Od kwietnia z miasteckiego MGOPS pobrali 28 tys. zł, a… żyją w biedzie. W domu nie mają nawet łóżeczek dla małych dzieci, lodówka jest prawie pusta, a uczące się dzieci nie mają biurek.
@Kopytko1 w wiekszosci tak. Dlatego tez duza czesc wygrywajacych roznego rodzaju loterie zostaje bez grosza po paru latach. Bieda to nawyk i sporo ludzi twierdzi ze poprzez odkladanie 10% swoich przychodow mozna ten nawyk latwo przelamac. Zaraz ktos wyskoczy ze on za malo zarabia aby tyle odlozyc ale prawda jest taka ze KAZDY moze odlozyc 10%.
@wisdom_generator: Są ludzie zarabiający minimalną pensję. 1350zł netto.
Mieszkanie- 500zł (optymistycznie)
Bilet miesięczny- 100zł
Ubrania- 50zł
Jedzenie- 600zł
Chemia- 50zł
Telefon- 30zł
Zostaje 20zł maks, a kwoty które podałem i tak są zaniżone.
Na jedzenie i picie wydaję około 300zł. Jak się samemu gotuje to wychodzi bardzo tanio.
@chciwykrasnolud: Sorry, nie aż tak tanio. Oczywiście, da się oszczędzić dzień, dwa, trzy, ale w dłuższej perspektywie człowiek potrzebuje coś więcej niż wędlina ze znikomą zawartością mięsa za ok 13zł/kg. Do tego w dłuższej perspektywie należy doliczyć takie rzeczy jak masło, olej, przyprawy i inne rzeczy, których zwykle do ceny pojedynczych posiłków nikt nie wlicza. Da się w Polsce wyżywić i za 100zł (#pdk), ale z olbrzymią stratą dla zdrowia.
@kiszczak: @Kajakiem_przez_Tybet:
Jajka, mięso mielone, ryż, kasza, kurczak (na 3 dni - 2x rosół 1x mięso),ser żółty, margaryna, chleb, kiwi, papryka itp
Nic nadzwyczajnego.
człowiek potrzebuje coś więcej niż wędlina ze znikomą zawartością mięsa za ok 13zł/kg
Czymś takim to się nie najesz. 0,5kg mielonego starcza na dwa obiady a kosztuje mniej niż 6zł.
@chciwykrasnolud: Serio? Wychodzi 10 zł na śniadanie, obiad, kolację. Samo pieczywo plus wędlina zakładając najgorszej jakości to z 3-4 zł dziennie Nawet chyba dieta chochoszokowa jest droższa.
@Kopytko1: Prawie pusta lodówka nic nie znaczy, może kupują na bieżąco luzeczko? biurkoma również nie mają wszyscy a niektórzy ucza się na podłodze lub łużku.
@kiszczak: Czyli założenie jest że mieszkanie trzeba już posiadać na własność? Teraz pytanie ile osób w wieku 18-30 lat takie mieszkanie posiada? To nie komuna gdzie z zakłady pracy rozdawali albo z nadania partyjnego. Jeśli nie ma się mieszkania, babcia czy dziadek nie zmarli, rodzice nie kupili albo nie wzięło się kredytu to koszt należy optymistycznie liczyć jako 1500 zł. W takim wypadku całe wyliczenie bierze w łeb. No chyba że ktoś dwa etaty weźmie za 1350 żeby starczyło mu na wynajem.
@wisdom_generator:
Ja nie odkładam, ja inwestuję, konkretnie w siebie. Wolę opłacić serwer, coś na nim porobić, a przez to nabyć nowych umiejętności niż rozwalić pieniądze na głupoty.
A później wysłuchuje sobie zawistne żale innych rodaków na stołówce, bo oni muszą chodzić na "overtime" a ja sobie wykręcam więcej od nich siedząc w domu:)
Na jedzenie i picie wydaję około 300zł. Jak się samemu gotuje to wychodzi bardzo tanio.
@chciwykrasnolud: boze jak ja sie ciesze ze nie musze tak zyc. Ze moge zjesc sobie salami, lepsza wedline czy inne dobre jedzenie. Serio za 300zl jedzenie pewnie mozna kupic, ale to przeciez jakies odpadki beda. Na psa pewnie wydaje cos kolo tego...
Czyli założenie jest że mieszkanie trzeba już posiadać na własność?
@Triptiz: Dlatego dodałem komentarz "optymistycznie". Mieszkania nie trzeba posiadać. Nie trzeba rónież mieszkać samemu jeśli na to nie stać i wynająć pokój za to 500zł.
za 600 zł da się ubrać? i co kupujesz zac50 zł miesięcznie? bzdury piszesz, dobre skarpety kosztują 50zl
@squad: Nie napisałem "dobrze ubrać". Tak na szybko:
Kurtka zimowa- najtańsze już od 80-100zł.
Buty zimowe- 100zł
Buty Letnie- 80zł
T-shirt- 15zł (liczmy 6 rocznie)= 90zł
Bluza- 50zł (dwie rocznie)= 100zł
Spodnie 50zł (dwie pary rocznie)= 150zł
Do tego bielizna no i się praktycznie można w tej kwocie zmieścić. Choć jak podkreślam- to wszystko i tak na biedaka.
@kiszczak: Ale to ja dodam wersję jeszcze bardziej optymistyczną można postawić sobie namiot alpinistyczny na każde warunki pogodowe u kogoś na placu i płacić mu tylko placowe 150 złotych na miesiąc.
@Perlo: jem co chcę, na ceny dawno nie patrzę. nie wiem co miałbym kupować (mówię o marketach) żeby wyjść więcej niż 10f/jedzenie dziennie (w polsce to właśnie z 20zł), no nie da się. jakieś chyba "premium" produkty a ja lubię zwykły ser, zwyklą wedline, zwykłego pomidora jogurt itd
chyba że ty byłbyś robakiem co oszalały od nadmiaru pieniędzy wp!?@@%#a nadmiar
@kiszczak:
Witam. Chciałbym powiedzieć, że jeżeli chodzi o jedzenie to Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie.
Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany.
Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).
A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł. Aby przezyć miesiąc za 100 zł potrzeba:
1kg ryżu ok.3zł
1kg makaronu ok.2,5 zł
1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł
6kg ziemniaków ok.8zł
2kg margarany ok 5 zł
150 bułek około 50zł
10 paczek Chochoszoków ok. 20
15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy-około 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok.3 zł.
Razem około 100zł. Zostało mi jescze 7 złotych z tej stówy. Nieźle.
Jak to jemy?
Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni.
Pierwszy tydzień-makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków.
Drugi tydzień-ryż. 5 bułek dziennei, pół paczki Chocoszokw.
Trzeci tyedzień-kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszokwó.
Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bułek , pół, paczki Chocoszoków.
Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zł albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów.
Także jadłsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto.
Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek. Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać.
Jeden Władysław JAgiełło i masz jedzenie na cały miesiąc. Pozdrawiam.
@KwadratowyPomidor2: nie, ale czasami mam lenia i zamowie sobie zarcie, czasami mam kaprysy. Trzeba kupic tez jakies owoce, warzywa, czasami mam ochote na slodycze itd. Nie wiem no u mnie w domu na napoje schodzi dycha dziennie na 2 osoby wiec nie wiem jak na jedzenie mielibysmy sie zmiescic w takim budzecie nie czujac sie jak podludzie.
Ja nie mowie ze sie nie da, bywalo w zyciu ze biedowalem i pewnie i za 200zl na miesiac wyzylem, ale nikt mi nie powie ze to jest zycie. To wegetacja i owszem moze sie tak stac w zyciu, ale trzeba robic wszystko zeby to zmienic. Mozna oszczedzac na wielu rzeczach, ale jesc trzeba dobrze, to podstawa egzystencji dla mnie :P
@CreativePL: mówie że NAWET w uk gdzie jest 2x drożej to 600zł dałbym rade a co dopiero w polsce. nie licze ile wydaję nie patrzę na ceny ale stawiam z MAX 200f/mc? w polsce 600zł/mc na jedzonko to dużo
@Perlo: napoje to jedzenie? ja staram się ograniczać praktycznie już nic nie pije słodkiego już bo gruby się robie od tego. jak wydajesz 10 na napoje dziennie to elo, podzielisz mój los za parę lat :)
warzywa owoce jogurty zawsze mam
Ja nie mowie ze sie nie da, bywalo w zyciu ze biedowalem i pewnie i za 200zl na miesiac wyzylem, ale nikt mi nie powie ze to jest zycie.
też tak miałem i teraz kupuje co chce i serio powyżej 10f/dziennie nie wyjde
na wynos i o zarciu w pubie nie mówie nic jak coś. jak ktoś robi za minimalną to raczej powinien nie jeść tak.
NIe, nie jest. Tam zarabiasz w mało wymagającej pracy przy taśmie ~ 1200 funtów. A za 50 funtów zrobisz zakupów tyle że nie wiesz w co ręce włożyć.
Chyba, że twój przelicznik to zarabiam 1200 ZŁOTYCH, ale jak robie zakupy to przeliczam na 50 funtów i mnoże tox5.
Wybacz ale każdy ma kogoś w UK i wie jak tam wygląda rzeczywistość. Jak przez miesiąc utrzymasz się za 2 funty dziennie (300 złotych) na obiad, śniadanie kolacje to gratuluje.
@kiszczak: Wkrótce i Aero nie będzie. Przechodzi na doładowania. No i brak rachunków za prąd i wodę (no i gaz ewentualnie). Przez wakacje pracowałem i zarobiłem 1500. Po miesiącu byłem 200 zł na plusie, chociaż mieszkam z rodzicami i starałem się w zasadzie oszczędzać.
Jak przez miesiąc utrzymasz się za 2 funty dziennie (300 złotych) na obiad, śniadanie kolacje to gratuluje.
@CreativePL: tylko ja ciągle mówię że 600 zeta to DUŻO w polsce, bo NAWET w UK to przeżyjesz bez WIĘKSZEGO problemu
Chyba, że twój przelicznik to zarabiam 1200 ZŁOTYCH, ale jak robie zakupy to przeliczam na 50 funtów i mnoże tox5.
mój przelicznik to żarcie 2x droższe, wypłaty nie przeliczam. mówię że jak weźmiesz złotówki z polskiej wypłaty, polecisz do UK za free, zrobisz zakupy, wrócisz za free do polski, to za 600zł przeżyjesz. także to jest DUŻO na jedzenie.
@KwadratowyPomidor2: Chyba dawno w Polsce nie byłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja na szczęście nie liczę ile wydaje na jedzenie, ale 20zł to nie jest wcale dużo.
Kilka bułek, wedlina, ser, pomidor i już pewnie 10zł zabrane, a to ledwo jeden posiłek i to bardzo podstawowy.
Jeśli ktoś nie ma pomysłu na zakupy i jakiś jadłospis, to za jedzenie kanapek mu tysiaka nie wystarczy xD
@KwadratowyPomidor2: No to mniej wiecej sie zgadzamy. To wtedy wlasnie takie zwykle skromne zycie bez szalenstw. Ale imo kazdy powinien mierzyc ciut wyzej. Serio dla mnie to smutne ze dla kogos zjedzenie pizzy czy innego zarcia na miescie to mialby byc jakis rarytas. No zylem tak i kurde nie, to nie jest fajne.
A co do napojow to masz racje, to moj glowny wrog :/ No nie umiem sobie ograniczyc coli ale sie staram :/ Ale nawet jak czlowiek wode kupuje to te 2-3zl dziennie idzie.
@Kajakiem_przez_Tybet: No wlasnie to napisalem wyzej. Ja np lubie Zywiec Zdroj, nie pijam innej wody. Wiec to tez wydatek ze 100zl na miesiac - na sama cholerna wode :/ A my mamy rozmawiac o wyzywieniu sie za 300 :/ No da rade, pijac wode z kranu i jedzac wedline po 9.99zl za tone ale to k$%!a jest smutne i nie zycze nikomu.
@KwadratowyPomidor2: żarcie nie jest 2x droższe. Rozumiem że kilogram dobrej szynki kosztuje w UK 80funtów ? Liczy się siła nabywcza pieniądza a nie przelicznik waluty danego kraju do waluty innego. Tym samym możemy mówić że jedzenie w norwegi jest 10x droższe niż w PL bo tam chleb kosztuje 20 zł.
NIby żyjesz w tej angli ale myślenie masz mocno polaczkowate.
@kiszczak: Czyli założenie jest że mieszkanie trzeba już posiadać na własność? Teraz pytanie ile osób w wieku 18-30 lat takie mieszkanie posiada? To nie komuna gdzie z zakłady pracy rozdawali albo z nadania partyjnego. Jeśli nie ma się mieszkania, babcia czy dziadek nie zmarli, rodzice nie kupili albo nie wzięło się kredytu to koszt należy optymistycznie liczyć jako 1500 zł. W takim wypadku całe wyliczenie bierze w łeb. No chyba że ktoś dwa etaty weźmie za 1350 żeby starczyło mu na wynajem.
@Triptiz: A kto rozsądny w takiej gównorobocie wynajmuje mieszkanie? Pokój jak już i wtedy te 500 zł jest realne.
Co do jedzenia - z wyniszczaniem organizmu można i za mniej niż 300 zł pociągnąć kilka miesięcy, ale za tkie 400-450 zł z własnym gotowaniem wszystkiego da radę spokojnie. Tyle, że do tego trzeba dyscypliny.
@CreativePL: no z marketu chleb, ser, wędlina, jogurt, mąką, COKOLWIEK 2x droższe mniej więcej co ja ci mam powiedzieć
Liczy się siła nabywcza pieniądza a nie przelicznik waluty danego kraju do waluty innego
ty nie umiesz czytać czy co?
wypłaty nie przeliczam. mówię że jak weźmiesz złotówki z polskiej wypłaty, polecisz do UK za free, zrobisz zakupy, wrócisz za free do polski
i
NIby żyjesz w tej angli ale myślenie masz mocno polaczkowate.
to ty masz polaczkowate myślenie, ja nie mówię gdzie się lepiej żyje, zarabia czy ch@# wie co, ty żeś sobie to ubzdurał nie wiem czemu
dla uproszczenia zapomnij o tej całej anglii jak tak cię to tak boli, a wyobraź sobie jakiś market w polsce gdzie jest 2x drożej. i mówię że nawet w nim za 600zł się wyżywisz. a co dopiero w normalnym markecie.
@Triptiz: co ty p$?!#%!isz, 1500zł za mieszkanie? a to każdy musi mieszkać w dużym mieście? mieszkanie z gminy na wsi - 220zł czynsz za 42metry, wynajem od kogoś to jakieś 400-500zł w tym czynsz wliczony i woda
@chciwykrasnolud: Bardzo często jem na mieście i tyle nie wydaję ;). Tzn. Obiad jem zazwyczaj na mieście, a śniadanie i kolację w domu. Myślę, że jakbym to wszystko w miarę dokładnie podliczył, to wyszłoby przeciętnie ok. 400 zł na 1 osobę. Czasem wydam więcej jak sobie zamówię coś droższego, albo mam ochotę sam ugotować jakąś nietypową potrawę, do której potrzebne są drogie składniki.
@kiszczak takie piękne założenie.. takie idealne...kogoś kto w życiu rodziny nie prowadził...nawet nie założyłeś kolego nieprzewidzianych rzeczy np. Chorujesz i masz 80% pensji a musisz kupić leki...sobie i dzieciom.
@niemamkoncepcji Nie trafileś z tą rodziną;) to całe wyliczenie miało właśnie udowodnić, że odłożenie 10% dochodów przy pensji minimalnej nie jest możliwe jeśli ktoś żyje sam. O ile w ogóle życie za tyle jest możliwe.
@Stefanescu: Może się taką dietą zapchasz, ale nie widzę w niej mięsa i białka. Praktycznie same węglowodany. Nie ma w tej diecie wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Można czegoś takiego spróbować w ramach eksperymentu, żeby udowodnić, że się da lub jak ktoś naprawdę nie ma pieniędzy. Osobiście wolę wydać więcej na porządny posiłek lub dobrej jakości składniki, niż liczyć każdy grosz i zapychać się samymi makaronami.
* burgery i stejki jakie oni robią to mógłbym jeść codziennie i sam nie zrobie bo nie mam grilla, ale nie mogę (bo spuchne xd)
* pizzy, kebsów i indyjskiego chociaż bardzo lubie to nie dam rady jeść częściem niż raz na dwa tygodnie. już się tym objadłem no i też spuchne xD
* english breakfast chodziłem co tydzień do ulubionej knajpki w londku, potem w miasteczku tu, a teraz robie sam. oni tego wcale nie sprawdzają! :D i w gaciach fajnie się je
@KwadratowyPomidor2: Czyli za 3,8 funta jesteś w stanie zrobić sobie obiad śniadanie kolacje aha.
Nie wiem czy my rozmawiamy o tym samym tak szczerze mówiąc. Bo ty podajesz jakieś przykłady ekstremalne że "owszem można się wyżywić za 4 funty dziennie" ale to raczejwp?!!#%!anie chlebaz konserwą i zupy na obiad przez miesiąc. Mi raczej chodzi o normalne funkcjonowanie a nie "misja oszczędzanie"
Eot z mojej strony bo raczej do konsensusu nie dojdzemy ;)
@SuchyBatman Tak k##?a debilu nie potrafiący zrozumieć sensu całej nitki, którą czytasz. Skoro stwierdzisz, ze to niemożliwe to tylko potwierdzasz moją tezę.
@CreativePL: Jeśli pajacu nie rozumiesz, że można normalnie zjeść za 20zł dziennie w skali miesiąca(jakieś warzywa, kasza i sos CODZIENNIE), i uważasz że tyle kosztuje chleb z konserwą, to chciałbym zobaczyć jak wp?##@??asz te 4 chleby (12zł) z 2 konserwami (8zł) dziennie przez miesiąc.
1kg mięsa mielonego, 1kg cebuli i 0,5 kg pieczarek obsmażonych - 10-11 kotletów mielonych (smażonych i przyprawianych wedle woli). Zostawiasz dwa w lodówce, reszta do zamrażarki. Koszt - 22-25 zł. Kasza lub ryż + surówka - różnie można liczyć.
Inna opcja - 1kg piersi kurczaka, marynata z jogurtu, musztardy i przypraw - kolejne 10 kotletów panierowanych. Postępować jak wyżej.
Obiady rozliczone na min. 100 zł miesięcznie.
@KwadratowyPomidor2 Znam. I te kwoty tak przykładowo rzucalem, by udowodnić jak jest ciężko. Można też skorzystać z lumpeksow, ale to ma drugorzędne znaczenie. Puenta to: nie da się odłożyć 135zł z pensji minimalnej.
Czyli za 3,8 funta jesteś w stanie zrobić sobie obiad śniadanie kolacje aha.
@CreativePL: LUŹNO. ze steków przesiadasz się na kapuste i groch, z oliwy na oliwe, z żurku na boczku na żurek na zakwasie. zaczynasz bardzo lubić ziemniaki ryż i makaron. itd. bochenek chleba tesco 0,7f kupujesz co trzy dni chyba że grubas jesteś to co dwa.
prawilnie przypomne że mówimy o j@%!nej płacy minimalnej w polsce gdzie kupujesz produkty w UK.
@kiszczak Przecholowales z tym jedzeniem. Mi wychodzi miedzy 300-400 a jak jeszcze mieszkalem z rodzicami to nawet mniej. Sam gotuje. Na skladnikach nie oszczedzam. Dwa lata juz zbieram paragony i zliczam miesieczne wydatki wiec dane jak najbardziej prawdziwe.
@SuchyBatman: Wiem że można wp?##?%?ać kasze z sosem codziennie. Ale ja raczej odżywiam sie normalnie a nie gotuje gar ryżu i sos. Obiad to koszt ~ 10 zł. Jakiś owoc, batonik, kanapki, parówki czy płatki to koszt więcej niż kolejnych 10 zł dziennie.
pokaż spoiler NIe wiem czy to nie heheszki z twojej strony więc tak asekuracyjnie pisze.
@KwadratowyPomidor2: Za pół roku odkładania kupi cię jakiś niedoj???ny 15 letni cwel brytol zarabiający 20F/dziennie na zbieraniu truskawek. Tyle jest warte twoje 10% z minimalnej przez pół roku.
