Sławomir Cenckiewicz reaguje- jak mówi- na kolejną "wrzutę" Lecha Wałęsy
Im więcej wiemy o kulisach "debaty" i zaczynamy o tym pisać, tym bardziej nasila się walka rewolucyjna i puszczają nerwy Wałęsie.
Dziś (na podstawie "analizy" niejakiego Marka Jarosińskiego) Wałęsa zakwestionował autentyczność notatek por. Krzysztofa Bollina z Delegatury UOP w Gdańsku, odtwarzające donosy i skalę spustoszenia (kradzieży) w sprawach obiektowych "Arka" i "Jesień '70" po ich "wypożyczeniu" do ministra Milczanowskiego a później prezydenta Wałęsy. Jedna z kolejnych kopii tych materiałów trafiła do mnie przed laty pocztą, co - po ujawnieniu tego faktu i zgodnym z prawem przekazaniu tych dokumentów do IPN, sprowadziło na mnie dochodzenie prokuratury...IPN z groźbą dokonania przeszukania w mieszkaniu w tle! Rzecz jasna nikt w "bohaterskiej" prokuraturze IPN nie rozważał nawet przesłuchania Wałęsy i jego kolegów.
Nie były to jednak materiały nowy, bo już w 2008 r. zostały one wykorzystane w książce "SB a Lech Wałęsa".
Owe "fałszerstwo" - moje rzecz jasna - ma polegać na tym, że zarówno w książce "SB a Lech Wałęsa" (np. na str. 471-474), jak i później napisaliśmy/napisałem, że edytowane źródła (te wytworzone w UOP) są maszynopisami, nie zaś wydrukami komputerowymi. Biedak Wałęsa i jego ekspert nie wiedzą, że w publikacjach naukowych i edycjach źródeł, tak określa się na ogół wszystkie - niepisane odręczne - dokumenty (których fotokopie zamieściliśmy zresztą na kartach książki).
Dotarła do mnie informacja - że publikowany dziś wpis Wałęsy (tutaj:
//www.wykop.pl/ludzie/lechwalesa/) jest częścią gry, jaką wspólnie z Wałęsą - właśnie w związku z "debatą" - przygotowują byli SB-ecy i zaprzyjaźnieni z nim funkcjonariusze UOP/ABW (mówi się m. in. o znanym i opisanym w książce "SB a Lech Wałęsa" SB-eku Zbigniewie Grzegorowskim, którego po latach przywrócił Bondaryk do ABW - mam nadzieję, że już tam nie pracuje!)!
Mają oni urządzić wspólnie z Wałęsą konferencję prasową, na której "ostatecznie" udowodnią, że "Bolka" nie było, a SB fałszowała dokumenty Wałęsy. Ma to być wstęp do "debaty" IPN, na której na grupa SB-eków (z Grzegorowskim na czele) ma się zjawić z Wałęsą!
W każdym razie jest ciekawie, coraz ciekawiej a nawet fajnie! Należy tej sprawie się przyglądać i ją monitorować, bo zapowiadana przez Wałęsę i IPN "debata" jest częścią większego "montażu".
Komentarze (15)
najlepsze
Chyba złem narodowym?
ujawnienie prawdy o agenturalnych powiązaniach byłego opozycjonisty, które w innym świetle stawiają zmiany ostatniego ćwierćwiecza, kwitujesz 'obrzucaniem błotem'?
Ujmę to tak: generalnie nikomu nie ufam i jeśli dość mi zależy, informacje sam usiłuję potwierdzić. We wcześniejszych wpisach chciałem powiedzieć, że głos Cenckiewicza jest dla mnie bardziej kompetentny i bardziej rzetelny niż większkość innych w dyskursie publicznym. I, nie, nie sądzę, że nie ma on swoich sympatii i awersji, które mu ogląd rzeczy wypaczają. Pamiętam