Był kiedyś wykop o pewnym Rosjaninie, który otworzył nie te drzwi i wypadł z pociągu. Tuż przed snem wyszedł na papierosa. A że się zamyślił to w ciemności pomylił drzwi. Zamiast drzwi do przedziału otworzył główne drzwi i wypadł prosto w zaspę. Na zewnątrz jak to na zasypanej śniegiem Syberii coś z minus 40. Więc żeby ratować życie zaczął biec za pociągiem (w T-shircie i klapkach) i po siedmiu kilometrach...dogonił swój pociąg.
U nas na drzwiach naklejają specjalnie znaki w drugą stroną. W pociągach dalekobieżnych strzałki, w którą stronę otwiera się drzwi są odwrotnie. Jak będziesz przekręcał w tą stronę co strzałka, to nie otworzysz, aż nie spróbujesz we wszystkie strony.
Obrazek typu drzwi o których mówię (tylko tu naklejki nie widać).
Komentarze (34)
najlepsze
Tuż przed snem wyszedł na papierosa. A że się zamyślił to w ciemności pomylił drzwi. Zamiast drzwi do przedziału otworzył główne drzwi i wypadł prosto w zaspę.
Na zewnątrz jak to na zasypanej śniegiem Syberii coś z minus 40. Więc żeby ratować życie zaczął biec za pociągiem (w T-shircie i klapkach) i po siedmiu kilometrach...dogonił swój pociąg.
Po litrze bimbru też byś nie zauważył. Bardziej mnie te klapki zastanawiają- ze też ich nie zgubił ?!? :)
To na jego cześć niektóre sprawy nazywa się sprawami Kluczowymi.
W pociągach dalekobieżnych strzałki, w którą stronę otwiera się drzwi są odwrotnie. Jak będziesz przekręcał w tą stronę co strzałka, to nie otworzysz, aż nie spróbujesz we wszystkie strony.
Obrazek typu drzwi o których mówię (tylko tu naklejki nie widać).