@kiszczak: kiedyś marzyłem o minimalnej, obecnie zarabiam więcej a i tak trudno przeżyć za taką kwotę, co dopiero żeby sobie odłożyć, polskie realia. Życie od wypłaty do wypłaty i liczenie każdego grosza, siła nabywcza pieniądza wielokrotnie niższa niż na zachodzie, a takich osób jest mnóstwo, znam pełno takich przypadków a nawet gorszych: kredyt na 20-30 lat, rata w najlepszym przypadku kilkaset złotych, polskie realia.
@chciwykrasnolud: jaki czas temu pytalem rodzicow ile wydaja na jedzenie. Powiedzieli ze okolo 600-800zl. No ale jeden woli jajko wielkosci jajka przepiorczego - drugi wieksze i smaczniejsze. Jeden zje biala szynke za kilka zloty/kg a drugi karczek wedzony lub chorizo. Nie ma co na sobie oszczedzac, po to sie w sumie pracuje,nie?
@Stefanescu: Liczyles dla takiego jedzenia wartosci odzywcze? Bo prawde mowiac mnie to troche zastanawia: weglowodany, weglowodany, cukry, margaryna, i weglowodany...
Chodzic z pelnym brzuchem to jedno, ale miec calkowite zero wartosci odzywczych to raczej slaba opcja - zadnego warzywa, zadnego miesa, zadnego wartosciowego tluszczu.
@100piwdlapiotsza: Ten twój Dubaj to nazwa lokalnego rynku. Patrz skarpety tanie w których po całym dniu masz suchą stopę skarpete i bot chba, że butu masz za 100 zl
@squad: Chyba jesteś trochę niedorozwinięty pokazując tak idiotyczne przedmioty. Ale spoko. Może jesteś handlarzem skarpet za idiotyczne pieniądze. Mi kiedyś koleś chciał Malucha sprzedać za cenę 5000zł, bo tyle był mi winien, więc ty może też masz takie podejście, a co do Dubaju, to tam trochę pomieszkiwałem i byłem prawie rok w Azji. Ale niechce mi się o tym z Tobą rozmawiać.
Ludzie, dajcie spokój. Można żyć w biedzie, ale nie dajmy sobie żyć jak dziady. Wiadomo, że trzeba zacisnąć pasa czasami. Niektórzy mają nawet długi, ale aby wpierda^ać chleb z pasztetem cały rok? Nie kupić sobie porządnego buta chociaż raz w roku dla odmiany od chłamu za 80zł? A życie potem ucieka między palcami.
@kiszczak: Ostatnio kupiłam na alle kilka par spodni i sukienkę za 100zł z hakiem + przesyłka. Buty ostatni raz kupowałam kilka lat temu, dobre i drogie, dzięki czemu nie muszę wydawać na nie kasy w ogóle. Ubrań mam nawet za dużo, więc te 100zł to fanaberia. Na jedzenie wydajemy ok. 600zł miesięcznie, bo nie kupujemy przetworzonego syfu, tylko gotujemy sami. Tak naprawdę obecnie najwięcej kosztuje mnie dziecko, bo rośnie, więc co jakiś czas trzeba wymienić garderobę, przedszkole max 200zł.
@KwadratowyPomidor2: Czyli najtańsze jakie są? chlebek też najtańszy, który smakuje jak karton? W Belgii ciągle widzę ludzi z gównoproduktami w koszykach, byle by zaoszczędzić 5 € więcej
@unstyle: w UK to jest inna jazda. robią marketowe jedzenie i to generalnie jset "normalne". i mi smakuje. i też zależy co bo tesco jogurt to gowno a tesco ser to jest ok
@kiszczak mieszkanie w mieście to koszt 1500 zł, do tego jedzenie +chemia 300 zł/ msc telefon i net 70... ja jestem w stanie odłożyć minimum 500 zł na miesiąc zarabiając niewiele.
@kiszczak: A co, dla ciebie zarobek rzędu 1300 miesięcznie to nie jest dno? To jest dno, bo żeby zachować jakąkolwiek finansową rezerwę trzeba zaciskać pasa naprawdę mocno.
@kiszczak: Jeżeli bym tyle zarabiał to bym się czuł jak na dnie i jak najprędzej bym się chciał z tego odbić.
Na szczęście już raz mi się udało (na starcie dorosłego życia) i nie zanosi się, aby nastąpił powrót do takiej sytuacji. No, chyba że przyjdzie jakiś kataklizm, ale wciąż będę w lepszej sytuacji niż lenie zadowalające się wegetacją na poziomie 1300 miesięcznie - mam jakieś tam doświadczenie i umiejętności, to nawet po kataklizmie odbiję się od dna.
@kiszczak woogole dziwie się ludziom którzy piszą ze za 300 zł za osobę nie da się smacznie zjesc. Moja dziewczyna jest w stanie ugotować świetne rzeczy za 300-350 zł na osobę w miesiącu wliczając w to chemię.
@Sanremu: W Warszawie czy Wrocławiu tyle kosztuje, ale np w takim Lublinie spokojnie znajdziesz nawet 2-pokojowe za 1200, w mniejszych miastach jeszcze taniej. W moim miasteczku (20 km od Warszawy) da radę znaleźć kawalerkę za 500-600zł (+prąd) - fakt że standard późno-PRLowski, ale jest. Więc jak komuś nie przeszkadza 40 minut dojazdu autobusem do centrum dużego miasta, to mieszkanie można znaleźć za grosze. Całe życie ciężko tak wegetować, ale kilka lat spokojnie ;)
@chciwykrasnolud: Witam. Chciałbym powiedzieć, że jeżeli chodzi o jedzenie to Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie.
Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany.
Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).
A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł.
Aby przezyć miesiąc za 100 zł potrzeba:
1kg ryżu ok.3zł
1kg makaronu ok.2,5 zł
1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł
6kg ziemniaków ok.8zł
2kg margarany ok 5 zł
150 bułek około 50zł
10 paczek Chochoszoków ok. 20
15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy-około 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok.3 zł.
Razem około 100zł.
Zostało mi jescze 7 złotych z tej stówy. Nieźle.
Jak to jemy?
Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni.
Pierwszy tydzień-makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków.
Drugi tydzień-ryż. 5 bułek dziennei, pół paczki Chocoszokw.
Trzeci tyedzień-kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszokwó.
Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bułek , pół, paczki Chocoszoków.
Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zł albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów.
Także jadłsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto.
Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek.
Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać.
Jeden Władysław Jagiełło i masz jedzenie na cały miesiąc.
Pozdrawiam
@kiszczak: weź sobie freemium z virgin będziesz miał za darmo (i jeszcze darmowy internet do tego)
A jak jedna karta nie starcza (darmowe 30min na miesiąc to komuś za mało) to weź kilka i używaj na zmianę.
@Triptiz: nie każdy mieszka w Warszawie. A nawet tam gównopokój na obrzeżach to 500 zł ze wszystkim.
@kiszczak: udka kurczaka kosztują 4 zł/kg w mięsnym, bez żadnych promocji. Można spokojnie wyżyć za 300 zł/mies. na jedzenie, jeśli w miesiącach letnich kupujesz np. 50 kg papryki i potem cały dzień robisz z tego przetwory. I tak z każdym sezonowym warzywem i owocem. Oczywiście roboty jest mnóstwo, ale rozważam tutaj wariant ekstremalny.
Tak czytam czytam te wyliczenia... ludzie, serio nie trzeba kupować gotowców, wiem, że niektórym honor nie pozwala, bo to babskie przecież, ale naprawdę można sobie coś ugotować i ręka wcale nie uschnie, gdy się samemu obierze ziemniaki. Obiad - kilogram ziemniaków za złotówkę, kotlety sojowe na wagę za 2 zł (to jest ponad 100 gramów białka). Surówka z marchewki, złotówa. Razem cztery, ale może przesadziłem, nie wiem kto będzie w stanie zjeść 200 gramów kotletów i kilo ziemniaków, to jest w sumie 1800 kcal, marchewki też za złotówkę kupi się kilogram, 400 kcal. Śniadanie, bułki z pastą warzywną - 3 buły za złotówkę, pasta złotówkę. Nie, nie kupuje się jej tylko robi samemu. To już sześć. Na kolację koktajl owocowy (jabłka, banany i marchewki) za 3 zł. Reszta rozłożona na dodatki typu sól.
"Ja muszę dobrą wędlinę", "ja muszę to", "ja muszę tamto" - a ja muszę jeździć samochodem za 160 000, bo takim za 50 000 to tylko brudasy jeżdżą.
Tak samo ubrania, ktoś tam chciał dać 50 zł na skarpetki. Koszulki za 15 zł - "przecież to za tanie, nie będziemy w takich chodzić". Kupiłem jakiś czas temu koszulki na allegro za 5 zł sztuka, cały zestaw, 2 lata w nich chodziłem. Teraz widzę są już po 7.
Lumpeksy - prawie każda dziewczyna się tam ubiera, ale nie książęta z wykopu, oooo, co to to nie.
Mieszkanie też muszą za 1500 sami w 3 pokojach, bo wynajmować takie coś w 3 osoby to dla podludzi jest.
@tomtom666 No tak bo oparcie swojej diety na ziemniakach i kotletach sojowych ala schabowy to bogactwo umysłowe. Chyba bogactwo wyobraźni:) Jak żresz śmieciowe, najtańsze żarcie, mieszkasz w jednym pokoju w mieszkaniu z obcymi ludźmi i łazisz tylko w ciuchach z ciucholand to jesteś dziad i to nie kwestia mentalności tylko faktu. Można przeżyć i za 1000zl ale co to za życie?
@wesolutki: w biednej rodzinie nie musi być patologii. Jedni mają większe możliwości, inni mniejsze, czasami poprostu nie ma na to wpływu. Wielu ludzi ciężko prcuje i łapią się każdej roboty, aby utrzymać rodzinę, a mimo to są biedni. Nie można kategoryzować biedny=leniwy.
@KwiatuszekPolarny tak tez zrobilem..15 lat temu. Zawsze mialem za malo pieniedzy niezaleznie od tego ile zarabialem. 4 lata temu zaczelem sie doksztalcac w temacie finansow bo mialem dosc biedy i wiekszosc ksiazek ktore przeczytalem jasno mowily ze "sie da" dzis odkladam 20% co miesiac i mimo tego ze duzo nie zarabiam mam na koncie juz pokazna sume. Tak jak kolega powiedzial: " bieda to stan umyslu" Ludzie twojego pokroju beda bronic tego stanu za wszelka cene bo przyznanie sie do bledu nie wchodzi w gre. Mozesz dalej zyc od wyplaty do wyplaty albo starac sie cos z tym zrobic. Widze ze juz wybrales..
@kiszczak: głupoty waść gadasz na 3 osoby spokojnie 700 zł na jedzenie starcza z owocami, warzywami i słodyczami, no ale jak człowiek je tylko kanapeczki z szyneczką 40 zł za kg to tak jest. Polecam gotować obiady wychodzi taniej, zdrowiej i smaczniej.
@KwadratowyPomidor2 > steków przesiadasz się na kapuste i groch, z oliwy na oliwe, z żurku na boczku
no stary tos pojechal.
zurek zawsze robi sie na zakwasie, masz pojevie o gotowaniu jak wilk o gwiazdach.
oliwa w naszej diecie nie moze byc podstawowym tluszcxem bo jest biedna w kwasy omega 3. po za tym nie nadaje sie do smażenia. proponuje sprawdzic co to maslo klarowane.
@Qraape A co z wieprzowego kosztuje 20zł za kilogram? Ty kiedyś byłeś w sklepie? Szynka kosztuje 10-12zł i na miejscu ci zmiękną. Żeby nie było wydaję wielokrotnie więcej niż 300 ale wiem że się da.
Współczuje tutaj wszystkim udzielającym się i żywiącym się za 600,700 zł miesięcznie na 2,3 osoby... Chyba zapomnieliście napisać ile amfetaminy do tego kupujecie.
@KwadratowyPomidor2 stary antrykot kosztuje ponad 10f za malego kotleta. Wiec albo jesz dobre miecho albo wpierdzielasz smieci z asda value, ostatnio meatbalsy byly w puszce po 20p. Szanujcie swoje zdrowie ludzie i kupujcie lepsze jakosciowo zarcie bo zdrowia nikt nic nie odda.
@sh2dov: nie wiem co to Antrykot. ide do tesco/morissona i mam normalne mieso 3f 500g mielonego, 5f cały kurczak, 3f ze dwa steki. nie mam innych opcji kupienia mięsa chyba że bym znalazł rolnika. nie będe zamawiać mięso przez internet.
@KwadratowyPomidor2 stary to co kupujesz to mieso najgorszego sortu. Dobre miecho kosztuje troche wiecej. Skoro nie wiesz co to antrykot to moze ribeye cos mowi :) nie jest to atak, ale tego miesa nie.da sie.zjesc bez kilogramow przypraw bo tak wali z niego
stary to co kupujesz to mieso najgorszego sortu. Dobre miecho kosztuje troche wiecej
@sh2dov: STARY ROZUMIESZ ŻE NIE KUPIE INNEGO MIĘSA? nawet jak chciałbym to nie mam opcji? mam przez internet zamawiać? poza tym sorry ale dla mnie to jest zwykłe normalne mięso nie będe widziwać. a ty se jedz trufle i 100 letni ser pleśniowy
@KwadratowyPomidor2 nikt.ci nie kaze biegac po rolnikach, to wszystko jest dostepne w duzych marketach, jedziezz na superstore i masz uginajace sie polki, w morrisons jest fajna sekcja butchera, zawsze pelno i pakuja ci na miejscu
@CreativePL: najzdrowsze i najbardziej odżywcze produkty są najtańsze. Zamiast podłej wędliny i jakiegoś hujowego pieczywa możnaby kupić podroby, boczek, ziemniaki, jakieś warzywa. Jak ludzie kupują jakieś zapychacze, to nie ma co się dziwić, że drogo.
@kiszczak: Bez promocji, jędząc łososia i orzechy nerkowca wynosi to około 100zł tygodniowo. Kupując i mrożąc mięso, które jest w promocji, zamieniając czasem łososia i filet z piersi kurczaka na coś tańszego można SPOKOJNIE dobrze wyżywić się za 75zł na osobę miesięcznie. Wiem, bo tyle mi wychodzi. Warzywa, ryby, krewetki, owoce...
INB4 hurr, durr, codziennie to samo... To przykładowy jadłospis - nie najtańszy, nie najdroższy.
@ptoki1:
Dzięki, minusami nie ma co się przejmować, bez względu na ilość minusów ja za dwa lata będę w innym miejscu niż 90 % Polaków w Anglii, tylko dlatego i aż bo mi się chce coś robić.
@KwadratowyPomidor2: Podziwiam za próbę dyskusji z tymi ludźmi :D Ja nie mam siły nawet na czytanie tych bredni... Wydaję trzy stówy miesięcznie i kupuję zawsze to na co mam ochotę, nie oszczędzam na jedzeniu. Zarabiam sporo powyżej najniższej. Wystarcza bez problemu. No ale widzę że dla większości wykopowiczów oznacza to że żrę tynk ze ścian... Najlepszy był typ który twierdził że nie da się zdrowo odżywiać za 10zł/dzień bo on wydaje połowę tej kwoty na na napoje. Co daje jakieś 2 litry coli codziennie :D
można SPOKOJNIE dobrze wyżywić się za 75zł na osobę miesięcznie
@gsp77k:
Tygodniowo. No ale jak ktoś wcina na kilogramy czipsy i batony to wychodzi więcej.
@kiszczak: Z tymi wydatkami na jedzenie, ubrania i chemię to trochę przesadziłeś. Ale jeśli mowa o tym co najwięcej zżera pensji to wydatki na mieszkanie. Bo na jedzeniu, chemii i ubraniach to można sporo zaoszczędzić jeżeli robi się zakupy z głową. Ale w przypadku wydatków na czynsz to już inna sprawa.
Inna też sprawa to to, że znaczna część "biednych" jest z powodu swojej niegospodarności.
Sporo osób jest w stanie wyżyć na płacy minimalnej.
Co prawda nie jest to łatwe i przyjemne ale da się zrobić.
No ale jak ktoś woli topić swoje smutki zamiast myśleć jak sobie z nimi poradzić to raczej nigdy nie rozwiąże swoich problemów.
Dla tego uważam, że wszelka pomoc społeczna powinna być wypłacana w formie talonów lub czymś podobnym by nie można było tych pieniędzy łatwo przepuścić na alkohol i papierosy.
A przedmiot uczący podstaw przedsiębiorczości i zarządzania pieniędzmi powinien być wprowadzony już w podstawówce.
@Nerevarn: Większość społeczeństwa w Polsce które zarabia 1,8 k na rękę x2 żyje w ubustwie.
W artykule mowa o lodówce, że pusta, no tak bo w Polsce wyrazem statusu i dobrobytu jest szynka, kiełbasa i ser w lodówce kotlet na obiad, złudne pojęcia dobrobytu oparye na przekonaniach zbudowanych na przestrzeni 30 lat kiedy to nic nie było.
A teraz mam szynke i zarabiam 1,8k na rękę i nie stać ludzi na ubrania no kupić spodnie lub buty raz w miesiącu ponieważ ceny 1:1 jak w UK i wyższe.
@kiszczak: A wiecie, że istnieją szmateksy?
Ja na szczęście zarabiam trochę więcej niż najniższa krajowa a uznaje kupowanie nowych "markowych" ubrań za głupotę. Na szmateksie można znaleźć pełno ubrań za grosze i to duże lepszej jakości niż te w sklepach. Jedynie buty kupuję droższe- zazwyczaj jakiś skórzane, no i oczywiście bielizna też jakaś lepsza. A najśmieszniejsze jest to, że większość patologi chodzi w markowych dresach które kosztują majątek.
@gsp77k Tak jak pisałem, da się nawet i za 100zl na miesiąc wyżywić. Przykładowe menu, które podales dla mnie jest zbyt biedne. Dwie kajzerki bez wartości odżywczych na cały dzień to zdecydowanie za mało. I to też tylko przykład.
@kiszczak: podałeś wyliczenia, które naprawdę sa u niektórych ludzi. Jeżeli jest taka sytuacja to niestety ale w tym wypadku pozostaje jedna z dwóch opcji do wyboru (a najlepiej dwie):
1. Zlikwidować wydatki lub je ograniczyć na ile sie da
2. Dorabiać po godzinach
Jeżeli już ktoś żyje ponad stan, czyli wydaje wiecej niż zarabia to MUSI znaleźć dodatkowe dochody. Nawet, gdyby sie to wiązało z praca 12h dziennie. Życie na kredycie prędzej czy pózniej pogorszy sytuacji.
W sytuacji wyżej ta osoba powinnna zrobić tak:
1. Przejść na telefon na kartę i mocno ograniczyć jego używanie. Da sie ograniczyć to do 10zl miesięcznie
2. Chemia: moze zejść do 20zl kupując najtańsze produkty.
3. Ubrania: secondhand. Jest w stanie zejść do poziomu 20zl miesięcznie
W tym momencie oszczędność jest na poziomie 80zl. Tyle mu zostaje. Do tego powinien podjąć prace na boku, ktora da mu przynajmniej te 150zl do przodu. To da oszczędności na poziomie 230zl
Uzbierać pieniadze do 1000zl na czarna godzinę (a choćby dentysta i 2-3 stówek już nie ma. Podobnie gdy zachoruje)
Bilet miesięczny odłożyć na rzecz biletu na dłuższy okres (kwartalnie, semestralne, rocznie) - wychodzi taniej na przestrzeni roku.
Jak widać da sie. Co prawda czeka ta osobę bardzo ciężki okres. Wówczas pozostaje jej sie kształcić zawodowo (niekoniecznie studia) by uzyskać lepsza prace i dochody.
@100piwdlapiotsza
skarpetki za 29.99 to nie jest kosmiczna cena ani technologia. Wejdź na wisport albo nastopy.pl. Ale wiadomo niektórym wystarczy brak dziur....
