Pies robi kupę - dzień świra w realu! Halo policja? +NAPISY ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kontynuacja wpisu z Mikrobloga. Właścicielka psa udaje, że nie widzi, że jej pies robi kupę. Na zwrócenie uwagi kłamie w żywe oczy, nie chce wziąć ode mnie torebki do sprzątania. Dzwonię na policję, do "akcji" włącza się dziadek i mama właścicielki.
komentarze z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 544
Komentarze (544)
najlepsze
Szacuń!
Kopie łopatą trzymaną odwrotnie, a na zwrócenie jej uwagi "Nie tą stroną pani operuje" odpowiada "A może mnie Pan nie pouczać?". Pomijając żenującą złośliwość później (może pan jest przyzwyczajony do kopania łopatą) to z miejsca widać, że kobieta z gatunku 'ja mam zawsze rację i fakty mnie nie interesują'.
W jej opowieści sąsiadom będzie, że jechał rowerzysta w miejscu, gdzie nie miał prawa. Na dodatek pędził tak, że nikogo nie
Okolo 5 minut rozmowy, w trakcie
- To nie mój pies.
- Jak to nie pański?
- Nie mój.
- Przecież widzę, że to pański pies.
- Nie.
- Nie? To niech pan przejdzie na drugą stronę ulicy.
(facet przechodzi)
- I co? Poszedł za panem! To pański pies!
- To nie jest mój pies.
- To niech pan przejdzie jeszcze raz!
(facet przechodzi)
- Ten pies za panem