Stirlitz wychodzi ze swojego tajnego lokalu. Nagle wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija Stirlitzowi głowę. To znak, że żona powiła syna. Stirlitz ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu.
Posłuchaj mnie uważnie, jutro o 19:45 masz samolot do Meksyku. Bilet wyśle Ci zaraz na email. Gdy wyjdziesz z lotniska pod czerwoną budką telefoniczną jest skrytka. Otwórz ją tajnym hasłem: hajduszoboszlo. W niej znajdziesz nowy dowód osobisty, 3000 pesos i kluczyki do mieszkania na przeciwko. Od dziś nazywasz się Juan Pablo Fernandez Maria FC Barcelona Janusz Sergio Vasilii Szewczenko i jesteś rosyjskim imigrantem z Rumuni. Pracujesz w zakładzie
@beatsholic: Nie zadzwonisz do obsługi polsatu (cyfrowego) to oni zadzwonią do Ciebie aby ci wcisnąć super ekstra ofertę. Nie ważne czy mieszkasz w Meksyku, Trzebiatowie czy na Marsie, znajdą Cię.
@maccloy: to akurat był dzień testowania i jak się obudziłam, to nie mogłam z nerwów spać,więc poszłam zrobić test :D A jak już się dowiedziałam, że się udało, to nei mogłam się powstrzymać przed podzieleniem się tą informacją :P Ale po pobudce mąż nie wykazał dużo więcej entuzjazmu, bo jak tłumaczył, na razie dla niego to abstrakcja. Pierwsze emocje wywołało w nim dopiero zdjęcie małej "krewetki" z USG - wtedy chyba
Nie planowaliśmy z żoną zajść, ale powiedzieliśmy sobie, że luzujemy i nie do końca przejmujemy się tym, żeby się zawsze zabezpieczać. No i pewnego poranka test pokazał, że będzie nas trójka. Pierwsze reakcje: nie no, test jest jakiś uszkodzony, bo ta druga kreska jakaś taka ledwo widoczna. Chciałem jechać po drugi, ale po chwili zrobiła się mocniejsza. No i tak, bez specjalnych planów i bez spiny, żeby jeszcze to odwlekać zostaliśmy rodzicami.
@Aster1981: Chodziło mi o przejście w tryb "co ma być to będzie". Wiele znajomych par na siłę próbuje zajść w ciążę, męczą się miesiącami i nic. Myśmy po prostu zluzowali. Nie było to typowe: "teraz będziemy mieli dziecko" ;)
Komentarze (127)
najlepsze
Posłuchaj mnie uważnie, jutro o 19:45 masz samolot do Meksyku.
Bilet wyśle Ci zaraz na email. Gdy wyjdziesz z lotniska pod czerwoną budką telefoniczną jest skrytka.
Otwórz ją tajnym hasłem: hajduszoboszlo. W niej znajdziesz nowy dowód osobisty, 3000 pesos i kluczyki do mieszkania na przeciwko.
Od dziś nazywasz się Juan Pablo Fernandez Maria FC Barcelona Janusz Sergio Vasilii Szewczenko i jesteś rosyjskim imigrantem z Rumuni.
Pracujesz w zakładzie
Rudy niech się cieszy, że zamoczył
@JayJay12: Nie wiadomo
#truestory