@Stefanescu: a witaminy, mleko - d3, wapń itd.? Owoce i warzywa (nie tylko ziemniaki - zapychacze kaloriowe ) są równie niezbędne w diecie, szczególnie w diecie dziecka.
@piepsze: akurat opieram swoją dietę na tego typu rzeczach - czasem dorzucę kotlety z soczewicy czy z fasoli, czasem robię makaron zamiast ziemniaków, czasem kaszę (bo co innego w klasycznym obiedzie?), czasem zrobię sobie jakiś sos. 300 zł to bardzo dużo na miesiąc na jedzenie, jeśli gotuje się samemu, a najlepiej w 2 osoby. Mieszkać można z dziewczyną (tak, wiem, trzeba mieć...) albo, o zgrozo, z żoną. A w lumpeksach masz często prawie nowe rzeczy o wiele lepszej jakości, niż na górnej półce w sklepie.
@kiszczak to wyliczenie na ile osób, jedną? co miesiąc ubrania kupujesz? jeśli to jest wyliczenie na jedną osobę to 600 zł na jedzenie miesięcznie to jest zajebiście dużo. mała pensja i biednie, racja, ale trochę zawyżasz kwotę na jedzenie
Jeszcze sprawdziłem ceny wynajmu u mnie w okolicy, mieszkanie 2 pokoje można wynająć od ręki za 1000 zł (wliczone media). Wychodzi po 500 zł na osobę, gdy mieszka się z kimś - żoną czy tam mężem. W gorszym standardzie wycisnęłoby się i 400 zł od osoby. Oczywiście w większych miastach o takich ofertach można tylko pomarzyć, ale tam z kolei praktycznie nikt nie zarabia 1350 netto.
Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie,
@Stefanescu: ale tu muszę z kolei stanąć po drugiej stronie barykady - jedzenie to odpowiednia ilość białka, tłuszczy, węgli oraz sumarycznie ponad 2000 kcal dziennie. Jak tych trzech warunków nie spełnisz, to nie ruszysz. Jeszcze białko czy inne takie rzeczy można jakiś czas trzymać nisko, ale jak kcal nie dostarczysz, będzie lipa.
2 litry coli to 800 kcal. Prawie połowę swojego zapotrzebowania na jedzenie piłeś. Nie było to zdrowe, ale to był powód, dla którego nie byłeś głodny.
@100piwdlapiotsza: Ty dobrych skarpet nie miałeś w zbyciu na nogach wiec masz totalny brak porównania i zadowalasz się sztuczcznym syfem i nie stać Cię na skarpetki za 50zl czylu jesteś bardzo bardzo ubogi
@squad: Ja rok temu w gównopracy za 1,9k-2k(zero kwalifikacji) wydawałem 600 zł co miesiąc na ubrania, bo nie miałem co z pieniędzmi robić, wynajmowałem mieszkanie w Gdańsku z dziewczyną i drugą parą w spoko dzielnicy i żeby wyjść do kina czy restauracji też nie było problemu potem ograniczyłem wydatki na ciuchy i odkładałem sobie po 300zł miesięcznie, więc nie rozumiem tutaj 90% tych obliczeń i oburzenia. Do tego jadłem około 3,5 tysiąca kcal dziennie przez około pół roku. Jak w wieku 20 lat mogłem sam się utrzymać i żyć na 'poziomie'(do bogactwa daleko) bez żadnych kwalifikacji to nic tylko je podnieść. Zaraz ktoś odpiszę, to wynajmij sobie samemu cwaniaku xD Dla mnie trzeba być debilem żeby wynajmować samemu mieszkanie za 1300 przy zarobku 2k. Nie po to człowiek się przeprowadza z małego miasta żeby biedować na chlebie z pasztetem już lepiej zostać u rodziców w tym wypadku.
za 600 zł da się ubrać? i co kupujesz zac50 zł miesięcznie? bzdury piszesz, dobre skarpety kosztują 50zl
@squad: Nie napisałem "dobrze ubrać". Tak na szybko:
Kurtka zimowa- najtańsze już od 80-100zł.
Buty zimowe- 100zł
Buty Letnie- 80zł
T-shirt- 15zł (liczmy 6 rocznie)= 90zł
Bluza- 50zł (dwie rocznie)= 100zł
Spodnie 50zł (dwie pary rocznie)= 150zł
Do tego bielizna no i się praktycznie można w tej kwocie zmieścić. Choć jak podkreślam- to wszystko i tak na biedaka.
@kiszczak: okej, to i ja się wbiję na bezczela :) Kasa mi do łba nie uderzyła, chociaż na konto sumiennie odkładam. Z drugiej strony jeszcze tak bieda u mnie nie piszczy, żebym musiał ostatnie 5 dni przed wypłatą żyć na kisielach, albo chlebie i musztardzie. Jak wygląda u mnie kwestia ubioru... różnie. Staram się kupować nie tyle na zasadzie "biorę najtaniej jak się da", co "kupuję tak, żeby jak najdłużej wytrzymało, ale w granicach normalnych cen". I tak:
- Kurtka zimowa - jakoś 2 lata temu szukałem, szukałem, zacząłem zaglądać do galerii handlowych i w końcu w przecenie kupiłem sobie w 4F narciarkę, bo lepiej one oddychają i są dla mnie po prostu wygodniejsze niż zwykłe ortaliony objechane polarem z targu za 150zł. Oryginalnie kosztowała ~500zł, kupiłem za ~300zł, stawiam że posłuży tyle co poprzednia, czyli koło 5 lat.
- Kurtka "jesionka"+odpinana podpinka - kupiona w jakiejś odzieżówce w galerii handlowej (i zabij mnie ale sam nie mogłem jej ostatnio znaleźć, jak chciałem :< ) za 180zł, 6 lat temu, służy do dziś, tylko musiałem niedawno rzepy wymienić bo się spruły wredne. Do tego dość grubą nieprzemakalną bluzę na chłodniejsze dni mam w zasadzie gratis (podpinka), z tego jak wygląda to pochodzę w niej zdecydowanie więcej niż rok.
- Buty zimowe - kupione w promocji ~100zł w McArthurze, chodzę już 4. rok, jak nówki (zimy ostatnio u nas raczej krótkie, suche i ciepłe), tylko musiałem kupić impregnat za 15 zeta.
- Buty sportowe - jak wyżej, kupione w jesiennych przecenach poprzedniego roku za <100zł. Mam 3 pary, dwie (wyższe skórzane adidasy i jedne niskie sportówki) kupiłem 4 lata temu, drugie sportówki- 5. Wszystkie niezniszczone, choć adidasy pewnie za rok będę musiał zmienić, bo już zaczynają się pojawiać małe pęknięcia w podeszwie i wejście do kałuży kończy się czasem mokro.
- Sandały - jedne z najtańszych, kupione na targu, chyba za 30zł koło 6 lat temu. Chodzę w nich tylko w lecie, więc się tak nie zużywają.
- podkoszulki - tu mieszanie, z jednej strony #cebuladeals, bo kupuję po 3-4 najtańsze u miłych panów Wietnamczyków na targu, za 6 zeta sztuka, trzymają i po 6 lat w porównaniu do jednej "markowej" koszuli, która nie wytrzymała nawet 2 (i p$@@%?% się panie kliencie, bo i tak ci powiemy, że są wytrzymałe, mrk -_- ). Jakieś grubsze, bardziej wyjściowe polówki też kupuję na targu, u innego gostka, za 25zł.
- Bluzy - z ręką na sercu, naprawdę nie pamiętam kiedy ostatni raz taką fajną kupiłem, ale pamiętam, że kupiłem ją razem z tą jesionką, w tym samym sklepie, więc 6 lat ma, ceny niestety nie pamiętam. Drugą kupiłem w tym roku na targu za 50zł.
- Spodnie... w zasadzie to patrz: gostek z targu od polówek, ~50zł za jeansy i jakieś cienkie, 30zł za krótkie na lato; znów #cebuladeals bo taniej jak kupisz ich więcej i się potargujesz, nie wiem co mi strzeliło, ale spodni wszelkiego typu akurat kupiłem jednego roku tyle, że starczy mi ich chyba na następną dekadę. Nie pytaj, bo sam nie wiem.
- Bielizna - w zasadzie moja dupa i stopy wybredne nie są, kupuję najtańsze, w paczkach u jednej kobieciny na targu. Szczerze mówiąc nawet nie wiem ile za sztukę by to wyszło, a kilka lat potrzymają i jak na moje standardy są naprawdę wygodne.
Nawet nie chce mi się liczyć dokładnie ile tego wychodzi na rok, pewnie coś koło 300zł, po prostu wychodzę z założenia, że lepiej kupić droższe i żeby wytrzymało kilka lat, niż najtaniej jak się da i za rok trzeba kupować nowe.
Also panowie (nowo)bogaccy:
nie kumam tyle minusów, realnie 2-3 tysiące w roku na ubranie trzeba wydać jak się nie chodzi po lumpeksach
(...) pisałem o przeciętnym Kowalskim, żeby bez wstydu na miasto mógł wyjść :)
@soosh071: żeś doj@@@ł, ja się za 3 stówki potrafię ubrać elegancko i zdecydowanie nie w lumpeksie, czy innym "odzież na wagę" i równie zdecydowanie nie wstydzę się wyjść między ludzi.
normalne buty to 400-800 zł, ja kupuję ok 5 par rocznie
@squad: jeśli ty co roku wydajesz koło 4 koła na 5 par butów i co roku kupujesz nowe, to albo masz syndrom szafiarki (czego nikt z liczących się z kasą nie ma), albo te buty są naprawdę niezłą chujnią jeśli chodzi o jakość wykonania. Tak tylko mówię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kaganiec_oswiaty: OK, we Wrocławiu też są takie place. Nigdy nic bym stamtąd nie kupił a zwłaszcza skarpetek w paczkach :) połówki po 25 to kupisz w HM czy QA i raczej będą lepsze niż te z targu. Ale kurtka to 400-800, buty to samo, rękawiczki, czapki,okulary, etc. etc. Być może w swoim mniemaniu jesteś zaradny, nie czepiam się. Jak nie miałem pieniędzy to tez kupowałem to na co mnie stać, ale nie wmawiaj minze to ta sama jakość. Widziałeś kiedy ręcznie wykańczane kurtki z Włoch z bliska? Gwarantuje że nie kupisz do 5 dyszek na płacy nic w tej jakości. Koszule? W miarę dobrze od 200 PLN niżej tylko ceraty, górnej granicy w zasadzie brak. Marynarki od 500 itd. Itd.
@kaganiec_oswiaty: Nie kupuję moje ulubione timberland, sandały north face, jakieś converse i jakieś trainers(adidasy w polsce)
Timberland są naprawdę mocne stopa się nie poci po całym dniu w dobrej skarpecie i mam kilka par nawet 8 i 10 lat i mam je dlatego tak dlugo ponieważ nie chodzę w 1 butach caly rok jak ma to miejsca w Polsce u większości 1 para na sezon non stop....
@chciwykrasnolud: @tomtom666: @niedlapsa: @SuchyBatman:@kiszczak @CreativePL @KwadratowyPomidor2
dieta 2000kcal, zawierające wszystkie niezbędne składniki, bez nadmiernych luksusów ale też bez odmawiania sobie wszystkiego:
80g białka -> ~400g mięsa/ryby, średnia cena 20zł/kg -> 8zł/dzień (uwzględniamy, że jemy czasami wołowinę, tłuste ryby)
250g węglowodanów -> ~700g ziemniaków/kaszy/ryżu/makaronu razowego -> 5zł/dzień (nie kupujemy w hurcie)
70g tłuszcz -> średnio 50zł/kg (oliwa z oliwek, orzechy, avodao) -> 4zł/dzień
500g warzywa (pomidor, ogórek, marchewka) 6zł/kg -> 3zł/dzień
W sumie: 20zł/dzień (nie stołując się w knajpach i nie kupując szybkich dań). Dużo taniej się nie da bez negatywnego wpływu na stan zdrowia. W diecie powinny znaleźć się rośliny strączkowe i inne rzeczy, ale to już jest wliczone w te średnie ceny.
@KwadratowyPomidor2: No to zaczynamy dyskusje typu:
-mięso czerwone jest niezdrowe, tłuszcz zwierzęcy jest niezdrowy nawet w najmniejszej ilości
-kurczaki zawierają antybiotyki, hormony i konserwanty
-soja jest modyfikowana genetycznie
-ryby zawierają metale ciężkie
…dlatego najlepsza dieta to ziemniaki ze skwarkami ze słoniny i w dodatku się nie przepłaca. W poprzednich postach pisałeś, że jesz na co masz ochotę, ja mam ochotę raz na kilka dni na steki wołowe lub inną potrawę z wołowiny.
@Stanley_K: ryby masz w cenie poniżej 10 zł / kg, tylko trzeba je sobie usmażyć albo w inny sposób przyrządzić. Poza tym KTO zjada dziennie pół kilograma ryby, dzień w dzień, albo pół kilograma mięsa? Chociaż jedna osoba? Że białko? Białko masz w każdym innym pokarmie, nie musisz koniecznie z jednego rybnego posiłku dziennie czerpać całości zapotrzebowania.
Ziemniaki nie kosztują 7 zł za kilogram, tylko 70 groszy, no zaledwie o 1000% się pomyliłeś. Wychodzi 50 groszy na dobę. 250 g makaronu (bo tyle suchego makaronu zawiera 250g węgli) to też "trochę" niższe koszty, za 2,5 zł / kg już kupisz, znowu 70 groszy na dobę. Kasza gryczana faktycznie kosztuje 8 zł / kg, ale na dzień koszt wyniesie 2 zł, a nie 5 zł.
70 gramów tłuszczu to trochę za dużo, ale na upartego - z konkretnego posiłku musisz mieć 50 gramów, bo reszta jest w na przykład rybie. Przy czym jeśli chcesz żywić się na przykład orzeszkami, to nie możesz mówić że "tłuszcz z orzeszków kosztuje 50 zł kg", to jest w pewnym sensie prawda, ale same łuskane orzeszki masz za 15 zł / kg, w czym masz dodatkowo od cholery białka i węgli. Oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia to 20 zł za litr, 25 zł za kg.
Warzywa nie kosztują 6 zł / kg, chyba że bierzesz te najdroższe. Kapusta czy marchewka to cena poniżej 1 zł / kg. Wlicz je do węgli, bo trochę tego mają - marchewka w takiej ilości to już 50 gramów węglowodanów.
Podsumowując, mamy 70 groszy za węgle z ziemniaków czy makaronu (plus 20 gramów białka), dla uproszenia tłuszczu - 200 gramów orzeszków za 4 zł, co daje też 25 gramów białka, pół kilo surówki z marchewki i kapusty za 1 zł, co daje 10 gramów białka, niech będzie że sam nie umiesz nic w kuchni robisz i kupujesz te 200 gramów filetów rybnych za 4 zł, co daje 40 gramów białka. Niecałe 10 zł i 95 gramów białka. Zastąp rybę kotletem sojowym czy samoróbką z fasoli i obcinasz z tego 2 zł. Zastąp tłuszcz z orzeszków oliwą (na przykład dolaną do sałatki) i masz 1 zł za 50 gramów tłuszczu, obcinasz kolejne 3 zł. Wychodzi niecałe 5 zł za dzień.
Kurcze, nawet jajka z wolnego wybiegu możesz teraz za 70 groszy / sztuka kupić, mają po 7 gramów białka na sztukę, 5 sztuk daje 35 gramów za 3,5 zł. A jak nie masz sentymentów, to kupujesz po 30 groszy sztuka i masz za 3 zł 70 gramów białka, mniej niż połowa tego co podałeś i jeszcze każde ma 6 gramów tłuszczu.
Przypomniała mi się ta gruba baba z USA która chciała udowodnić, że zdrowe żarcie jest niezdrowe, kupiła jakieś winogrona z hiper ultra ekologicznej uprawy za chyba 90 zł / kg i wrzuciła w net rachunek. Że niby nie da się tak i trzeba jeść niezdrowe hamburgery, bo są tańsze.
@tomtom666:
Chciałem przedstawić wyliczenia w sposób uproszczony i wyszedł dość duży błąd. Jednak to co ty piszesz też do końca się nie zgadza.
100g suchego makaronu nie zawiera 100g węglowodanów tylko 70. Owszem ziemniaki (podłej jakości) można kupić już za 40gr za kilogram ale ja starałem się policzyć średnią cenę, jakby jeść po równo ryż/kaszę/makaron/ziemniaki.
Za 10zł to można kupić Pange hodowaną w radioaktywnych chińskich ściekach.
Marchewka owszem kosztuje około 1zł/kg, ale pomidory, ogórki, papryka są droższe, nie mówiąc już np. o avocado. Fasola nie jest aż takim super tanim źródłem białka, niektóre odmiany potrafią kosztować 10zł/kg.
Mam na myśli zwykłe produkty (nie hiper ekologiczne za 1000% rynkowej ceny) ale nie jakiś syf typu panga albo margaryna. Jedzenie tego na co masz ochotę, czyli np. raz na tydzień łososia za 50zł/kg, raz na kilka dni wołowina za 25-30zł/kg (nie super droga wołowina za 800zł/kg).
@Stefanescu: sory ale głupszego posta to dawno nie widziałem, równie dobrze mogłeś napisać że można żyć bez jedzenia a picia nie liczysz, a do picia najbardziej lubisz krem z kurczaka ;)
2 l coli to 800 kCal , wypij 2 takie butelki i juz jeść nie musisz
@lipton_pl: Sory ale nie wiedziałem, że nie masz pojęcia że to #pasta. Podobnie zresztą jak wielu innych wykopków, którzy z powodu tej pasty potrafili wywołać #gownoburza.
Mieszkanie- 500zł (optymistycznie)
Bilet miesięczny- 100zł
Ubrania- 50zł
Jedzenie- 600zł
Chemia- 50zł
Telefon- 30zł
Zostaje 20zł maks, a kwoty które podałem i tak są zaniżone.
@kiszczak: to jesteś wielkim optymistą ;)
Bilet miesięczny MPK Kraków sieciowy - 94 zł
Ubrania - obecnie za spodnie minimum 50 zł (i to w promocji). Szmatex coś około 15-20 zł.
Jedzenie - 1200 zł co daje 40 zł dziennie bo za mniej trudno kupić coś sensownego do jedzenia
Chemia - 150 zł
Telefon - 35 zł
Mieszkanie w Krakowie minimum 1500-2000 zł (z mediami). Akademik na AGH - 400 zł
@bisu: 40 zł dziennie to dla 4-osobowej rodziny chyba. Obiad 3-daniowy "na mieście" w stolycy kosztuje 20 zł. Robiony samemu ok. 10 zł. Może w tym Krakowie macie jakieś wyższe ceny?
pół kilo mielonego za 6zl? Chyba garmażeryjne piątej klasy. Wieprzowina około 8-10, wołowina 12-14.
Idzie się do mięsnego i kupuje łopatkę wieprzową za 9-15zł za kg i albo się mieli w domu albo prosi o zmielenie Grażyn na stoisku :) taniej i zdrowiej niż pakowane, zasolone mięso w plastiku.
A na szarym końcu dla kontrastu są np: Opiekuni dorosłych osób niepełnosprawnych którzy dostają 520zł za opiekę nad dorosłą osobą. Żeby dostać te pieniądze jest dziesiątki przepisów i kryteriów które trzeba spełnić w tym próg dochodów.
@LordDarthVader: tak można w nieskończoność sypać warunkami- temu tamy, bo to, a tamtemu nie bo tamto. Zawsze ktoś będzie czuł się pokrzywdzony. Ot socjalizm.
@LordDarthVader: Na szarym końcu to jestem ja - 6 lat studiów, pensja ustalona rozporządzeniem, która od 01.01.2017 będzie poniżej minimalnej krajowej i do tego pracuję na nierobów.
@hu-nows: Medycyna. Były manifestacje (w czerwcu i wrześniu), były rozmowy z posłami, rozmowy z ministrem a rezultat jest taki, że ostatnio uchwalone zmiany są po prostu złe dla systemu.
@mexi: za kilka lat sobie odbijesz z nawiązką mając dobrą specjalizację. Chyba nawet lekarze pierwszego kontaktu od wypisywania skierowań, zwolnień i witaminy C nie mają się tak źle żeby pisać o szarym końcu..
