Dzisiejszego ranka widziałem z daleka jak autobus linii 201 wjeżdża na przystanek Osmańczyka 02 (godzina 07:33). Do tego autobusu planowałem wsiąść, ale że miałem ok 100 m. do przystanku szybko pogodziłem się z tym, że nie zdążę. Widziałem jednak, jak razem z autobusem do przystanku zbliżała się młoda dziewczyna w zaawansowanej ciąży - z oczywistych względów nie biegła, ale widziałem, że stara się iść szybkim krokiem. Autobus stanął na przystanku na żądanie i przez chwilę na nim czekał - nawet myślałem, że właśnie na nią, bo nie było takiej możliwości, aby jej nie zauważył (a właściwie jej wielkiego brzucha). Gdy już dotarła do drzwi, te się zamknęły a kierowca z głupkowatym uśmiechem odjechał spoglądając w lusterko boczne - widziałem to, bo odjeżdżał w moją stronę! Osłupiałem widząc to zdarzenie, podobnie jak dziewczyna, która chwilę potem usiadła na przystanku i zaczęła płakać. Gdy podszedłem już bliżej usłyszałem, jak dzwoniąc do kogoś mówi, że nie ma pieniędzy na taksówkę, spóźni się do pracy i w końcu ją zwolnią przez tą całą ciążę. Zrobiło mi się cholernie przykro a nie miałem przy sobie nawet 50zł. żeby dać jej na tą taksówkę. Widziałem już podobne pokazy chamstwa w wykonaniu kierowców ZTM, ale to co zobaczyłem dzisiaj przeszło wszelkie granice. Piszę tutaj, bo zażalenie do ZTM-u to tylko strata czasu. Może tą drogą trafi to do większego grona odbiorców albo kogoś, kto przynajmniej upomni tego zwyrodnialca. Ja nie wiem po co w autobusach naklejki przypominające komu należy ustąpić miejsca skoro sami pracownicy ZTM-u nie są w stanie dać dobrego przykładu. Czy czasy życzliwości dla kobiet w ciąży na prawdę minęły bezpowrotnie? Przecież one i tak mają cholernie ciężko a każdy z nas ma lub miał mamę i na pewno nie chciałby, aby takie coś jej się przytrafiło.
Komentarze (232)
najnowsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Czyli kłamałeś?
http://www.wykop.pl/wpis/20458211/czy-pamietacie-znalezisko-andrewen-o-chamstwie-w-z/
Chciala sie dostac z lotniska do miasta busem, ale nie widziala nigdzie biletomatu, wiec wsiadla do busa I wywiazala sie rozmowa:
- Dzien dobry, czy moge u pana kupic bilet?
- Tak, moze pani - (dosc milym tonem)
- Poprosze X
- 7 zl - kolezanka daje drobne, bo tylko takie ma
- A co mi pani daje tu
Cały patent polega na tym, że jeśli chcesz otrzymać odpowiedź na swoją skargę musisz podać dane i adres. Ja tak zrobiłam. Zobaczymy czy moja pisanina zostanie w ogóle potraktowana serio, ale dla samej zasady postanowiłam powalczyć z buractwem
Wiem, bo sam skarżyłem w identycznej sytuacji z 10-11 lat temu.
A że do linii 201 mam blisko, to jeśli będę się nudził, stanę na przystanku i będę bez wsiadania pytał kierowców "czy to ty jesteś tym #!$%@?, o którym głośno w internecie".
tylko mi nie mowcie ze na slasku jest inaczej bo mzk tychy to pelna kultura.
Skarga nie pomogła, bo ten stwierdził, że włączył się już do ruchu, odwołanie nie pomogło pomimo, że
Mi notorycznie #!$%@?ły autobusy sprzed nosa na przystanku początkowym. W końcu jeden pajac tak perfidnie zamknął mi drzwi przed nosem, że napisałem skargę. Poniżej odpowiedź MZA. Mi się wydaje, że warto było.
@Waldeck_13: n-ty raz z rzędu ? po pierwszym spóźnieniu powinna wziąć poprawkę na "powody nie wynikające z jej winy"
Nie lubię jak ktoś w ten sposób uogólnia na temat danej grupy społecznej. To, że jeden kierowca autobusu zachował się jak burak, to nie znaczy, że wszyscy kierowcy komunikacji publicznej zachowują się tak samo, albo, że całe
To chyba z biedy ludzie tak się zachowują względem drugiego żeby chociaż na chwilę