Jem dużo tuńczyka z puszki i powiem ci że to niestety standard. W kawałkach jest dobrze jak będzie 50%, reszta zawsze w mniejszym bądź większym stopniu rozdrobniona. I mówię oczywiście bez szaleństwa cenowego i kupowaniu tuńczyka w puszkach za więcej niż 10zł.
Jak się oszczędza, to tak jest... Albo trafi się z ościami, albo papka, której nie da się w żaden sposób odcedzić. Osobiście polecam tuńczyka z Biedronki firmy Amerigo (czy jakoś tak). Całkiem duże kawałki i bardzo dobry w smaku. Lepiej dołożyć kilka złotych (ten z Biedry kosztuje chyba 4,95zł) a zjeść coś innego niż kupować takie dziadostwo jak opisany przez OPa (gdzie pudełko wychodzi 3,10zł, a jest #!$%@? ).
Komentarze (52)
najlepsze