@hu-nows: ech, ta sama śpiewka...średni wiek uzyskiwania specjalizacji w Polsce to 37 lat. Do tego czasu masz 2275 netto, po dwóch latach specki 2475 netto. Pozostaje dorabiać po godzinach (i na tym rządzącym zależy, taki jest niedobór lekarzy...dorobisz o ile nie dostaniesz dyżuru za 1zł - tak, takie przypadki się zdarzają). To jest jeden z wielu powodów dla których ponad połowa młodych lekarzy realnie myśli o wyjeździe za granicę. Tak, wkurza mnie, że rząd krótkowzrocznie ładuje miliardy w 500+ a skąpi 700-800 milionów na zatrzymanie nas w Polsce. Wydaje miliony rocznie na wykształcenie kadry, która będzie pracowała poza Polską.
Na szarym końcu to jestem ja - 6 lat studiów, pensja ustalona rozporządzeniem, która od 01.01.2017 będzie poniżej minimalnej krajowej i do tego pracuję na nierobów.
@mexi: Pocieszę, że młodzi prawnicy "niby" mają więcej o 500+... ale to pod warunkiem, że coś złapią.
Medycyna. Były manifestacje (w czerwcu i wrześniu), były rozmowy z posłami, rozmowy z ministrem a rezultat jest taki, że ostatnio uchwalone zmiany są po prostu złe dla systemu.
@mexi: Ja zawsze uważałem, że młoda inteligencja pracująca (prawnicy: ci wszyscy asystenci sędziów, prokuratorów, aplikanci ogólni, sędziowscy, prokuratorscy, dyplomatyczno-konsularni; lekarze-stażyści; nauczyciele; a już szczególnie biedota kształcona w KSAP-ie dostająca jak butem w ryj 1800 brutto na przeżycie w Warszawie) powinna zrobić powtórkę strajków sierpniowych, tj. solidarnie zastrajkować i nie odpuszczać, dopóki nie dadzą chociaż tej średniej krajowej.
I nie rozpoczną sensownych reform.
Ale co tu marzyć o strajku "międzybranżowym", jak się ludzie zagryzają nawet we własnym środowisku... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@OldFuckinPyroRex: I u prawników to taka sama patologia. Liczę, że, po ostatnich dokonaniach ministra - młodzi lekarze (zawody medyczne?) wreszcie zastrajkują. Wolałbym, tak jak i wielu moich znajomych, pracować w Polsce - niestety znamy swoją wartość a realia kopią nas w twarz. 500+ jeszcze bardziej. Całokształt powoduje chęć emigracji - tak dla nas łatwej...
Współczuję prawnikom - ich zawód jest tylko w kraju.
@mexi: zobacz co u komornikow chca zrobic. Premiowane jest bezrobocie i posiadanie dzieci. Ludzi wyksztalconych chca pozbawic dobrych zarobkow. Nic dziwnego ze ludzie wyjezdzaja.
Współczuję prawnikom - ich zawód jest tylko w kraju.
@mexi: W dużej mierze tak. Dodatkowo, my to gówno wylatujące z Sejmu musimy jako pierwsi przetrawić i rozgryźć, co pan poseł z panią posłanką chcieli wyrazić swoją nową, wspaniałą ustawą.
@Krzysiek_Jarzyna_nie_ze_szczecina: staż lekarski to 2007zł brutto minus 10zł netto obowiązkowej składki na izby...nijak nie wyjdzie więcej niż 2000zł brutto minimalnej.
@jayjay1337: dlatego im dalej w las tym będzie gorzej. Z drugiej strony z taką polityką to za kilkanaście lat lekarz będzie mógł brać 300zł za wizytę i 20k netto - taki będzie ich niedobór. O ile oczywiście komuś się będzie chciało pracować w Polsce.
Korwin:
-Program 500+ to czysty komunizm.
Redaktor:
-To zle, że się daje biednym?
Korwin:
-Janosik zabierał bogatym i dawał biednym.
Redaktor:
-???
Korwin:
-No i dlatego go powiesili
@Pan_Neutron: problemem korwina jest wlasnie fakt ze zapodaje taki tekst majac swiadomosc ze wiekszosc polakow ogladajac janosika wcale nie chciala go wieszac
@3mortis: dokładnie. Za dużo skrótów myślowych i anegdot. Ludzie z co najmniej średnią inteligencją to zrozumieją, ale tak sie wyborów nie wygra. Do biedoty (zwłaszcza umysłowej) trzeba prosto i konkretnie naobiecywać jak najwięcej. Dokładnie jak to zrobił PiS:
"Dostaniecie pincet złoty na dzieciaka, a zapłacą za to niemieckie hipermarkety, banki, chciwi polscy przedsiebiorcy i ci co zarabiają powyżej średniej bo to zdecydowanie za dużo!''.
@3mortis: Napiszmy to jasno i wyraźnie. Korwin musiałby obiecać 500+, żeby ktokolwiek na niego głosował. Takich mamy wyborców w kraju. Miliony much nie mogą się mylić.
@Pan_Neutron: "To zle, że się daje biednym"? - Tak, ku*wa Panie redaktorze ŹLE! Ludzi biednych nie należy obrzucać pieniędzmi, tylko sprawić, żeby sami z tej biedy chcieli wyjść i dać im taką możliwość! Ludzie biedni to nie chomiki, czy koty żebyśmy mieli im z naszych ciężko zarobionych pieniędzy fundować życie jak w Madrycie!
xD ludzie inteligentni wiedzą, że rządy Korwina skończyłyby się katastrofą, on raczej swoją retoryką chce trafić do mentalnych gimbusów, co się udaję, ale niestety ludzie wyrastają później z Korwina.
@abdullahibnalibali: a może "wyrastają z Korwina" tylko ci co jednak sobie nie radzą, latka biegną, buńczuczne, młodzieńcze plany nie wypaliły więc perspektywa "sam sobie kreuję świat" zmienia się w "mnie się należy"
@hu-nows: to też ma duży wpływ, ale gdyby tylko to miało znaczenie, to poparcie dla Korwina w wyższych grupach wiekowych nie leciało by tak na łeb na szyje. Jeden na podstawie życiowych doświadczeń zrozumie, że nakazy państwowe są potrzebne, np. obowiązkowe OC. Drugi że korwinistyczne pomysły, typu prywatyzacja wszystkich dróg, to utopia. Trzeci, że mówienie o plemnikach przenoszących poglądy polityczne to błazenada. Czwaty, że z gotówką słabo, a teraz państwo przynajmniej służbę zdrowia zapewnia.
To mizianie się po e-penisach wyborców korwina w tym temacie xD
Dzbany, zrozumcie że pan od przej?#!nia 4500 zeta nie przejebuje tych 4500 zeta ze złośliwości, tylko go tak świetnie ukształtował polski system edukacji i wartości.
więc perspektywa "sam sobie kreuję świat" zmienia się w "mnie się należy"
@hu-nows: Zasadniczo, to wykreujesz sobie (jak i 99% innych) co najwyżej kanapki na kolację, a nie życie. Pracę złapiesz pierwszą lepszą, ew. geszeft będziesz robiła po godzinach, dobijając do 12-16 h pracy na dobę, a potem się pokapujesz że to i tak ch?@ i cepeliada, bo sama ciężka praca nie wystarczy. Technologia wyjdzie z użycia, idiota-współpracownik coś napatoczy, okaże się że jak się człowiekowi wydaje że umie, to to mu się tylko wydaje a niekoniecznie faktycznie umie...
No, ale to jak z seksem, trzeba samemu doświadczyć.
pokaż spoiler wiedziałem, że warto wejśc na mirko przed wyjściem na groby
@letitbe: najgorszej jest to, że nikt nie będzie miał jaj tego znieść. Roszczeniowe nieroby "daj, bo mnie się należy" już poczuło kasę. Takich zniszczeń to 10 kadencji PO by nie zostawiło.
@Dzonzi: żeby więźniowie mieli więcej rozumu niż ludzie ze wschodu kraju, którzy wybrali PiS? To idealnie tłumaczy dlaczego Polska B to dno, które trzyma Polskę jak kamień przywiązany do nogi.
@abdullahibnalibali: Przejedź sobie poprzez wehikuł czasu jakoś tak rok do tyłu i poczytaj sobie, co o PIS na wykopie pisali. Przecież tak z połowa wykopków otwarcie pisała o wybieraniu PIS, bo PO już się nakradło i teraz czas na PIS. Ba, poczekaj tak z 4, może 8 lat. PO znów będzie rządzić, bo się okaże, że PIS jednak źle rządził. Taki kraj.
w załączonym linku do Polityki Prywatności przypominamy podstawowe informacje z zakresu przetwarzania danych osobowych dostarczanych przez Ciebie podczas korzystania z naszego serwisu. Zamykając ten komunikat (klikając w przycisk “X”), potwierdzasz, że przyjąłeś do wiadomości wskazane w nim działania.
Polityka plików cookies
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
+1699
pokaż komentarz
Bo bieda to stan umysłu
+305
pokaż komentarz
@Kopytko1 w wiekszosci tak. Dlatego tez duza czesc wygrywajacych roznego rodzaju loterie zostaje bez grosza po paru latach. Bieda to nawyk i sporo ludzi twierdzi ze poprzez odkladanie 10% swoich przychodow mozna ten nawyk latwo przelamac. Zaraz ktos wyskoczy ze on za malo zarabia aby tyle odlozyc ale prawda jest taka ze KAZDY moze odlozyc 10%.
+653
pokaż komentarz
@wisdom_generator: Są ludzie zarabiający minimalną pensję. 1350zł netto.
Mieszkanie- 500zł (optymistycznie)
Bilet miesięczny- 100zł
Ubrania- 50zł
Jedzenie- 600zł
Chemia- 50zł
Telefon- 30zł
Zostaje 20zł maks, a kwoty które podałem i tak są zaniżone.
+380
pokaż komentarz
@kiszczak: A internet?
+660
pokaż komentarz
@PolishBloodHonoured: Specjalnie nie policzyłem, bo zaraz ktoś napisze, że jest przecież Aero.
+188
pokaż komentarz
@kiszczak: które kończy się pod koniec grudnia ( ͡° ʖ̯ ͡°)
+165
pokaż komentarz
@wisdom_generator jak mnie irytuje takie gadanie. Odetnij pepowine od rodziców i wyjdz z piwnicy
-245
pokaż komentarz
Jedzenie- 600zł
@kiszczak: Chyba jak jesz na mieście ;)
+268
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud To wychodzi 20zl dziennie przecież.
-92
pokaż komentarz
@kiszczak: Na jedzenie i picie wydaję około 300zł. Jak się samemu gotuje to wychodzi bardzo tanio.
+137
pokaż komentarz
Jedzenie- 600zł
@kiszczak: Chyba jak jesz na mieście ;)
@chciwykrasnolud: Ta.. na mieście ( ͡° ͜ʖ ͡°) 3 razy dziennie x 15 zł x 30 = 1350
+805
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud: Jak nie liczyć coli, to 6 osób pociśnie cały miesiąc na chocoszokach #pdk
+17
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud: pochwal się co kupujesz.
+234
pokaż komentarz
Na jedzenie i picie wydaję około 300zł. Jak się samemu gotuje to wychodzi bardzo tanio.
@chciwykrasnolud: Sorry, nie aż tak tanio. Oczywiście, da się oszczędzić dzień, dwa, trzy, ale w dłuższej perspektywie człowiek potrzebuje coś więcej niż wędlina ze znikomą zawartością mięsa za ok 13zł/kg. Do tego w dłuższej perspektywie należy doliczyć takie rzeczy jak masło, olej, przyprawy i inne rzeczy, których zwykle do ceny pojedynczych posiłków nikt nie wlicza. Da się w Polsce wyżywić i za 100zł (#pdk), ale z olbrzymią stratą dla zdrowia.
-24
pokaż komentarz
@kiszczak: @Kajakiem_przez_Tybet:
Jajka, mięso mielone, ryż, kasza, kurczak (na 3 dni - 2x rosół 1x mięso),ser żółty, margaryna, chleb, kiwi, papryka itp
Nic nadzwyczajnego.
człowiek potrzebuje coś więcej niż wędlina ze znikomą zawartością mięsa za ok 13zł/kg
Czymś takim to się nie najesz. 0,5kg mielonego starcza na dwa obiady a kosztuje mniej niż 6zł.
+114
pokaż komentarz
0,5kg mielonego starcza na dwa obiady a kosztuje mniej niż 6zł.
@chciwykrasnolud: Gdzie płacisz 12 zł za kg mięcha? Chyba, że masz na myśli garmażeryjne...
+155
pokaż komentarz
Na jedzenie i picie wydaję około 300zł.
@chciwykrasnolud: Serio? Wychodzi 10 zł na śniadanie, obiad, kolację. Samo pieczywo plus wędlina zakładając najgorszej jakości to z 3-4 zł dziennie Nawet chyba dieta chochoszokowa jest droższa.
+94
pokaż komentarz
@kiszczak: ubrania 50 zł? ty kiedyś kupowales ubrania czy widziałeś metke na skarpetkach?
+107
pokaż komentarz
tu kiedyś kupowales ubrania czy widziałeś metke na skarpetkach?
@squad: Rocznie daje to 600zł. Za tyle da się ubrać.
+31
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud: pół kilo mielonego za 6zl? Chyba garmażeryjne piątej klasy. Wieprzowina około 8-10, wołowina 12-14.
+9
pokaż komentarz
@pawelJG: z tego co wiem, to przedłużyli Aero.
-92
pokaż komentarz
@Kopytko1: Prawie pusta lodówka nic nie znaczy, może kupują na bieżąco luzeczko? biurkoma również nie mają wszyscy a niektórzy ucza się na podłodze lub łużku.
+182
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+168
pokaż komentarz
Mieszkanie- 500zł (optymistycznie)
@kiszczak: Czyli założenie jest że mieszkanie trzeba już posiadać na własność? Teraz pytanie ile osób w wieku 18-30 lat takie mieszkanie posiada? To nie komuna gdzie z zakłady pracy rozdawali albo z nadania partyjnego. Jeśli nie ma się mieszkania, babcia czy dziadek nie zmarli, rodzice nie kupili albo nie wzięło się kredytu to koszt należy optymistycznie liczyć jako 1500 zł. W takim wypadku całe wyliczenie bierze w łeb. No chyba że ktoś dwa etaty weźmie za 1350 żeby starczyło mu na wynajem.
-180
pokaż komentarz
@kiszczak: za 600 zł da się ubrać? i co kupujesz zac50 zł miesięcznie? bzdury piszesz, dobre skarpety kosztują 50zl
-41
pokaż komentarz
@wisdom_generator:
Ja nie odkładam, ja inwestuję, konkretnie w siebie. Wolę opłacić serwer, coś na nim porobić, a przez to nabyć nowych umiejętności niż rozwalić pieniądze na głupoty.
A później wysłuchuje sobie zawistne żale innych rodaków na stołówce, bo oni muszą chodzić na "overtime" a ja sobie wykręcam więcej od nich siedząc w domu:)
+99
pokaż komentarz
a niektórzy ucza się na podłodze lub łużku.
@squad: Ty też chyba się uczyłeś na łużku, nie? ;)
+39
pokaż komentarz
@kiszczak: Ja zarabiam w porywach 1500 netto i żyje. Ratuje mnie mieszkanie z rodzicami.
+59
pokaż komentarz
Na jedzenie i picie wydaję około 300zł. Jak się samemu gotuje to wychodzi bardzo tanio.
@chciwykrasnolud: boze jak ja sie ciesze ze nie musze tak zyc. Ze moge zjesc sobie salami, lepsza wedline czy inne dobre jedzenie. Serio za 300zl jedzenie pewnie mozna kupic, ale to przeciez jakies odpadki beda. Na psa pewnie wydaje cos kolo tego...
+40
pokaż komentarz
Czyli założenie jest że mieszkanie trzeba już posiadać na własność?
@Triptiz: Dlatego dodałem komentarz "optymistycznie". Mieszkania nie trzeba posiadać. Nie trzeba rónież mieszkać samemu jeśli na to nie stać i wynająć pokój za to 500zł.
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez autora
-55
pokaż komentarz
@squad: Wykopki minusuja bo twierdzą, że za 600 zł da się ubrać, da sie w lumpexie.
+43
pokaż komentarz
za 600 zł da się ubrać? i co kupujesz zac50 zł miesięcznie? bzdury piszesz, dobre skarpety kosztują 50zl
@squad: Nie napisałem "dobrze ubrać". Tak na szybko:
Kurtka zimowa- najtańsze już od 80-100zł.
Buty zimowe- 100zł
Buty Letnie- 80zł
T-shirt- 15zł (liczmy 6 rocznie)= 90zł
Bluza- 50zł (dwie rocznie)= 100zł
Spodnie 50zł (dwie pary rocznie)= 150zł
Do tego bielizna no i się praktycznie można w tej kwocie zmieścić. Choć jak podkreślam- to wszystko i tak na biedaka.
+80
pokaż komentarz
Ja zarabiam w porywach 1500 netto i żyje.
@ediz4: Ale co to za życie?( ͡° ͜ʖ ͡°)
-37
pokaż komentarz
Jedzenie- 600zł
@kiszczak: @CreativePL: @chciwykrasnolud: ja w uk minimalnie więcej wydaje i jem co chce lel
ide na zakupy to jakiekolwiek mięsko 3f na 2 dni, wedliny+ser 3f na 4 dni, chleb 2f na 3 dni, warzywa 2-3f na dwa dni. itd.
a w polsce 20zł dziennie na jedzenie to kupa kasy
+35
pokaż komentarz
@kiszczak: Ale to ja dodam wersję jeszcze bardziej optymistyczną można postawić sobie namiot alpinistyczny na każde warunki pogodowe u kogoś na placu i płacić mu tylko placowe 150 złotych na miesiąc.
+11
pokaż komentarz
@squad: Jeśli to nauka na łóżku daje takie efekty to współczuję.
0
pokaż komentarz
@kiszczak: No wiem że żadne. Może uda się zmienić pracę i poprawić swój byt.
+40
pokaż komentarz
ja w uk minimalnie
@KwadratowyPomidor2: U NAS W UK.
+2
pokaż komentarz
@kiszczak: @CreativePL: @chciwykrasnolud:
@KwadratowyPomidor2: (nie mogłem edytować) 7 zł x 3 dania x 30 dni to jest 630zł... moglibyście knysze z dworca jeść na śniadanie obiad i kolacje xD
-1
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-3
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2: nie kupa kasy a rozsadne minimum. Chyba ze przywykles do losu robaka na emigracji co je samo gowno zeby odlozyc kase.
-2
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2: Op mówi o 300 zł
-19
pokaż komentarz
@Perlo: jem co chcę, na ceny dawno nie patrzę. nie wiem co miałbym kupować (mówię o marketach) żeby wyjść więcej niż 10f/jedzenie dziennie (w polsce to właśnie z 20zł), no nie da się. jakieś chyba "premium" produkty a ja lubię zwykły ser, zwyklą wedline, zwykłego pomidora jogurt itd
chyba że ty byłbyś robakiem co oszalały od nadmiaru pieniędzy wp!?@@%#a nadmiar
+130
pokaż komentarz
Jedzenie- 600zł
@kiszczak:
Witam. Chciałbym powiedzieć, że jeżeli chodzi o jedzenie to Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie.
Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany.
Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).
A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł. Aby przezyć miesiąc za 100 zł potrzeba:
1kg ryżu ok.3zł
1kg makaronu ok.2,5 zł
1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł
6kg ziemniaków ok.8zł
2kg margarany ok 5 zł
150 bułek około 50zł
10 paczek Chochoszoków ok. 20
15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy-około 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok.3 zł.
Razem około 100zł. Zostało mi jescze 7 złotych z tej stówy. Nieźle.
Jak to jemy?
Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni.
Pierwszy tydzień-makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków.
Drugi tydzień-ryż. 5 bułek dziennei, pół paczki Chocoszokw.
Trzeci tyedzień-kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszokwó.
Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bułek , pół, paczki Chocoszoków.
Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zł albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów.
Także jadłsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto.
Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek. Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać.
Jeden Władysław JAgiełło i masz jedzenie na cały miesiąc. Pozdrawiam.
