Mi w ostatnim czasie też się strony pieprzą. Jedziemy autem. Wyjeżdżamy z jakiejś bocznej uliczki Ja patrzę w lewo jest ciemno więc pytam mojego różowego paska jak tam lewa oczywiście cały czas patrząc też w lewo. Ona mi odpowiada wolne Jedziemy mimo, że nikt nie spojrzał w prawo (⌐͡■͜ʖ͡■)
@Crocop997: nie, to zupełnie obce auto. A heheszki dlatego, bo chwilę wcześniej pani włączyła się do ruchu dosyć ospale zmuszając mnie do hamowania i przez to byliśmy skupieni na tym aucie.
Ja dzisiaj bym w podobny sposob mial wypadek. Pozyczylem auto od znajomego, w ktorym nie odbijaja kierunkowskazy, wjezdzam na glowna i jade jakies 50m z wlaczonym kierunkiem w prawo (nieswiadomie) no i nagle jakis rozowy pasek mi droge zajezdza z podporzadkowanej. Wiecie co? Przeciez mial pan wlaczony kierunkowskaz!
Pomału, pomału - kobitki się uczą i z czasem się nauczą. To między innymi kwestia dżynderyzmu - jeśli ktoś w latach dziecięcych bawił się tylko lalami, to trudno oczekiwać, żeby na stare lata miał dryg do powiązania mechaniki z logiką. No fakt - ten, który nie oblał tej pani na egzaminie na prawko... też widocznie nie kierował się obiektywną oceną umiejętności jako kierowcy, a najnormalniej zachował się jak męska szowinistyczna świnia i
@Wayne_Schlegel: Dawno takiej bzdury nie czytalem, ze kobiety nie umieja jezdzic bo sie lalkami bawia :D. Kobiety po prostu sa inne i zdarza im sie czesciej np mylic prawo z lewym, za to sa generalnie bardziej opanowane, ostrozne, ale i mniej zdecydowane. Rzadziej tez podejmuja ryzyko przy prowadzeniu samochodu. Przez co wiekszosc kobiet jezdzi jak jezdzi (wg mnie slabiej niz mezczyzni), a z drugiej strony statystycznie maja mniej wypadkow ( do
@rex1313: Dawno takiej bzdury nie czytałem: "kobiety po prostu są inne". Owszem - tam i ówdzie są inne (i miętkie), ale to nie znaczy, że nie mogą się nauczyć jeździć samochodem. Mogą - moja była ruda pani pomykała tak, że mi gacie i trampki spadały. Przykładowo - pochodzę z opolskich nizin, ona z podwałbrzyskich górek. Zimą, kiedy ja byłem pewien, że zimą po śliskim 60 km/h to max, ona upierała się,
@xvr: 600 osób nie może się mylić :) Takie gówno dostaje 600 wykopów, a materiały naprawdę zasługujące na główną utykają w wykopalisku. Ani to wideo śmieszne, ani odkrywcze. Też mi nowość, że ktoś myli kierunkowskazy. Bo to raz przez przypadek podczas kręcenia kierownicą się zdarzy pociągnąć w ferworze walki za wajchę kierunkowskazu. Na wykopie ostatnio głównie imigranci, szeryfowie i wypadki drogowe.
@spunky: jak się pociągnie za wajchę, to włączają się co najwyżej długie. Nie widzę, żeby kręciła kierownicą w momencie włączania kierunkowskazu. Masz prawko?
@Siergiej_Golodupcow: włączyła lewy kierunkowskaz i zaczęła skręcać w prawo, kierunek automatycznie odbije jeśli zacznie skręcać w lewo i następnie odbije kierownicą w prawo.
Komentarze (113)
najlepsze
Jedziemy autem.
Wyjeżdżamy z jakiejś bocznej uliczki
Ja patrzę w lewo
jest ciemno więc pytam mojego różowego paska jak tam lewa oczywiście cały czas patrząc też w lewo.
Ona mi odpowiada wolne
Jedziemy mimo, że nikt nie spojrzał w prawo (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
#logikarozowychpaskow #coolstory
Spunky komentuje pod nosem: