Prezydent Ronald Reagan opowiada dowcipy o Związku Radzieckim.
Nagranie sprzed ponad 20 lat, ale kilka z tych kawałów usłyszałem dopiero teraz ;)
Jaskier z- #
- #
- #
- #
- 62
Nagranie sprzed ponad 20 lat, ale kilka z tych kawałów usłyszałem dopiero teraz ;)
Jaskier z
Komentarze (62)
najlepsze
- Bo jest to jedyny kraj w którym nie ma amerykańskiej ambasady...
Komentarz usunięty przez moderatora
Ergo, współczesna poprawność polityczna jest gorsza niż zimna wojna:)
Spotykają się trzy psy: amerykański, polski i radziecki.
Amerykański: Czy wy też musicie długo szczekać aby dostać mięso?
Polski: A co to jest mięso?
Radziecki: A co to znaczy szczekać?
(Trochę zmieniłem aby lepiej pasowało)
Najpierw idzie do Rosjanina:
- Przepraszam, jaka jest pańska opinia na temat niedoboru mięsa?
- A co to jest opinia?
Potem pyta Koreańczyka:
- Przepraszam, jaka jest pańska opinia na temat niedoboru mięsa?
- A co to jest mięso?
Na końcu pyta Żyda:
- Przepraszam, jaka jest pańska opinia na temat niedoboru mięsa?
- A co to jest przepraszam?
był aktorem.
Gdy widzę dziś jak Kohl - ten oportunistyczny grubas, który usprawiedliwiał stan wojenny, a o zburzeniu muru berlińskiego nie chciał słyszeć - i jemu podobni wycierają se mordę wydarzeniami z '89 jednocześnie demonizując Raegana to uspokajam się na myśl, że przynajmniej Wrocław o nim pamiętał.
--- Taczka.
Dlaczego nie powinieneś potrącać Polaka jadącego na rowerze?
--- Możliwe że to twój rower.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polish_jokes
Idzie facet ulia. Spotyka go 2 zolnierzy. Jeden z nich wyjmuje bron i go zastrzela. Drugi pyta:
- Dlaczego to zrobiles?
- Godzina policyjna
- Jeszcze nie...
- Tak wiem, ale znam go, wiem gdzie mieszka.... i tak by nie zdazyl.
Sprzecza się Amerykanin i Rosjanin. Amerykaniec mówi, ja mogę u siebie wejść do gabinetu owalnego, j%%nąć w biurko i powiedzieć "Panie prezydencie, nie zgadzam się z tym jak pan rządzi krajem!"
Rosjanin:
- ja też tak mogę
Amerykanin:
- możesz? jak to?
Rosjanin:
- No, mogę iść na kreml, wbić do gabinetu pierwszego sekretarza, j%%nąć w biurko i powiedzieć "Panie generalny sekretarzu, nie zgadzam się z tym jak Prezydent Ronald