+24
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2: Also mówimy o polsce a ty wyskakujesz "U NAS W UK MIESKO ZA 3 FUNTY" A później mówisz mi żebym sp#%?@%%ał i jestem trolem xD
-2
pokaż komentarz
moglibyście knysze z dworca jeść
@KwadratowyPomidor2: No zajebisty posiłek.
0
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2: nie, ale czasami mam lenia i zamowie sobie zarcie, czasami mam kaprysy. Trzeba kupic tez jakies owoce, warzywa, czasami mam ochote na slodycze itd. Nie wiem no u mnie w domu na napoje schodzi dycha dziennie na 2 osoby wiec nie wiem jak na jedzenie mielibysmy sie zmiescic w takim budzecie nie czujac sie jak podludzie.
Ja nie mowie ze sie nie da, bywalo w zyciu ze biedowalem i pewnie i za 200zl na miesiac wyzylem, ale nikt mi nie powie ze to jest zycie. To wegetacja i owszem moze sie tak stac w zyciu, ale trzeba robic wszystko zeby to zmienic. Mozna oszczedzac na wielu rzeczach, ale jesc trzeba dobrze, to podstawa egzystencji dla mnie :P
-3
pokaż komentarz
@CreativePL: mówie że NAWET w uk gdzie jest 2x drożej to 600zł dałbym rade a co dopiero w polsce. nie licze ile wydaję nie patrzę na ceny ale stawiam z MAX 200f/mc? w polsce 600zł/mc na jedzonko to dużo
-3
pokaż komentarz
@Kajakiem_przez_Tybet: Twój wynik poraża(ʘ‿ʘ)
0
pokaż komentarz
@kiszczak: z jedzeniem przesadziłeś za 300 to masz diete full wypas na czokoszokach nie przejesz :_
+6
pokaż komentarz
@Perlo: napoje to jedzenie? ja staram się ograniczać praktycznie już nic nie pije słodkiego już bo gruby się robie od tego. jak wydajesz 10 na napoje dziennie to elo, podzielisz mój los za parę lat :)
warzywa owoce jogurty zawsze mam
Ja nie mowie ze sie nie da, bywalo w zyciu ze biedowalem i pewnie i za 200zl na miesiac wyzylem, ale nikt mi nie powie ze to jest zycie.
też tak miałem i teraz kupuje co chce i serio powyżej 10f/dziennie nie wyjde
na wynos i o zarciu w pubie nie mówie nic jak coś. jak ktoś robi za minimalną to raczej powinien nie jeść tak.
+2
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2:
mówie że NAWET w uk gdzie jest 2x drożej
NIe, nie jest. Tam zarabiasz w mało wymagającej pracy przy taśmie ~ 1200 funtów. A za 50 funtów zrobisz zakupów tyle że nie wiesz w co ręce włożyć.
Chyba, że twój przelicznik to zarabiam 1200 ZŁOTYCH, ale jak robie zakupy to przeliczam na 50 funtów i mnoże tox5.
Wybacz ale każdy ma kogoś w UK i wie jak tam wygląda rzeczywistość. Jak przez miesiąc utrzymasz się za 2 funty dziennie (300 złotych) na obiad, śniadanie kolacje to gratuluje.
-1
pokaż komentarz
@kiszczak: szkoda ze takie osoby raczej same nie mieszkaja tylko mają co najmniej druga osobe zarabiajaca tyle
-2
pokaż komentarz
@Perlo: @KwadratowyPomidor2: ja na samą Cisowiankę wydaje 100zł miesięcznie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
@kiszczak: Wkrótce i Aero nie będzie. Przechodzi na doładowania. No i brak rachunków za prąd i wodę (no i gaz ewentualnie). Przez wakacje pracowałem i zarobiłem 1500. Po miesiącu byłem 200 zł na plusie, chociaż mieszkam z rodzicami i starałem się w zasadzie oszczędzać.
0
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud: ludzie dzielą się na takich,którzy jedzą żeby żyć,oraz na takich,którzy żyją żeby jeść.
-3
pokaż komentarz
Jak przez miesiąc utrzymasz się za 2 funty dziennie (300 złotych) na obiad, śniadanie kolacje to gratuluje.
@CreativePL: tylko ja ciągle mówię że 600 zeta to DUŻO w polsce, bo NAWET w UK to przeżyjesz bez WIĘKSZEGO problemu
Chyba, że twój przelicznik to zarabiam 1200 ZŁOTYCH, ale jak robie zakupy to przeliczam na 50 funtów i mnoże tox5.
mój przelicznik to żarcie 2x droższe, wypłaty nie przeliczam. mówię że jak weźmiesz złotówki z polskiej wypłaty, polecisz do UK za free, zrobisz zakupy, wrócisz za free do polski, to za 600zł przeżyjesz. także to jest DUŻO na jedzenie.
0
pokaż komentarz
@pawelJG: BYł już oficjalny komunikat? Czy stare info z przypuszczeniami?
+7
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2: Chyba dawno w Polsce nie byłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja na szczęście nie liczę ile wydaje na jedzenie, ale 20zł to nie jest wcale dużo.
Kilka bułek, wedlina, ser, pomidor i już pewnie 10zł zabrane, a to ledwo jeden posiłek i to bardzo podstawowy.
Jeśli ktoś nie ma pomysłu na zakupy i jakiś jadłospis, to za jedzenie kanapek mu tysiaka nie wystarczy xD
+2
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2: No to mniej wiecej sie zgadzamy. To wtedy wlasnie takie zwykle skromne zycie bez szalenstw. Ale imo kazdy powinien mierzyc ciut wyzej. Serio dla mnie to smutne ze dla kogos zjedzenie pizzy czy innego zarcia na miescie to mialby byc jakis rarytas. No zylem tak i kurde nie, to nie jest fajne.
A co do napojow to masz racje, to moj glowny wrog :/ No nie umiem sobie ograniczyc coli ale sie staram :/ Ale nawet jak czlowiek wode kupuje to te 2-3zl dziennie idzie.
0
pokaż komentarz
@Kajakiem_przez_Tybet: No wlasnie to napisalem wyzej. Ja np lubie Zywiec Zdroj, nie pijam innej wody. Wiec to tez wydatek ze 100zl na miesiac - na sama cholerna wode :/ A my mamy rozmawiac o wyzywieniu sie za 300 :/ No da rade, pijac wode z kranu i jedzac wedline po 9.99zl za tone ale to k$%!a jest smutne i nie zycze nikomu.
0
pokaż komentarz
@kiszczak: łopatka, szynka wp tyle kosztują, karkowka, schab w promocji da sie tez za tyle wyrwac
-2
pokaż komentarz
@wesolutki: więc większość wg ciebie, która pobiera 500+ to patologia?
-5
pokaż komentarz
to koszt należy optymistycznie liczyć jako 1500 zł
@Triptiz: W Warszawie za porządną kawalerkę, albo mniejsze dwa pokoje... W mniejszych miastach ceny są (co do zasady) niższe.
-6
pokaż komentarz
@Stefanescu: Co to są te choczochoki? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
mój przelicznik to żarcie 2x droższe
@KwadratowyPomidor2: żarcie nie jest 2x droższe. Rozumiem że kilogram dobrej szynki kosztuje w UK 80funtów ? Liczy się siła nabywcza pieniądza a nie przelicznik waluty danego kraju do waluty innego. Tym samym możemy mówić że jedzenie w norwegi jest 10x droższe niż w PL bo tam chleb kosztuje 20 zł.
NIby żyjesz w tej angli ale myślenie masz mocno polaczkowate.
+2
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+41
pokaż komentarz
Co to są te choczochoki?
@Luka_Wars:
źródło: dietetykpro.pl
-1
pokaż komentarz
@Stefanescu: O dzięki. Zastanawiała mnie ta nazwa^^
-4
pokaż komentarz
@kiszczak: Czyli założenie jest że mieszkanie trzeba już posiadać na własność? Teraz pytanie ile osób w wieku 18-30 lat takie mieszkanie posiada? To nie komuna gdzie z zakłady pracy rozdawali albo z nadania partyjnego. Jeśli nie ma się mieszkania, babcia czy dziadek nie zmarli, rodzice nie kupili albo nie wzięło się kredytu to koszt należy optymistycznie liczyć jako 1500 zł. W takim wypadku całe wyliczenie bierze w łeb. No chyba że ktoś dwa etaty weźmie za 1350 żeby starczyło mu na wynajem.
@Triptiz: A kto rozsądny w takiej gównorobocie wynajmuje mieszkanie? Pokój jak już i wtedy te 500 zł jest realne.
Co do jedzenia - z wyniszczaniem organizmu można i za mniej niż 300 zł pociągnąć kilka miesięcy, ale za tkie 400-450 zł z własnym gotowaniem wszystkiego da radę spokojnie. Tyle, że do tego trzeba dyscypliny.
-1
pokaż komentarz
żarcie nie jest 2x droższe.
@CreativePL: no z marketu chleb, ser, wędlina, jogurt, mąką, COKOLWIEK 2x droższe mniej więcej co ja ci mam powiedzieć
Liczy się siła nabywcza pieniądza a nie przelicznik waluty danego kraju do waluty innego
ty nie umiesz czytać czy co?
wypłaty nie przeliczam. mówię że jak weźmiesz złotówki z polskiej wypłaty, polecisz do UK za free, zrobisz zakupy, wrócisz za free do polski
i
NIby żyjesz w tej angli ale myślenie masz mocno polaczkowate.
to ty masz polaczkowate myślenie, ja nie mówię gdzie się lepiej żyje, zarabia czy ch@# wie co, ty żeś sobie to ubzdurał nie wiem czemu
dla uproszczenia zapomnij o tej całej anglii jak tak cię to tak boli, a wyobraź sobie jakiś market w polsce gdzie jest 2x drożej. i mówię że nawet w nim za 600zł się wyżywisz. a co dopiero w normalnym markecie.
+12
pokaż komentarz
@Luka_Wars: nie znasz pasty o czokoszkoach? xD przeciez to klasyk polskiej diety
-9
pokaż komentarz
@Triptiz: co ty p$?!#%!isz, 1500zł za mieszkanie? a to każdy musi mieszkać w dużym mieście? mieszkanie z gminy na wsi - 220zł czynsz za 42metry, wynajem od kogoś to jakieś 400-500zł w tym czynsz wliczony i woda
-4
pokaż komentarz
@squad
Prawie pusta lodówka nic nie znaczy, może kupują na bieżąco luzeczko? biurkoma również nie mają wszyscy a niektórzy ucza się na podłodze lub łużku.
Z tego co widzę to u Ciebie nawet w łóżku ciezko bylo o naukę...
-1
pokaż komentarz
Jedzenie- 600zł
@kiszczak: Chyba jak jesz na mieście ;)
@chciwykrasnolud: Bardzo często jem na mieście i tyle nie wydaję ;). Tzn. Obiad jem zazwyczaj na mieście, a śniadanie i kolację w domu. Myślę, że jakbym to wszystko w miarę dokładnie podliczył, to wyszłoby przeciętnie ok. 400 zł na 1 osobę. Czasem wydam więcej jak sobie zamówię coś droższego, albo mam ochotę sam ugotować jakąś nietypową potrawę, do której potrzebne są drogie składniki.
-2
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud: albo jak nie jesz gówno-jedzenia najtańszych śmieci.
-2
pokaż komentarz
Chyba dawno w Polsce nie byłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@hpiotrekh: no nie byłem ale nie wierzę że aż tak poszlo w górę.
+22
pokaż komentarz
@jaremo: A ja Ciebie widzę
źródło: comment_5leJsKzqrUXxLlp4ovc8cHjUZiYwFSoj.jpg
+2
pokaż komentarz
@kiszczak takie piękne założenie.. takie idealne...kogoś kto w życiu rodziny nie prowadził...nawet nie założyłeś kolego nieprzewidzianych rzeczy np. Chorujesz i masz 80% pensji a musisz kupić leki...sobie i dzieciom.
+53
pokaż komentarz
dobre skarpety kosztują 50zl
@squad: Ty k#?@a durniu xD
-1
pokaż komentarz
@kiszczak: łopatka wieprzowa na mojej dzielni w sklepie Społem kosztuje 12zł za kilo (10 na promocji). Mielą na miejscu więc widać co kupujesz.
-11
pokaż komentarz
@SuchyBatman: Sam jesteś duren, którego stać na skarpetki 100% poliester w których stopa śmierdzi i jest mokra po 30 minutach.
+2
pokaż komentarz
@niemamkoncepcji Nie trafileś z tą rodziną;) to całe wyliczenie miało właśnie udowodnić, że odłożenie 10% dochodów przy pensji minimalnej nie jest możliwe jeśli ktoś żyje sam. O ile w ogóle życie za tyle jest możliwe.
-3
pokaż komentarz
@Stefanescu: Może się taką dietą zapchasz, ale nie widzę w niej mięsa i białka. Praktycznie same węglowodany. Nie ma w tej diecie wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Można czegoś takiego spróbować w ramach eksperymentu, żeby udowodnić, że się da lub jak ktoś naprawdę nie ma pieniędzy. Osobiście wolę wydać więcej na porządny posiłek lub dobrej jakości składniki, niż liczyć każdy grosz i zapychać się samymi makaronami.
+2
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-2
pokaż komentarz
@Perlo: a apropos pubów i wynosu:
* burgery i stejki jakie oni robią to mógłbym jeść codziennie i sam nie zrobie bo nie mam grilla, ale nie mogę (bo spuchne xd)
* pizzy, kebsów i indyjskiego chociaż bardzo lubie to nie dam rady jeść częściem niż raz na dwa tygodnie. już się tym objadłem no i też spuchne xD
* english breakfast chodziłem co tydzień do ulubionej knajpki w londku, potem w miasteczku tu, a teraz robie sam. oni tego wcale nie sprawdzają! :D i w gaciach fajnie się je
pokaż spoiler
stary się robie chyba xD
+1
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
0
pokaż komentarz
@xanio u mnie najmniej 14/16zł. Do tego nie zawsze się trafi promocja.
-1
pokaż komentarz
Kurtka zimowa- najtańsze już od 80-100zł.
Buty zimowe- 100zł
Buty Letnie- 80zł
T-shirt- 15zł (liczmy 6 rocznie)= 90zł
Bluza- 50zł (dwie rocznie)= 100zł
Spodnie 50zł (dwie pary rocznie)= 150zł
@kiszczak: nie no jak cię z jedzeniem popierałem to tu akurat przesadziłeś. znasz powiedzenie "nie stać mnie na tanie rzeczy"?
-3
pokaż komentarz
i mówię że nawet w nim za 600zł się wyżywisz.
@KwadratowyPomidor2: Czyli za 3,8 funta jesteś w stanie zrobić sobie obiad śniadanie kolacje aha.
Nie wiem czy my rozmawiamy o tym samym tak szczerze mówiąc. Bo ty podajesz jakieś przykłady ekstremalne że "owszem można się wyżywić za 4 funty dziennie" ale to raczejwp?!!#%!anie chlebaz konserwą i zupy na obiad przez miesiąc. Mi raczej chodzi o normalne funkcjonowanie a nie "misja oszczędzanie"
Eot z mojej strony bo raczej do konsensusu nie dojdzemy ;)
+2
pokaż komentarz
@SuchyBatman Tak k##?a debilu nie potrafiący zrozumieć sensu całej nitki, którą czytasz. Skoro stwierdzisz, ze to niemożliwe to tylko potwierdzasz moją tezę.
-1
pokaż komentarz
@CreativePL: Jeśli pajacu nie rozumiesz, że można normalnie zjeść za 20zł dziennie w skali miesiąca(jakieś warzywa, kasza i sos CODZIENNIE), i uważasz że tyle kosztuje chleb z konserwą, to chciałbym zobaczyć jak wp?##@??asz te 4 chleby (12zł) z 2 konserwami (8zł) dziennie przez miesiąc.
0
pokaż komentarz
1kg mięsa mielonego, 1kg cebuli i 0,5 kg pieczarek obsmażonych - 10-11 kotletów mielonych (smażonych i przyprawianych wedle woli). Zostawiasz dwa w lodówce, reszta do zamrażarki. Koszt - 22-25 zł. Kasza lub ryż + surówka - różnie można liczyć.
Inna opcja - 1kg piersi kurczaka, marynata z jogurtu, musztardy i przypraw - kolejne 10 kotletów panierowanych. Postępować jak wyżej.
Obiady rozliczone na min. 100 zł miesięcznie.
+1
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2 Znam. I te kwoty tak przykładowo rzucalem, by udowodnić jak jest ciężko. Można też skorzystać z lumpeksow, ale to ma drugorzędne znaczenie. Puenta to: nie da się odłożyć 135zł z pensji minimalnej.
-2
pokaż komentarz
@Kopytko1: dlatego Polska jest jednym z najgłupszych państw w europie
-1
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-4
pokaż komentarz
Czyli za 3,8 funta jesteś w stanie zrobić sobie obiad śniadanie kolacje aha.
@CreativePL: LUŹNO. ze steków przesiadasz się na kapuste i groch, z oliwy na oliwe, z żurku na boczku na żurek na zakwasie. zaczynasz bardzo lubić ziemniaki ryż i makaron. itd. bochenek chleba tesco 0,7f kupujesz co trzy dni chyba że grubas jesteś to co dwa.
prawilnie przypomne że mówimy o j@%!nej płacy minimalnej w polsce gdzie kupujesz produkty w UK.
-1
pokaż komentarz
@kiszczak Przecholowales z tym jedzeniem. Mi wychodzi miedzy 300-400 a jak jeszcze mieszkalem z rodzicami to nawet mniej. Sam gotuje. Na skladnikach nie oszczedzam. Dwa lata juz zbieram paragony i zliczam miesieczne wydatki wiec dane jak najbardziej prawdziwe.
+1
pokaż komentarz
@SuchyBatman A ty k$%$a nadal nic nie rozumiesz głupcze.
-2
pokaż komentarz
@SuchyBatman: Wiem że można wp?##?%?ać kasze z sosem codziennie. Ale ja raczej odżywiam sie normalnie a nie gotuje gar ryżu i sos. Obiad to koszt ~ 10 zł. Jakiś owoc, batonik, kanapki, parówki czy płatki to koszt więcej niż kolejnych 10 zł dziennie.
pokaż spoiler
NIe wiem czy to nie heheszki z twojej strony więc tak asekuracyjnie pisze.
0
pokaż komentarz
@kiszczak: pogoń żonę do roboty i będziecie mieli 2x tyle
-2
pokaż komentarz
@CreativePL: nie mogłem edytować *z oliwy na olej *na gotowykm zakwasie z boczkiem *na własnym zakwasie (w ch@@ go można zrobić za pół darmo)
i moja pointa jest taka że jak płacąć brytyjskie ceny za jedzenie 600zł w polsce dość godziwie przyżyjesz na MINIMALNEJ to 600zł jest dużo
-1
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+1
pokaż komentarz
Puenta to: nie da się odłożyć 135zł z pensji minimalnej.
@kiszczak: ja się 100% zgadzam. i trzeba mieć naprawdę wizję (wypad na zachód xD) żeby odkładać z takiej pensji cokolwiek.
0
pokaż komentarz
Mieszkanie- 500zł (optymistycznie)
@kiszczak: Nie doliczyłeś prądu, który raczej płaci się oddzielnie, a jeśli wliczyłeś go w tych 500zł to będzie to bardzo optymistyczny szacunek.
+4
pokaż komentarz
@kiszczak: i nawet jak ci sie uda odkładać 135zł/mc przez 24 miesiące to masz... j##%ne 3200 zł xDDDDDDDDDD
+2
pokaż komentarz
@squad: kto normalny płaci za skarpety 50zł ? W sumie, to nigdy takich nie widziałem. Nawet w Dubaju kupiłem w przeliczeniu za około 3 zł.
+3
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2: Za pół roku odkładania kupi cię jakiś niedoj???ny 15 letni cwel brytol zarabiający 20F/dziennie na zbieraniu truskawek. Tyle jest warte twoje 10% z minimalnej przez pół roku.
