Piotr Suchan - pieszo dookoła Polski po wylewie
“Po wylewie życie się nie kończy – ono się dopiero zaczyna”, te słowa wypisane na kamizelce odblaskowej powtarza wszystkim napotkanym. Z uśmiechem na ustach, przytroczonym do pasa wózkiem i wspierając laska częściowo sparaliżowaną nogę- wędruje dookoła Polski aby udowodnić ludziom że można.
bajlando z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 29
- Odpowiedz
Komentarze (29)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
P.S. -podobno pomaga zjedzenia jabłka (lub kilku jabłek), awaryjnie może być sok jabłkowy.
Po wylewie, tak jak po wypadku samochodowym możesz:
- umrzeć,
- zostać sparaliżowanym w całości jak Jean Dominique
Tylko z ostatnim akapitem się nie zgadzam, to raczej nie jest niezrozumienie choroby tylko przerysowanie i nieprzemyślenie nazwy...
Wylew,udar- wiem, jakie są różnice w chorobie.W rekonwalescencji nie ma żadnych.Połowa chorych ma szczęście.Ale połowa z nich nie żyje.Paradoksalnie - oni też mają szczęście! Reszta ma -większe lub mniejsze- porażenia.Do tego bardzo często dochodzą załamania nerwowe.Wiem, że każdy przypadek jest inny, ale mają cechę wspólną;jeśli ma się nadzieję, da się z tego wyjść.Jasne,że to jest proces bardzo powolny i nie każdemu życia wystarczy, ale MOŻNA! A przynajmniej trzeba próbować.
A
Bo dopiero wtedy masz szansę popatrzeć na swoje życie z dystansem.
I wiem o czym mówię :w ciągu ostatniego roku musiałem się ponownie nauczyć mówić, pisać, mówić...Nawet nie wiedziałem, jaka to frajda...
I wiem, że tylko dzięki takiemu podejściu:"co, ja nie dam rady?" wychodzi się z śladach po udarze!
a to nie jest tak, że patrzymy na innych, co powiedzą, jak należy się zachowywać. Ciągniemy z miesiąca na miesiąc, przekładając to co jest ważne, bo przecież można później, teraz już za późno, ale można jeszcze to.. ale jutro..
..a przy takiej sytuacji się nagle budzimy, że to jutro to jest dzisiaj, że są rzeczy ważne i ważniejsze..