Sam miałem farta, jak miałem 4 latka. Mieszkaliśmy na parterze. Nie pamiętam, czy moja mama była w domu, ale pamiętam mordę #!$%@? któremu otworzyliśmy z bratem drzwi (brat miał 7 lat). Mordę miał zakrwawioną, był wysoki i strasznie chudy. Waliło alkoholem. Wziął mnie na ręce i wyszliśmy w stronę bramy podwórza bloku. Miałem szczęście, że brat od razu zaczął walić w drzwi sąsiada, emerytowanego policjanta, który mnie odbił z rąk pedofila. Mogłem
#trustory Kiedyś jak z synem byłem na placu. Mały (miał wtedy koło 2 lat) zaczął biec w. Ot tak. Jak to dziecko. Byle gdzie. Jak zobaczyłem to zacząłem go gonić. Kątem oka zobaczyłem gościa który zaczął iść w jego strone (z kierunku w która biegł mój syn). I tu mnie tkneło. Bo gość brudny w długim płaszczu. No taki stereotypowy dziwoląg. I wierzcie mi. Wział się znikąd. Dobiegłem do małego. Wziąłem go
@elburito: Nie nie cumplu. Poważnie to piszę. Tak jak wcześniej. Goniłem młodego - bo jak to dziecko uciekał. Jak dobiegałem kątem oka zobaczyłem kogoś kto dość nienaturalnie żwawym krokiem szedł alejką. Rzuciłem na niego okiem. Był wpatrzony w mojego syna i szedł do niego. Tyle tylko, że pewnie mnie nie widział. Bo jak tylko się pojawiem a byłem koło 3m za młodym stanął, popatrzył na mnie - ja wtedy syna ręce
Jakaś masakra. Ja pie***le. Ale mi ciśnienie skoczyło. Filmik uświadamia jak trzeba być czujnym. Muszę go żonie pokazać. Ona często mi mówi, że trzeba być ufnym wobec ludzi i że ludzie są z gruntu dobrzy. A ja jej wtedy uświadamiam, że na świecie większość ludzi do banda chamów, zboczeńców i degeneratów i trzeba się pilnować absolutnie na każdym kroku. Jak na tym filmiku ten dziadek co za rękę chce gdzieś odprowadzić dzieciaka
Ona często mi mówi, że trzeba być ufnym wobec ludzi i że ludzie są z gruntu dobrzy. A ja jej wtedy uświadamiam, że na świecie większość ludzi do banda chamów, zboczeńców i degeneratów i trzeba się pilnować absolutnie na każdym kroku. Jak na tym filmiku ten dziadek co za rękę chce gdzieś odprowadzić dzieciaka ze sklepu (fakt że matka też jakby śnięta i nie patrzyła na dziecko).
Masakra. Najgorsze jest to, że takie wydarzenia dzieją się w biały dzień albo w marketach pełnych ludzi. Chwila nieuwagi i tragedia na całe życie( ͡°ʖ̯͡°). Mocne, ale to powinien obejrzeć każdy rodzić.
Komentarze (31)
najlepsze
Kiedyś jak z synem byłem na placu. Mały (miał wtedy koło 2 lat) zaczął biec w. Ot tak. Jak to dziecko. Byle gdzie. Jak zobaczyłem to zacząłem go gonić. Kątem oka zobaczyłem gościa który zaczął iść w jego strone (z kierunku w która biegł mój syn). I tu mnie tkneło. Bo gość brudny w długim płaszczu. No taki stereotypowy dziwoląg. I wierzcie mi. Wział się znikąd. Dobiegłem do małego. Wziąłem go
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@gosvami: obydwoje nie macie
Komentarz usunięty przez moderatora