+4
pokaż komentarz
@kiszczak: kiedyś marzyłem o minimalnej, obecnie zarabiam więcej a i tak trudno przeżyć za taką kwotę, co dopiero żeby sobie odłożyć, polskie realia. Życie od wypłaty do wypłaty i liczenie każdego grosza, siła nabywcza pieniądza wielokrotnie niższa niż na zachodzie, a takich osób jest mnóstwo, znam pełno takich przypadków a nawet gorszych: kredyt na 20-30 lat, rata w najlepszym przypadku kilkaset złotych, polskie realia.
+1
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud: jaki czas temu pytalem rodzicow ile wydaja na jedzenie. Powiedzieli ze okolo 600-800zl. No ale jeden woli jajko wielkosci jajka przepiorczego - drugi wieksze i smaczniejsze. Jeden zje biala szynke za kilka zloty/kg a drugi karczek wedzony lub chorizo. Nie ma co na sobie oszczedzac, po to sie w sumie pracuje,nie?
+1
pokaż komentarz
@Stefanescu: Liczyles dla takiego jedzenia wartosci odzywcze? Bo prawde mowiac mnie to troche zastanawia: weglowodany, weglowodany, cukry, margaryna, i weglowodany...
Chodzic z pelnym brzuchem to jedno, ale miec calkowite zero wartosci odzywczych to raczej slaba opcja - zadnego warzywa, zadnego miesa, zadnego wartosciowego tluszczu.
+8
pokaż komentarz
@kiszczak
@Kajakiem_przez_Tybet
@McRancor
@chciwykrasnolud
@Triptiz
@Stefanescu biedne jest to, że musimy sie kłucić o j!%?ne kilka zł w tą czy drugą strone... powinno starczać bez liczenia każdej cebulki...
-4
pokaż komentarz
@100piwdlapiotsza: To mało w życiu widziałeś.
+2
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+1
pokaż komentarz
dobre skarpety kosztują 50zl
@squad: oo za 50zł to bym się brzydził w takie chusteczki smarkać
+11
pokaż komentarz
Daj numer konta, wyślę ci to 50 na dobry obiad
@SuchyBatman:
77 1240 3305 1111 0010 3825 2023
Nakarm mnie mistrzu xD
-11
pokaż komentarz
@kiszczak: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA TAKIEGO c%#$$ NIE DLA PSA KIEŁBASA
+4
pokaż komentarz
powinno starczać bez liczenia każdej cebulki...
@Major_Kogz: I większości starcza. Mediana zarobków w Polsce jest wyższa niż pensja minimalna.
-24
pokaż komentarz
@100piwdlapiotsza: Ten twój Dubaj to nazwa lokalnego rynku. Patrz skarpety tanie w których po całym dniu masz suchą stopę skarpete i bot chba, że butu masz za 100 zl
. . . kliknij, aby rozwinąć obrazek . . .
źródło: Screenshot_2016-10-31-22-10-41.png
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
0
pokaż komentarz
@squad: Raczej więcej niż ty.
0
pokaż komentarz
@pawelJG:
Antena do wzmacniania publicznego wi-fi, ale to jak ktoś ma szczęście.
-1
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud: Tak, za 100 zl od razu :)
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+2
pokaż komentarz
@SuchyBatman: Daj numer konta, wyślę Ci 50zł, żebyś mógł odreagować te kompleksy i podbudować strasznie zniszczone ego( ͡° ͜ʖ ͡°)
+9
pokaż komentarz
@squad: Chyba jesteś trochę niedorozwinięty pokazując tak idiotyczne przedmioty. Ale spoko. Może jesteś handlarzem skarpet za idiotyczne pieniądze. Mi kiedyś koleś chciał Malucha sprzedać za cenę 5000zł, bo tyle był mi winien, więc ty może też masz takie podejście, a co do Dubaju, to tam trochę pomieszkiwałem i byłem prawie rok w Azji. Ale niechce mi się o tym z Tobą rozmawiać.
+1
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud 600zl na miescie to 3 wyjscia dla 2ch osob na jakies krewetki.
+2
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud:
Chciwe krasnoludy już tak mają.
Ludzie, dajcie spokój. Można żyć w biedzie, ale nie dajmy sobie żyć jak dziady. Wiadomo, że trzeba zacisnąć pasa czasami. Niektórzy mają nawet długi, ale aby wpierda^ać chleb z pasztetem cały rok? Nie kupić sobie porządnego buta chociaż raz w roku dla odmiany od chłamu za 80zł? A życie potem ucieka między palcami.
-5
pokaż komentarz
@kiszczak: Ostatnio kupiłam na alle kilka par spodni i sukienkę za 100zł z hakiem + przesyłka. Buty ostatni raz kupowałam kilka lat temu, dobre i drogie, dzięki czemu nie muszę wydawać na nie kasy w ogóle. Ubrań mam nawet za dużo, więc te 100zł to fanaberia. Na jedzenie wydajemy ok. 600zł miesięcznie, bo nie kupujemy przetworzonego syfu, tylko gotujemy sami. Tak naprawdę obecnie najwięcej kosztuje mnie dziecko, bo rośnie, więc co jakiś czas trzeba wymienić garderobę, przedszkole max 200zł.
-7
pokaż komentarz
@SuchyBatman: dobry obiad za 50? Chyba jak sam ugotujesz, biedaku.
Dobry obiad na miescie kosztuje wiecej. Jakosc =cena
+15
pokaż komentarz
@squad: dobre skarpety kosztuja 200zl minimum wiec zamilcz biedaku.
-7
pokaż komentarz
@jayjay1337: są i po 500
+3
pokaż komentarz
Jedzenie- 600zł
@kiszczak: Kupuj za 500
Telefon- 30zł
Ja od stycznia wydałem na telefon 4 złote, a specjalnie nie oszczędzałem.
I już masz prawie 10%. Wystarczy chcieć.
-2
pokaż komentarz
@kiszczak zapomniałeś o ćmikach i alkoholu
+1
pokaż komentarz
lubię zwykły ser, zwyklą wedline, zwykłego pomidora jogurt itd
@KwadratowyPomidor2: Czyli najtańsze jakie są? chlebek też najtańszy, który smakuje jak karton? W Belgii ciągle widzę ludzi z gównoproduktami w koszykach, byle by zaoszczędzić 5 € więcej
+1
pokaż komentarz
Wystarczy chcieć.
@Yahudi: Tylko po co?
0
pokaż komentarz
@unstyle: w UK to jest inna jazda. robią marketowe jedzenie i to generalnie jset "normalne". i mi smakuje. i też zależy co bo tesco jogurt to gowno a tesco ser to jest ok
0
pokaż komentarz
nie licze ile wydaję nie patrzę na ceny ale stawiam z MAX 200f/mc
@KwadratowyPomidor2: Skoro nie liczysz ile wydajesz i nie patrzysz na ceny to równie dobrze mogę ja strzelić - wydajesz 400f/mc
Oba strzały celne lub nie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
0
pokaż komentarz
Tylko po co?
@kiszczak: A choćby po to, żeby po roku-dwóch odbić się od dna i nie być życiową sp@@!!#@iną do końca swoich dni.
0
pokaż komentarz
A choćby po to, żeby po roku-dwóch odbić się od dna
@Yahudi: Jeśli jesteś na dnie to może i tak.
0
pokaż komentarz
@kiszczak mieszkanie w mieście to koszt 1500 zł, do tego jedzenie +chemia 300 zł/ msc telefon i net 70... ja jestem w stanie odłożyć minimum 500 zł na miesiąc zarabiając niewiele.
0
pokaż komentarz
@kiszczak: A co, dla ciebie zarobek rzędu 1300 miesięcznie to nie jest dno? To jest dno, bo żeby zachować jakąkolwiek finansową rezerwę trzeba zaciskać pasa naprawdę mocno.
0
pokaż komentarz
@szcz33pan: > nie patrzysz na ceny to równie dobrze mogę ja strzelić - wydajesz 400f/mc
no nie. nie chce mi sie pisac czemu jestem pewny tego.
0
pokaż komentarz
mieszkanie w mieście to koszt 1500 zł
@Sanremu: Czyli nawet minimalna w całości za mało:)
-1
pokaż komentarz
A co, dla ciebie zarobek rzędu 1300 miesięcznie to nie jest dno?
@Yahudi: Nie wiem czy czułbym się wtedy na dnie. Skoro twierdzisz, że musisz odbić się od dna i tyle zarabiasz to pewnie tak się czujesz.
-1
pokaż komentarz
@kiszczak: Jeżeli bym tyle zarabiał to bym się czuł jak na dnie i jak najprędzej bym się chciał z tego odbić.
Na szczęście już raz mi się udało (na starcie dorosłego życia) i nie zanosi się, aby nastąpił powrót do takiej sytuacji. No, chyba że przyjdzie jakiś kataklizm, ale wciąż będę w lepszej sytuacji niż lenie zadowalające się wegetacją na poziomie 1300 miesięcznie - mam jakieś tam doświadczenie i umiejętności, to nawet po kataklizmie odbiję się od dna.
0
pokaż komentarz
@kiszczak woogole dziwie się ludziom którzy piszą ze za 300 zł za osobę nie da się smacznie zjesc. Moja dziewczyna jest w stanie ugotować świetne rzeczy za 300-350 zł na osobę w miesiącu wliczając w to chemię.
-1
pokaż komentarz
@Sanremu: A ja się dziwię Twojej dziewczynie( ͡° ͜ʖ ͡°)
+1
pokaż komentarz
@kiszczak ja czasem też ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡º ͜ʖ͡º)
0
pokaż komentarz
mieszkanie w mieście to koszt 1500
@Sanremu: W Warszawie czy Wrocławiu tyle kosztuje, ale np w takim Lublinie spokojnie znajdziesz nawet 2-pokojowe za 1200, w mniejszych miastach jeszcze taniej. W moim miasteczku (20 km od Warszawy) da radę znaleźć kawalerkę za 500-600zł (+prąd) - fakt że standard późno-PRLowski, ale jest. Więc jak komuś nie przeszkadza 40 minut dojazdu autobusem do centrum dużego miasta, to mieszkanie można znaleźć za grosze. Całe życie ciężko tak wegetować, ale kilka lat spokojnie ;)
-6
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud: Witam. Chciałbym powiedzieć, że jeżeli chodzi o jedzenie to Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie.
Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany.
Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).
A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł.
Aby przezyć miesiąc za 100 zł potrzeba:
1kg ryżu ok.3zł
1kg makaronu ok.2,5 zł
1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł
6kg ziemniaków ok.8zł
2kg margarany ok 5 zł
150 bułek około 50zł
10 paczek Chochoszoków ok. 20
15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy-około 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok.3 zł.
Razem około 100zł.
Zostało mi jescze 7 złotych z tej stówy. Nieźle.
Jak to jemy?
Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni.
Pierwszy tydzień-makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków.
Drugi tydzień-ryż. 5 bułek dziennei, pół paczki Chocoszokw.
Trzeci tyedzień-kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszokwó.
Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bułek , pół, paczki Chocoszoków.
Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zł albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów.
Także jadłsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto.
Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek.
Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać.
Jeden Władysław Jagiełło i masz jedzenie na cały miesiąc.
Pozdrawiam
+1
pokaż komentarz
@Triptiz Nie każdy mieszka w dużym mieście. U mnie możesz spokojnie wynająć mieszkanie za 500zł z opłatami.
0
pokaż komentarz
Telefon- 30zł
@kiszczak: weź sobie freemium z virgin będziesz miał za darmo (i jeszcze darmowy internet do tego)
A jak jedna karta nie starcza (darmowe 30min na miesiąc to komuś za mało) to weź kilka i używaj na zmianę.
+1
pokaż komentarz
KAZDY moze odlozyc 10%
@wisdom_generator: jakby każdy mógł to by każdy odkładał, teoria się z praktyką nie pokrywa. Więc jednak nie każdy może.
Jest jeszcze opcja, że każdy może ale nie każdemu się to opłaca. Czasem lepiej dostać coś za darmo.
+2
pokaż komentarz
koszt należy optymistycznie liczyć jako 1500 zł
@Triptiz: nie każdy mieszka w Warszawie. A nawet tam gównopokój na obrzeżach to 500 zł ze wszystkim.
@kiszczak: udka kurczaka kosztują 4 zł/kg w mięsnym, bez żadnych promocji. Można spokojnie wyżyć za 300 zł/mies. na jedzenie, jeśli w miesiącach letnich kupujesz np. 50 kg papryki i potem cały dzień robisz z tego przetwory. I tak z każdym sezonowym warzywem i owocem. Oczywiście roboty jest mnóstwo, ale rozważam tutaj wariant ekstremalny.
0
pokaż komentarz
@eth0:
Popieram i trzymam kciuki. Nie wiem czemy tłuszcza cie minusuje. Trzymaj sie i powodzenia!
+20
pokaż komentarz
Tak czytam czytam te wyliczenia... ludzie, serio nie trzeba kupować gotowców, wiem, że niektórym honor nie pozwala, bo to babskie przecież, ale naprawdę można sobie coś ugotować i ręka wcale nie uschnie, gdy się samemu obierze ziemniaki. Obiad - kilogram ziemniaków za złotówkę, kotlety sojowe na wagę za 2 zł (to jest ponad 100 gramów białka). Surówka z marchewki, złotówa. Razem cztery, ale może przesadziłem, nie wiem kto będzie w stanie zjeść 200 gramów kotletów i kilo ziemniaków, to jest w sumie 1800 kcal, marchewki też za złotówkę kupi się kilogram, 400 kcal. Śniadanie, bułki z pastą warzywną - 3 buły za złotówkę, pasta złotówkę. Nie, nie kupuje się jej tylko robi samemu. To już sześć. Na kolację koktajl owocowy (jabłka, banany i marchewki) za 3 zł. Reszta rozłożona na dodatki typu sól.
"Ja muszę dobrą wędlinę", "ja muszę to", "ja muszę tamto" - a ja muszę jeździć samochodem za 160 000, bo takim za 50 000 to tylko brudasy jeżdżą.
Tak samo ubrania, ktoś tam chciał dać 50 zł na skarpetki. Koszulki za 15 zł - "przecież to za tanie, nie będziemy w takich chodzić". Kupiłem jakiś czas temu koszulki na allegro za 5 zł sztuka, cały zestaw, 2 lata w nich chodziłem. Teraz widzę są już po 7.
Lumpeksy - prawie każda dziewczyna się tam ubiera, ale nie książęta z wykopu, oooo, co to to nie.
Mieszkanie też muszą za 1500 sami w 3 pokojach, bo wynajmować takie coś w 3 osoby to dla podludzi jest.
Jak to ktoś wyżej napisał, bieda to stan umysłu.
+2
pokaż komentarz
@kiszczak: mieszkanie 500 zł o ile masz mieszkanie. Takto 1500 zł za wynajem w większym mieście
+2
pokaż komentarz
@tomtom666 No tak bo oparcie swojej diety na ziemniakach i kotletach sojowych ala schabowy to bogactwo umysłowe. Chyba bogactwo wyobraźni:) Jak żresz śmieciowe, najtańsze żarcie, mieszkasz w jednym pokoju w mieszkaniu z obcymi ludźmi i łazisz tylko w ciuchach z ciucholand to jesteś dziad i to nie kwestia mentalności tylko faktu. Można przeżyć i za 1000zl ale co to za życie?
-1
pokaż komentarz
@Stefanescu: nie widze w twojej diecie zadnych protein
+1
pokaż komentarz
@kiszczak wynajem kawalerki tysiąc zeta w większym mieście ( ͡° ʖ̯ ͡°)
0
pokaż komentarz
@wesolutki: w biednej rodzinie nie musi być patologii. Jedni mają większe możliwości, inni mniejsze, czasami poprostu nie ma na to wpływu. Wielu ludzi ciężko prcuje i łapią się każdej roboty, aby utrzymać rodzinę, a mimo to są biedni. Nie można kategoryzować biedny=leniwy.
0
pokaż komentarz
trzeba dyscypliny.
@FrasierCrane: Zaczynam to rouzmiec ale jestem posrodku comfort zone i ciezko sie z tego wyrwac.
-1
pokaż komentarz
@KwiatuszekPolarny tak tez zrobilem..15 lat temu. Zawsze mialem za malo pieniedzy niezaleznie od tego ile zarabialem. 4 lata temu zaczelem sie doksztalcac w temacie finansow bo mialem dosc biedy i wiekszosc ksiazek ktore przeczytalem jasno mowily ze "sie da" dzis odkladam 20% co miesiac i mimo tego ze duzo nie zarabiam mam na koncie juz pokazna sume. Tak jak kolega powiedzial: " bieda to stan umyslu" Ludzie twojego pokroju beda bronic tego stanu za wszelka cene bo przyznanie sie do bledu nie wchodzi w gre. Mozesz dalej zyc od wyplaty do wyplaty albo starac sie cos z tym zrobic. Widze ze juz wybrales..
0
pokaż komentarz
@squad prezerwatywy pewnie też kupujesz 100% naturalne, z baraniego jelita?
0
pokaż komentarz
@ediz4: ale co to za zycie XD
0
pokaż komentarz
@kiszczak: mozna isc w wekend do pracy sa jeszcze nadgodzdziny. Ja pracuje kazdego dnia w roku roku i zyje.
0
pokaż komentarz
@pawelJG: gdzieś słyszałem ze ma być jeszcze w 2017
-1
pokaż komentarz
@kiszczak: głupoty waść gadasz na 3 osoby spokojnie 700 zł na jedzenie starcza z owocami, warzywami i słodyczami, no ale jak człowiek je tylko kanapeczki z szyneczką 40 zł za kg to tak jest. Polecam gotować obiady wychodzi taniej, zdrowiej i smaczniej.
+1
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2 > steków przesiadasz się na kapuste i groch, z oliwy na oliwe, z żurku na boczku
no stary tos pojechal.
zurek zawsze robi sie na zakwasie, masz pojevie o gotowaniu jak wilk o gwiazdach.
oliwa w naszej diecie nie moze byc podstawowym tluszcxem bo jest biedna w kwasy omega 3. po za tym nie nadaje sie do smażenia. proponuje sprawdzic co to maslo klarowane.
-1
pokaż komentarz
@Qraape A co z wieprzowego kosztuje 20zł za kilogram? Ty kiedyś byłeś w sklepie? Szynka kosztuje 10-12zł i na miejscu ci zmiękną. Żeby nie było wydaję wielokrotnie więcej niż 300 ale wiem że się da.
0
pokaż komentarz
@kiszczak a prąd i gaz?
0
pokaż komentarz
@Kopytko1: to prawda
0
pokaż komentarz
@mfusnik: zmiękną?
-1
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud: gotuje sobie sam i wydatki na żarcie+chemia (zakupy głównie w biedrze) przekraczają 800zł/ miesiąc.
0
pokaż komentarz
Współczuje tutaj wszystkim udzielającym się i żywiącym się za 600,700 zł miesięcznie na 2,3 osoby... Chyba zapomnieliście napisać ile amfetaminy do tego kupujecie.
-3
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2 stary antrykot kosztuje ponad 10f za malego kotleta. Wiec albo jesz dobre miecho albo wpierdzielasz smieci z asda value, ostatnio meatbalsy byly w puszce po 20p. Szanujcie swoje zdrowie ludzie i kupujcie lepsze jakosciowo zarcie bo zdrowia nikt nic nie odda.
-2
pokaż komentarz
@CreativePL Dobra szynka to tak 20-30f ale dobra to pojecie wzgledne, bo taka sama w asdzie kosztuje 10f, a w waitrose 30f
0
pokaż komentarz
@squad a gdzie ma się biedny ubierać, jak nie w lumpexie?
0
pokaż komentarz
@legion2012 zmielą z telefonu piszę.
0
pokaż komentarz
@100piwdlapiotsza: Jak najbardziej są takie http://darntough.com/men/mens-hike-trek u nas też je sprzedają, więc możesz sprawdzić ich ceny w złotówkach.
+1
pokaż komentarz
@sh2dov: nie wiem co to Antrykot. ide do tesco/morissona i mam normalne mieso 3f 500g mielonego, 5f cały kurczak, 3f ze dwa steki. nie mam innych opcji kupienia mięsa chyba że bym znalazł rolnika. nie będe zamawiać mięso przez internet.
