To zapach palących sie włosów, sierści psa i kurzu...a potem sama "farelka" ulegała zniszczeniu w procesie spalania, nierzadko wraz z obsługującym i jego dobytkiem.
@sin89: 5 lat temu musieliśmy taką do akademika kupić, inaczej byśmy zamarzli. Koleś właśnie nam ją sprzedawał, bo jego zdaniem za dużo prądu to ciągnie, my na szczęście za prąd nie byliśmy rozliczani ( ͡°͜ʖ͡°)
Z farelki korzystamy do dzisiaj (pożyczając sobie z rodzeństwem komu akurat potrzebna). Ja osobiście mam też suszarkę do włosów tej samej firmy (reszcie się nie podobało, że słabo dmucha dlatego teraz jest moja).
W użyciu jest też cały czas:
Sokowirówka (obecnie korzystam z niej na zmianę raz ja raz rodzice).
Mikser (mieliśmy 2 bo jeden początkowo służył za napęd do młynka dlatego udało się
Gdzieś tam na strychu jest jeszcze stare radio (nieużywane od czasu gdy przestali nadawać na dolnym zakresie UKFu).
@mnlf: Można przestroić, są nawet instrukcje w necie. Oczywiście jeśli komuś zależy na tym, żeby to radio działało. Jeśli to lampowy antyk, to warto. Jeśli zwykły Kasprzak, to chyba nie ma sensu, bo ani to ładnie nie grało ani wyglądało.
Mam jeszcze taki, rocznik 1978 do końca lat 90-tych mocno eksploatowany, później mniej, ale działa do dziś. Trzeba przyznać, że w PRL potrafili wyprodukować trwałe sprzęty AGD.
@szakalakier: To nie chodzi o PRL, w latach 70. czy 80. tak samo bardzo trwałe sprzęty produkowano na zachodzie, zresztą większość tego PRL-owskiego sprzętu to przecież licencyjne kopie zachodnich produktów. Po prostu w pewnym momencie, kilkanaście lat temu zaczęto celowo produkować towary słabszej jakości i je postarzać, żeby napędzić koniunkturę. Ale przecież japońskie czy niemieckie sprzęty z lat 80. to nie dość, że wspaniała jakość, to jeszcze niesamowita trwałość, moi rodzice
Komentarze (217)
najlepsze
To zapach palących sie włosów, sierści psa i kurzu...a potem sama "farelka" ulegała zniszczeniu w procesie spalania, nierzadko wraz z obsługującym i jego dobytkiem.
-dzien dobry, czy jest...
-nie ma!
-a czy j...
-nie ma!
-to co jest?
- ja jestem!
#pdk
- czy jest chleb?
- jest wczorajszy
- a kiedy będzie dzisiejszy?
- dzisiejszy będzie jutro
Z farelki korzystamy do dzisiaj (pożyczając sobie z rodzeństwem komu akurat potrzebna).
Ja osobiście mam też suszarkę do włosów tej samej firmy (reszcie się nie podobało, że słabo dmucha dlatego teraz jest moja).
W użyciu jest też cały czas:
Sokowirówka (obecnie korzystam z niej na zmianę raz ja raz rodzice).
Mikser (mieliśmy 2 bo jeden początkowo służył za napęd do młynka dlatego udało się
@mnlf: Można przestroić, są nawet instrukcje w necie. Oczywiście jeśli komuś zależy na tym, żeby to radio działało. Jeśli to lampowy antyk, to warto. Jeśli zwykły Kasprzak, to chyba nie ma sensu, bo ani to ładnie nie grało ani wyglądało.
@kafka:Eeee tam, całkiem nieźle się trzyma :)
Komentarz usunięty przez moderatora