+1
pokaż komentarz
zurek zawsze robi sie na zakwasie, masz pojevie o gotowaniu jak wilk o gwiazdach.
@coachu: pewnie widziałeś że napisalem komentarz idalej że nie mogłem edytować i się poprawiłem. albo nie, od razu się doj!$?łeś
-1
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2 stary to co kupujesz to mieso najgorszego sortu. Dobre miecho kosztuje troche wiecej. Skoro nie wiesz co to antrykot to moze ribeye cos mowi :) nie jest to atak, ale tego miesa nie.da sie.zjesc bez kilogramow przypraw bo tak wali z niego
+2
pokaż komentarz
stary to co kupujesz to mieso najgorszego sortu. Dobre miecho kosztuje troche wiecej
@sh2dov: STARY ROZUMIESZ ŻE NIE KUPIE INNEGO MIĘSA? nawet jak chciałbym to nie mam opcji? mam przez internet zamawiać? poza tym sorry ale dla mnie to jest zwykłe normalne mięso nie będe widziwać. a ty se jedz trufle i 100 letni ser pleśniowy
-1
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2 nikt.ci nie kaze biegac po rolnikach, to wszystko jest dostepne w duzych marketach, jedziezz na superstore i masz uginajace sie polki, w morrisons jest fajna sekcja butchera, zawsze pelno i pakuja ci na miejscu
-1
pokaż komentarz
@Qraape 'z psa, trzeciej kategorii, pomieszany razem z budą' ( ͡° ͜ʖ ͡°)#pdk
+1
pokaż komentarz
@CreativePL: najzdrowsze i najbardziej odżywcze produkty są najtańsze. Zamiast podłej wędliny i jakiegoś hujowego pieczywa możnaby kupić podroby, boczek, ziemniaki, jakieś warzywa. Jak ludzie kupują jakieś zapychacze, to nie ma co się dziwić, że drogo.
+11
pokaż komentarz
@kiszczak: Bez promocji, jędząc łososia i orzechy nerkowca wynosi to około 100zł tygodniowo. Kupując i mrożąc mięso, które jest w promocji, zamieniając czasem łososia i filet z piersi kurczaka na coś tańszego można SPOKOJNIE dobrze wyżywić się za 75zł na osobę miesięcznie. Wiem, bo tyle mi wychodzi. Warzywa, ryby, krewetki, owoce...
INB4 hurr, durr, codziennie to samo... To przykładowy jadłospis - nie najtańszy, nie najdroższy.
źródło: Beztytułu.jpg
+1
pokaż komentarz
@ptoki1:
Dzięki, minusami nie ma co się przejmować, bez względu na ilość minusów ja za dwa lata będę w innym miejscu niż 90 % Polaków w Anglii, tylko dlatego i aż bo mi się chce coś robić.
-1
pokaż komentarz
@kiszczak: kurczoki są po dychu w Biedrze ;)
-1
pokaż komentarz
@SuchyBatman: dobre skarpety, ale trzeba pamiętać, że tylko jednorazowego użytku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
@kiszczak: oto w co zmienia sie Aero 2 https://a2mobile.pl/
+1
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2: Podziwiam za próbę dyskusji z tymi ludźmi :D Ja nie mam siły nawet na czytanie tych bredni... Wydaję trzy stówy miesięcznie i kupuję zawsze to na co mam ochotę, nie oszczędzam na jedzeniu. Zarabiam sporo powyżej najniższej. Wystarcza bez problemu. No ale widzę że dla większości wykopowiczów oznacza to że żrę tynk ze ścian... Najlepszy był typ który twierdził że nie da się zdrowo odżywiać za 10zł/dzień bo on wydaje połowę tej kwoty na na napoje. Co daje jakieś 2 litry coli codziennie :D
można SPOKOJNIE dobrze wyżywić się za 75zł na osobę miesięcznie
@gsp77k:
Tygodniowo. No ale jak ktoś wcina na kilogramy czipsy i batony to wychodzi więcej.
-1
pokaż komentarz
@kiszczak: Z tymi wydatkami na jedzenie, ubrania i chemię to trochę przesadziłeś. Ale jeśli mowa o tym co najwięcej zżera pensji to wydatki na mieszkanie. Bo na jedzeniu, chemii i ubraniach to można sporo zaoszczędzić jeżeli robi się zakupy z głową. Ale w przypadku wydatków na czynsz to już inna sprawa.
Inna też sprawa to to, że znaczna część "biednych" jest z powodu swojej niegospodarności.
Sporo osób jest w stanie wyżyć na płacy minimalnej.
Co prawda nie jest to łatwe i przyjemne ale da się zrobić.
No ale jak ktoś woli topić swoje smutki zamiast myśleć jak sobie z nimi poradzić to raczej nigdy nie rozwiąże swoich problemów.
Dla tego uważam, że wszelka pomoc społeczna powinna być wypłacana w formie talonów lub czymś podobnym by nie można było tych pieniędzy łatwo przepuścić na alkohol i papierosy.
A przedmiot uczący podstaw przedsiębiorczości i zarządzania pieniędzmi powinien być wprowadzony już w podstawówce.
-2
pokaż komentarz
@Nerevarn: Większość społeczeństwa w Polsce które zarabia 1,8 k na rękę x2 żyje w ubustwie.
W artykule mowa o lodówce, że pusta, no tak bo w Polsce wyrazem statusu i dobrobytu jest szynka, kiełbasa i ser w lodówce kotlet na obiad, złudne pojęcia dobrobytu oparye na przekonaniach zbudowanych na przestrzeni 30 lat kiedy to nic nie było.
A teraz mam szynke i zarabiam 1,8k na rękę i nie stać ludzi na ubrania no kupić spodnie lub buty raz w miesiącu ponieważ ceny 1:1 jak w UK i wyższe.
0
pokaż komentarz
@kiszczak Prawda. I jeszcze przy tak gownianym stylu życia zdarza się chorować. I co wtedy? Nie jemy czy się nie myjemy?
0
pokaż komentarz
@kiszczak: A wiecie, że istnieją szmateksy?
Ja na szczęście zarabiam trochę więcej niż najniższa krajowa a uznaje kupowanie nowych "markowych" ubrań za głupotę. Na szmateksie można znaleźć pełno ubrań za grosze i to duże lepszej jakości niż te w sklepach. Jedynie buty kupuję droższe- zazwyczaj jakiś skórzane, no i oczywiście bielizna też jakaś lepsza. A najśmieszniejsze jest to, że większość patologi chodzi w markowych dresach które kosztują majątek.
-1
pokaż komentarz
@kiszczak chyba na jeden sezon. Przypominam, że w Polsce mamy 4 pory roku. 600 zeta nie wyatarczy nawet na grzebciucha, chyba że chodzisz boso.
-1
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud chyba nigdy sam nie robiłeś zakupów i gotowałeś...
-1
pokaż komentarz
@gsp77k Tak jak pisałem, da się nawet i za 100zl na miesiąc wyżywić. Przykładowe menu, które podales dla mnie jest zbyt biedne. Dwie kajzerki bez wartości odżywczych na cały dzień to zdecydowanie za mało. I to też tylko przykład.
0
pokaż komentarz
@kiszczak: podałeś wyliczenia, które naprawdę sa u niektórych ludzi. Jeżeli jest taka sytuacja to niestety ale w tym wypadku pozostaje jedna z dwóch opcji do wyboru (a najlepiej dwie):
1. Zlikwidować wydatki lub je ograniczyć na ile sie da
2. Dorabiać po godzinach
Jeżeli już ktoś żyje ponad stan, czyli wydaje wiecej niż zarabia to MUSI znaleźć dodatkowe dochody. Nawet, gdyby sie to wiązało z praca 12h dziennie. Życie na kredycie prędzej czy pózniej pogorszy sytuacji.
W sytuacji wyżej ta osoba powinnna zrobić tak:
1. Przejść na telefon na kartę i mocno ograniczyć jego używanie. Da sie ograniczyć to do 10zl miesięcznie
2. Chemia: moze zejść do 20zl kupując najtańsze produkty.
3. Ubrania: secondhand. Jest w stanie zejść do poziomu 20zl miesięcznie
W tym momencie oszczędność jest na poziomie 80zl. Tyle mu zostaje. Do tego powinien podjąć prace na boku, ktora da mu przynajmniej te 150zl do przodu. To da oszczędności na poziomie 230zl
Uzbierać pieniadze do 1000zl na czarna godzinę (a choćby dentysta i 2-3 stówek już nie ma. Podobnie gdy zachoruje)
Bilet miesięczny odłożyć na rzecz biletu na dłuższy okres (kwartalnie, semestralne, rocznie) - wychodzi taniej na przestrzeni roku.
Jak widać da sie. Co prawda czeka ta osobę bardzo ciężki okres. Wówczas pozostaje jej sie kształcić zawodowo (niekoniecznie studia) by uzyskać lepsza prace i dochody.
+1
pokaż komentarz
niektórzy ucza się na podłodze lub łużku.
@squad: Widzę, że musiałeś mieć ciężko z nauką w domu, a do szkoły pod gurkę?
0
pokaż komentarz
@kiszczak: 80 zł za buty letnie? Nawet mniej. Ja kupuję co roku za ok. 60-70 zł, a zimowe kupuję za 300 zł i starczają na 5 lat.
PS Nie jestem biedny, po prostu nie czaję, po co mi drogie ciuchy i buty.
-1
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud chyba zupki chińskie
0
pokaż komentarz
@100piwdlapiotsza
skarpetki za 29.99 to nie jest kosmiczna cena ani technologia. Wejdź na wisport albo nastopy.pl. Ale wiadomo niektórym wystarczy brak dziur....
-1
pokaż komentarz
@Stefanescu: a witaminy, mleko - d3, wapń itd.? Owoce i warzywa (nie tylko ziemniaki - zapychacze kaloriowe ) są równie niezbędne w diecie, szczególnie w diecie dziecka.
-4
pokaż komentarz
@Palwed: odnajdz się na brązowo lol
źródło: comment_5leJsKzqrUXxLlp4ovc8cHjUZiYwFSoj.jpg
-1
pokaż komentarz
@duga: Wszystko to masz w chochoszokach.
0
pokaż komentarz
@piepsze: akurat opieram swoją dietę na tego typu rzeczach - czasem dorzucę kotlety z soczewicy czy z fasoli, czasem robię makaron zamiast ziemniaków, czasem kaszę (bo co innego w klasycznym obiedzie?), czasem zrobię sobie jakiś sos. 300 zł to bardzo dużo na miesiąc na jedzenie, jeśli gotuje się samemu, a najlepiej w 2 osoby. Mieszkać można z dziewczyną (tak, wiem, trzeba mieć...) albo, o zgrozo, z żoną. A w lumpeksach masz często prawie nowe rzeczy o wiele lepszej jakości, niż na górnej półce w sklepie.
-1
pokaż komentarz
@kiszczak to wyliczenie na ile osób, jedną? co miesiąc ubrania kupujesz? jeśli to jest wyliczenie na jedną osobę to 600 zł na jedzenie miesięcznie to jest zajebiście dużo. mała pensja i biednie, racja, ale trochę zawyżasz kwotę na jedzenie
-1
pokaż komentarz
Bo bieda to stan umysłu
@Kopytko1: Oczywiście masz rację. To jest notoryczna bieda wyuczona. To taki sposób na życie: żebrać, jęczeć, domagać sie pomocy. Wielu sie udaje.
-1
pokaż komentarz
Jeszcze sprawdziłem ceny wynajmu u mnie w okolicy, mieszkanie 2 pokoje można wynająć od ręki za 1000 zł (wliczone media). Wychodzi po 500 zł na osobę, gdy mieszka się z kimś - żoną czy tam mężem. W gorszym standardzie wycisnęłoby się i 400 zł od osoby. Oczywiście w większych miastach o takich ofertach można tylko pomarzyć, ale tam z kolei praktycznie nikt nie zarabia 1350 netto.
+1
pokaż komentarz
Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie,
@Stefanescu: ale tu muszę z kolei stanąć po drugiej stronie barykady - jedzenie to odpowiednia ilość białka, tłuszczy, węgli oraz sumarycznie ponad 2000 kcal dziennie. Jak tych trzech warunków nie spełnisz, to nie ruszysz. Jeszcze białko czy inne takie rzeczy można jakiś czas trzymać nisko, ale jak kcal nie dostarczysz, będzie lipa.
2 litry coli to 800 kcal. Prawie połowę swojego zapotrzebowania na jedzenie piłeś. Nie było to zdrowe, ale to był powód, dla którego nie byłeś głodny.
-3
pokaż komentarz
@squad: nie kumam tyle minusów, realnie 2-3 tysiące w roku na ubranie trzeba wydać jak się nie chodzi po lumpeksach
-3
pokaż komentarz
@soosh071 i to bardzo mało i słabych ubrań, normalne buty to 400-800 zł, ja kupuję ok 5 par rocznie
+2
pokaż komentarz
@McRancor: Wszedłem ino żeby zapulsować czokoszoki.
0
pokaż komentarz
@squad: ja tez wydaje więcej, pisałem o przeciętnym Kowalskim, żeby bez wstydu na miasto mógł wyjść :)
-2
pokaż komentarz
@100piwdlapiotsza: Ty dobrych skarpet nie miałeś w zbyciu na nogach wiec masz totalny brak porównania i zadowalasz się sztuczcznym syfem i nie stać Cię na skarpetki za 50zl czylu jesteś bardzo bardzo ubogi
-3
pokaż komentarz
@Nerevarn: jak zarabiasz 2k na rękę również jesteś biedny nie wyobrazenie biedny
0
pokaż komentarz
@squad: Ja rok temu w gównopracy za 1,9k-2k(zero kwalifikacji) wydawałem 600 zł co miesiąc na ubrania, bo nie miałem co z pieniędzmi robić, wynajmowałem mieszkanie w Gdańsku z dziewczyną i drugą parą w spoko dzielnicy i żeby wyjść do kina czy restauracji też nie było problemu potem ograniczyłem wydatki na ciuchy i odkładałem sobie po 300zł miesięcznie, więc nie rozumiem tutaj 90% tych obliczeń i oburzenia. Do tego jadłem około 3,5 tysiąca kcal dziennie przez około pół roku. Jak w wieku 20 lat mogłem sam się utrzymać i żyć na 'poziomie'(do bogactwa daleko) bez żadnych kwalifikacji to nic tylko je podnieść. Zaraz ktoś odpiszę, to wynajmij sobie samemu cwaniaku xD Dla mnie trzeba być debilem żeby wynajmować samemu mieszkanie za 1300 przy zarobku 2k. Nie po to człowiek się przeprowadza z małego miasta żeby biedować na chlebie z pasztetem już lepiej zostać u rodziców w tym wypadku.
-2
pokaż komentarz
1. Przejść na telefon na kartę i mocno ograniczyć jego używanie. Da sie ograniczyć to do 10zl miesięcznie
@JablkowyAndroid: Virgin mobile i masz 30 minut 30 sms i 300 mb za darmo co miesiąc.
+3
pokaż komentarz
za 600 zł da się ubrać? i co kupujesz zac50 zł miesięcznie? bzdury piszesz, dobre skarpety kosztują 50zl
@squad: Nie napisałem "dobrze ubrać". Tak na szybko:
Kurtka zimowa- najtańsze już od 80-100zł.
Buty zimowe- 100zł
Buty Letnie- 80zł
T-shirt- 15zł (liczmy 6 rocznie)= 90zł
Bluza- 50zł (dwie rocznie)= 100zł
Spodnie 50zł (dwie pary rocznie)= 150zł
Do tego bielizna no i się praktycznie można w tej kwocie zmieścić. Choć jak podkreślam- to wszystko i tak na biedaka.
@kiszczak: okej, to i ja się wbiję na bezczela :) Kasa mi do łba nie uderzyła, chociaż na konto sumiennie odkładam. Z drugiej strony jeszcze tak bieda u mnie nie piszczy, żebym musiał ostatnie 5 dni przed wypłatą żyć na kisielach, albo chlebie i musztardzie. Jak wygląda u mnie kwestia ubioru... różnie. Staram się kupować nie tyle na zasadzie "biorę najtaniej jak się da", co "kupuję tak, żeby jak najdłużej wytrzymało, ale w granicach normalnych cen". I tak:
- Kurtka zimowa - jakoś 2 lata temu szukałem, szukałem, zacząłem zaglądać do galerii handlowych i w końcu w przecenie kupiłem sobie w 4F narciarkę, bo lepiej one oddychają i są dla mnie po prostu wygodniejsze niż zwykłe ortaliony objechane polarem z targu za 150zł. Oryginalnie kosztowała ~500zł, kupiłem za ~300zł, stawiam że posłuży tyle co poprzednia, czyli koło 5 lat.
- Kurtka "jesionka"+odpinana podpinka - kupiona w jakiejś odzieżówce w galerii handlowej (i zabij mnie ale sam nie mogłem jej ostatnio znaleźć, jak chciałem :< ) za 180zł, 6 lat temu, służy do dziś, tylko musiałem niedawno rzepy wymienić bo się spruły wredne. Do tego dość grubą nieprzemakalną bluzę na chłodniejsze dni mam w zasadzie gratis (podpinka), z tego jak wygląda to pochodzę w niej zdecydowanie więcej niż rok.
- Buty zimowe - kupione w promocji ~100zł w McArthurze, chodzę już 4. rok, jak nówki (zimy ostatnio u nas raczej krótkie, suche i ciepłe), tylko musiałem kupić impregnat za 15 zeta.
- Buty sportowe - jak wyżej, kupione w jesiennych przecenach poprzedniego roku za <100zł. Mam 3 pary, dwie (wyższe skórzane adidasy i jedne niskie sportówki) kupiłem 4 lata temu, drugie sportówki- 5. Wszystkie niezniszczone, choć adidasy pewnie za rok będę musiał zmienić, bo już zaczynają się pojawiać małe pęknięcia w podeszwie i wejście do kałuży kończy się czasem mokro.
- Sandały - jedne z najtańszych, kupione na targu, chyba za 30zł koło 6 lat temu. Chodzę w nich tylko w lecie, więc się tak nie zużywają.
- podkoszulki - tu mieszanie, z jednej strony #cebuladeals, bo kupuję po 3-4 najtańsze u miłych panów Wietnamczyków na targu, za 6 zeta sztuka, trzymają i po 6 lat w porównaniu do jednej "markowej" koszuli, która nie wytrzymała nawet 2 (i p$@@%?% się panie kliencie, bo i tak ci powiemy, że są wytrzymałe, mrk -_- ). Jakieś grubsze, bardziej wyjściowe polówki też kupuję na targu, u innego gostka, za 25zł.
- Bluzy - z ręką na sercu, naprawdę nie pamiętam kiedy ostatni raz taką fajną kupiłem, ale pamiętam, że kupiłem ją razem z tą jesionką, w tym samym sklepie, więc 6 lat ma, ceny niestety nie pamiętam. Drugą kupiłem w tym roku na targu za 50zł.
- Spodnie... w zasadzie to patrz: gostek z targu od polówek, ~50zł za jeansy i jakieś cienkie, 30zł za krótkie na lato; znów #cebuladeals bo taniej jak kupisz ich więcej i się potargujesz, nie wiem co mi strzeliło, ale spodni wszelkiego typu akurat kupiłem jednego roku tyle, że starczy mi ich chyba na następną dekadę. Nie pytaj, bo sam nie wiem.
- Bielizna - w zasadzie moja dupa i stopy wybredne nie są, kupuję najtańsze, w paczkach u jednej kobieciny na targu. Szczerze mówiąc nawet nie wiem ile za sztukę by to wyszło, a kilka lat potrzymają i jak na moje standardy są naprawdę wygodne.
Nawet nie chce mi się liczyć dokładnie ile tego wychodzi na rok, pewnie coś koło 300zł, po prostu wychodzę z założenia, że lepiej kupić droższe i żeby wytrzymało kilka lat, niż najtaniej jak się da i za rok trzeba kupować nowe.
Also panowie (nowo)bogaccy:
nie kumam tyle minusów, realnie 2-3 tysiące w roku na ubranie trzeba wydać jak się nie chodzi po lumpeksach
(...) pisałem o przeciętnym Kowalskim, żeby bez wstydu na miasto mógł wyjść :)
@soosh071: żeś doj@@@ł, ja się za 3 stówki potrafię ubrać elegancko i zdecydowanie nie w lumpeksie, czy innym "odzież na wagę" i równie zdecydowanie nie wstydzę się wyjść między ludzi.
normalne buty to 400-800 zł, ja kupuję ok 5 par rocznie
@squad: jeśli ty co roku wydajesz koło 4 koła na 5 par butów i co roku kupujesz nowe, to albo masz syndrom szafiarki (czego nikt z liczących się z kasą nie ma), albo te buty są naprawdę niezłą chujnią jeśli chodzi o jakość wykonania. Tak tylko mówię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-2
pokaż komentarz
@kaganiec_oswiaty: OK, we Wrocławiu też są takie place. Nigdy nic bym stamtąd nie kupił a zwłaszcza skarpetek w paczkach :) połówki po 25 to kupisz w HM czy QA i raczej będą lepsze niż te z targu. Ale kurtka to 400-800, buty to samo, rękawiczki, czapki,okulary, etc. etc. Być może w swoim mniemaniu jesteś zaradny, nie czepiam się. Jak nie miałem pieniędzy to tez kupowałem to na co mnie stać, ale nie wmawiaj minze to ta sama jakość. Widziałeś kiedy ręcznie wykańczane kurtki z Włoch z bliska? Gwarantuje że nie kupisz do 5 dyszek na płacy nic w tej jakości. Koszule? W miarę dobrze od 200 PLN niżej tylko ceraty, górnej granicy w zasadzie brak. Marynarki od 500 itd. Itd.
-3
pokaż komentarz
@kaganiec_oswiaty: Nie kupuję moje ulubione timberland, sandały north face, jakieś converse i jakieś trainers(adidasy w polsce)
Timberland są naprawdę mocne stopa się nie poci po całym dniu w dobrej skarpecie i mam kilka par nawet 8 i 10 lat i mam je dlatego tak dlugo ponieważ nie chodzę w 1 butach caly rok jak ma to miejsca w Polsce u większości 1 para na sezon non stop....
. . . kliknij, aby rozwinąć obrazek . . .
źródło: Screenshot_2016-11-01-17-00-39.png
-2
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud: Dobre, nie bądź taki chciwy bo na jedzeniu nie oszczędzisz i nie urośniesz krasnalu.
-1
pokaż komentarz
@pawelJG jak co roku
-6
pokaż komentarz
@chciwykrasnolud: @tomtom666: @niedlapsa: @SuchyBatman:@kiszczak @CreativePL @KwadratowyPomidor2
dieta 2000kcal, zawierające wszystkie niezbędne składniki, bez nadmiernych luksusów ale też bez odmawiania sobie wszystkiego:
80g białka -> ~400g mięsa/ryby, średnia cena 20zł/kg -> 8zł/dzień (uwzględniamy, że jemy czasami wołowinę, tłuste ryby)
250g węglowodanów -> ~700g ziemniaków/kaszy/ryżu/makaronu razowego -> 5zł/dzień (nie kupujemy w hurcie)
70g tłuszcz -> średnio 50zł/kg (oliwa z oliwek, orzechy, avodao) -> 4zł/dzień
500g warzywa (pomidor, ogórek, marchewka) 6zł/kg -> 3zł/dzień
W sumie: 20zł/dzień (nie stołując się w knajpach i nie kupując szybkich dań). Dużo taniej się nie da bez negatywnego wpływu na stan zdrowia. W diecie powinny znaleźć się rośliny strączkowe i inne rzeczy, ale to już jest wliczone w te średnie ceny.
-4
pokaż komentarz
@Stanley_K: ale nie no, wiesz, ten pedał kupuje skarpety za 50zł/para xD + odkłada 10% z minimalnej.
j#??ne polskie gówno. p!@?@@#one polskie śmiecie nie potrafią liczyć xD
0
pokaż komentarz
Dużo taniej się nie da bez negatywnego wpływu na stan zdrowia.
@Stanley_K: op%$!??@asz steki zamiast kurczaka na minimalnej krajowej i jeszcze że to niby zdrowe xD
-2
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2: No to zaczynamy dyskusje typu:
-mięso czerwone jest niezdrowe, tłuszcz zwierzęcy jest niezdrowy nawet w najmniejszej ilości
-kurczaki zawierają antybiotyki, hormony i konserwanty
-soja jest modyfikowana genetycznie
-ryby zawierają metale ciężkie
…dlatego najlepsza dieta to ziemniaki ze skwarkami ze słoniny i w dodatku się nie przepłaca. W poprzednich postach pisałeś, że jesz na co masz ochotę, ja mam ochotę raz na kilka dni na steki wołowe lub inną potrawę z wołowiny.
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez autora
+1
pokaż komentarz
@Stanley_K: nie mam siły #czarnolisto
krowa z tesco to wielbłąd, kurczak to gołąb, i wszystko napromieniowane i antybiotyki!!11one. lepiej jeść mięso bez antybiotykow czyli chore. pozdro
+1
pokaż komentarz
@Stanley_K: ryby masz w cenie poniżej 10 zł / kg, tylko trzeba je sobie usmażyć albo w inny sposób przyrządzić. Poza tym KTO zjada dziennie pół kilograma ryby, dzień w dzień, albo pół kilograma mięsa? Chociaż jedna osoba? Że białko? Białko masz w każdym innym pokarmie, nie musisz koniecznie z jednego rybnego posiłku dziennie czerpać całości zapotrzebowania.
Ziemniaki nie kosztują 7 zł za kilogram, tylko 70 groszy, no zaledwie o 1000% się pomyliłeś. Wychodzi 50 groszy na dobę. 250 g makaronu (bo tyle suchego makaronu zawiera 250g węgli) to też "trochę" niższe koszty, za 2,5 zł / kg już kupisz, znowu 70 groszy na dobę. Kasza gryczana faktycznie kosztuje 8 zł / kg, ale na dzień koszt wyniesie 2 zł, a nie 5 zł.
70 gramów tłuszczu to trochę za dużo, ale na upartego - z konkretnego posiłku musisz mieć 50 gramów, bo reszta jest w na przykład rybie. Przy czym jeśli chcesz żywić się na przykład orzeszkami, to nie możesz mówić że "tłuszcz z orzeszków kosztuje 50 zł kg", to jest w pewnym sensie prawda, ale same łuskane orzeszki masz za 15 zł / kg, w czym masz dodatkowo od cholery białka i węgli. Oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia to 20 zł za litr, 25 zł za kg.
Warzywa nie kosztują 6 zł / kg, chyba że bierzesz te najdroższe. Kapusta czy marchewka to cena poniżej 1 zł / kg. Wlicz je do węgli, bo trochę tego mają - marchewka w takiej ilości to już 50 gramów węglowodanów.
Podsumowując, mamy 70 groszy za węgle z ziemniaków czy makaronu (plus 20 gramów białka), dla uproszenia tłuszczu - 200 gramów orzeszków za 4 zł, co daje też 25 gramów białka, pół kilo surówki z marchewki i kapusty za 1 zł, co daje 10 gramów białka, niech będzie że sam nie umiesz nic w kuchni robisz i kupujesz te 200 gramów filetów rybnych za 4 zł, co daje 40 gramów białka. Niecałe 10 zł i 95 gramów białka. Zastąp rybę kotletem sojowym czy samoróbką z fasoli i obcinasz z tego 2 zł. Zastąp tłuszcz z orzeszków oliwą (na przykład dolaną do sałatki) i masz 1 zł za 50 gramów tłuszczu, obcinasz kolejne 3 zł. Wychodzi niecałe 5 zł za dzień.
Kurcze, nawet jajka z wolnego wybiegu możesz teraz za 70 groszy / sztuka kupić, mają po 7 gramów białka na sztukę, 5 sztuk daje 35 gramów za 3,5 zł. A jak nie masz sentymentów, to kupujesz po 30 groszy sztuka i masz za 3 zł 70 gramów białka, mniej niż połowa tego co podałeś i jeszcze każde ma 6 gramów tłuszczu.
Przypomniała mi się ta gruba baba z USA która chciała udowodnić, że zdrowe żarcie jest niezdrowe, kupiła jakieś winogrona z hiper ultra ekologicznej uprawy za chyba 90 zł / kg i wrzuciła w net rachunek. Że niby nie da się tak i trzeba jeść niezdrowe hamburgery, bo są tańsze.
0
pokaż komentarz
@tomtom666:
Chciałem przedstawić wyliczenia w sposób uproszczony i wyszedł dość duży błąd. Jednak to co ty piszesz też do końca się nie zgadza.
100g suchego makaronu nie zawiera 100g węglowodanów tylko 70. Owszem ziemniaki (podłej jakości) można kupić już za 40gr za kilogram ale ja starałem się policzyć średnią cenę, jakby jeść po równo ryż/kaszę/makaron/ziemniaki.
Za 10zł to można kupić Pange hodowaną w radioaktywnych chińskich ściekach.
Marchewka owszem kosztuje około 1zł/kg, ale pomidory, ogórki, papryka są droższe, nie mówiąc już np. o avocado. Fasola nie jest aż takim super tanim źródłem białka, niektóre odmiany potrafią kosztować 10zł/kg.
Mam na myśli zwykłe produkty (nie hiper ekologiczne za 1000% rynkowej ceny) ale nie jakiś syf typu panga albo margaryna. Jedzenie tego na co masz ochotę, czyli np. raz na tydzień łososia za 50zł/kg, raz na kilka dni wołowina za 25-30zł/kg (nie super droga wołowina za 800zł/kg).
0
pokaż komentarz
@Kopytko1 Moja babcia mawiała: "Dlaczegoś biedny?- boś głupi! Dlaczegoś głupi?- boś biedny!
0
pokaż komentarz
@Kopytko1: Nie wypłacać im kasy tylko zwracać za zakupy (sensowne zakupy). Od czegoś w końcu jest MOPS czy GOPS, niech tego pilnują.
0
pokaż komentarz
@Stefanescu: sory ale głupszego posta to dawno nie widziałem, równie dobrze mogłeś napisać że można żyć bez jedzenia a picia nie liczysz, a do picia najbardziej lubisz krem z kurczaka ;)
2 l coli to 800 kCal , wypij 2 takie butelki i juz jeść nie musisz
0
pokaż komentarz
@lipton_pl: Sory ale nie wiedziałem, że nie masz pojęcia że to #pasta. Podobnie zresztą jak wielu innych wykopków, którzy z powodu tej pasty potrafili wywołać #gownoburza.
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez autora
0
pokaż komentarz
@Stefanescu: nie tylko to tym nie miałem pojęcia, czym że jest pasta?
+1
pokaż komentarz
Mieszkanie- 500zł (optymistycznie)
Bilet miesięczny- 100zł
Ubrania- 50zł
Jedzenie- 600zł
Chemia- 50zł
Telefon- 30zł
Zostaje 20zł maks, a kwoty które podałem i tak są zaniżone.
@kiszczak: to jesteś wielkim optymistą ;)
Bilet miesięczny MPK Kraków sieciowy - 94 zł
Ubrania - obecnie za spodnie minimum 50 zł (i to w promocji). Szmatex coś około 15-20 zł.
Jedzenie - 1200 zł co daje 40 zł dziennie bo za mniej trudno kupić coś sensownego do jedzenia
Chemia - 150 zł
Telefon - 35 zł
Mieszkanie w Krakowie minimum 1500-2000 zł (z mediami). Akademik na AGH - 400 zł
0
pokaż komentarz
@bisu Tam wyżej piszą, że i 300zl na jedzenie to za dużo:)
0
pokaż komentarz
@kiszczak: bo mama gotuje a oni do Biedronki chodzą po chrupki i cole?
-1
pokaż komentarz
Jedzenie - 1200 zł co daje 40 zł dziennie
@bisu: 40 zł dziennie to dla 4-osobowej rodziny chyba. Obiad 3-daniowy "na mieście" w stolycy kosztuje 20 zł. Robiony samemu ok. 10 zł. Może w tym Krakowie macie jakieś wyższe ceny?
-1
pokaż komentarz
Jedzenie - 1200 zł co daje 40 zł dziennie bo za mniej trudno kupić coś sensownego do jedzenia
@bisu: xdddddd
ale wiesz że ludzie gotują sobie sami?
-1
pokaż komentarz
@KwadratowyPomidor2 ośmiorniczki? :D
0
pokaż komentarz
@bisu: ?
0
pokaż komentarz
@kiszczak: Liczysz nowe czy z lumpeksu ?
-1
pokaż komentarz
@Qraape:
pół kilo mielonego za 6zl? Chyba garmażeryjne piątej klasy. Wieprzowina około 8-10, wołowina 12-14.
Idzie się do mięsnego i kupuje łopatkę wieprzową za 9-15zł za kg i albo się mieli w domu albo prosi o zmielenie Grażyn na stoisku :) taniej i zdrowiej niż pakowane, zasolone mięso w plastiku.
więcej komentarzy(240)
+300
pokaż komentarz
A na szarym końcu dla kontrastu są np: Opiekuni dorosłych osób niepełnosprawnych którzy dostają 520zł za opiekę nad dorosłą osobą. Żeby dostać te pieniądze jest dziesiątki przepisów i kryteriów które trzeba spełnić w tym próg dochodów.
Gdzie sprawiedliwość?
+266
pokaż komentarz
@LordDarthVader: tam gdzie i Prawo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+152
pokaż komentarz
@LordDarthVader: ale patoli jest więcej a 500+ to program kupowania głosów
+9
pokaż komentarz
@LordDarthVader: tak można w nieskończoność sypać warunkami- temu tamy, bo to, a tamtemu nie bo tamto. Zawsze ktoś będzie czuł się pokrzywdzony. Ot socjalizm.
+40
pokaż komentarz
@LordDarthVader: Dokładnie tam.
źródło: comment_MEtkzW5XxuAswUBDT3qp5AISnL6YZK1Z.jpg
-7
pokaż komentarz
@rzaden_problem: niektórym ta pomoc jest bardziej potrzebna, ale niektóre rządy to szkodniki i za pieniądze obywateli chcą kupić głosy patologii
+4
pokaż komentarz
@LordDarthVader: Na szarym końcu to jestem ja - 6 lat studiów, pensja ustalona rozporządzeniem, która od 01.01.2017 będzie poniżej minimalnej krajowej i do tego pracuję na nierobów.
-8
pokaż komentarz
@mexi: 6 lat studiów czyli seminarium ( ͡° ͜ʖ ͡°) A skoro pensja taka słabiutka to trzeba by strajk urządzić u biskupa..
+1
pokaż komentarz
@hu-nows: Medycyna. Były manifestacje (w czerwcu i wrześniu), były rozmowy z posłami, rozmowy z ministrem a rezultat jest taki, że ostatnio uchwalone zmiany są po prostu złe dla systemu.
-7
pokaż komentarz
@mexi: za kilka lat sobie odbijesz z nawiązką mając dobrą specjalizację. Chyba nawet lekarze pierwszego kontaktu od wypisywania skierowań, zwolnień i witaminy C nie mają się tak źle żeby pisać o szarym końcu..
+28
pokaż komentarz
@hu-nows: ech, ta sama śpiewka...średni wiek uzyskiwania specjalizacji w Polsce to 37 lat. Do tego czasu masz 2275 netto, po dwóch latach specki 2475 netto. Pozostaje dorabiać po godzinach (i na tym rządzącym zależy, taki jest niedobór lekarzy...dorobisz o ile nie dostaniesz dyżuru za 1zł - tak, takie przypadki się zdarzają). To jest jeden z wielu powodów dla których ponad połowa młodych lekarzy realnie myśli o wyjeździe za granicę. Tak, wkurza mnie, że rząd krótkowzrocznie ładuje miliardy w 500+ a skąpi 700-800 milionów na zatrzymanie nas w Polsce. Wydaje miliony rocznie na wykształcenie kadry, która będzie pracowała poza Polską.
-1
pokaż komentarz
@qwert321: czyli w )( ?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
+2
pokaż komentarz
Na szarym końcu to jestem ja - 6 lat studiów, pensja ustalona rozporządzeniem, która od 01.01.2017 będzie poniżej minimalnej krajowej i do tego pracuję na nierobów.
@mexi: Pocieszę, że młodzi prawnicy "niby" mają więcej o 500+... ale to pod warunkiem, że coś złapią.
Medycyna. Były manifestacje (w czerwcu i wrześniu), były rozmowy z posłami, rozmowy z ministrem a rezultat jest taki, że ostatnio uchwalone zmiany są po prostu złe dla systemu.
@mexi: Ja zawsze uważałem, że młoda inteligencja pracująca (prawnicy: ci wszyscy asystenci sędziów, prokuratorów, aplikanci ogólni, sędziowscy, prokuratorscy, dyplomatyczno-konsularni; lekarze-stażyści; nauczyciele; a już szczególnie biedota kształcona w KSAP-ie dostająca jak butem w ryj 1800 brutto na przeżycie w Warszawie) powinna zrobić powtórkę strajków sierpniowych, tj. solidarnie zastrajkować i nie odpuszczać, dopóki nie dadzą chociaż tej średniej krajowej.
I nie rozpoczną sensownych reform.
Ale co tu marzyć o strajku "międzybranżowym", jak się ludzie zagryzają nawet we własnym środowisku... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
+4
pokaż komentarz
@OldFuckinPyroRex: I u prawników to taka sama patologia. Liczę, że, po ostatnich dokonaniach ministra - młodzi lekarze (zawody medyczne?) wreszcie zastrajkują. Wolałbym, tak jak i wielu moich znajomych, pracować w Polsce - niestety znamy swoją wartość a realia kopią nas w twarz. 500+ jeszcze bardziej. Całokształt powoduje chęć emigracji - tak dla nas łatwej...
Współczuję prawnikom - ich zawód jest tylko w kraju.
+2
pokaż komentarz
@mexi: zobacz co u komornikow chca zrobic. Premiowane jest bezrobocie i posiadanie dzieci. Ludzi wyksztalconych chca pozbawic dobrych zarobkow. Nic dziwnego ze ludzie wyjezdzaja.
-2
pokaż komentarz
Współczuję prawnikom - ich zawód jest tylko w kraju.
@mexi: W dużej mierze tak. Dodatkowo, my to gówno wylatujące z Sejmu musimy jako pierwsi przetrawić i rozgryźć, co pan poseł z panią posłanką chcieli wyrazić swoją nową, wspaniałą ustawą.
-2
pokaż komentarz
@mexi więc nie jest to poniżej minimalnej krajowej tak jak pisałeś w poprzednim poście. Nie wprowadzaj ludzi w błąd.
0
pokaż komentarz
@mexi: Nawet sam poszedłem na manifestację we wrześniu. Aż wk?#% bierze...
0
pokaż komentarz
@Krzysiek_Jarzyna_nie_ze_szczecina: staż lekarski to 2007zł brutto minus 10zł netto obowiązkowej składki na izby...nijak nie wyjdzie więcej niż 2000zł brutto minimalnej.
@jayjay1337: dlatego im dalej w las tym będzie gorzej. Z drugiej strony z taką polityką to za kilkanaście lat lekarz będzie mógł brać 300zł za wizytę i 20k netto - taki będzie ich niedobór. O ile oczywiście komuś się będzie chciało pracować w Polsce.
-1
pokaż komentarz
@mexi minimalna krajowa to 1850 brutto
0
pokaż komentarz
@Krzysiek_Jarzyna_nie_ze_szczecina: przeczytaj ze zrozumieniem to co pisałem wyżej.
+1
pokaż komentarz
@mexi: dokładnie co roku w mojej grupie w szkole jezykowej ponad polowa kurstantow to studenci medycyny albo pielegniarki, kazdy chce sp$@@%#!ac ...
więcej komentarzy(11)
+452
pokaż komentarz
kupił opla corsę z 1993 roku, chociaż… nie posiada prawa jazdy. Został też wykreślony z rejestru bezrobotnych, bo odmówił podjęcia pracy.
tytan intelektu
-118
pokaż komentarz
@aksnet Pewnie odmówił, bo nie miał prawa jazdy, a tam wymagali. Żeby nauczyć się jeździć kupił sobie starą Corse.
+226
pokaż komentarz
@aksnet:
Kupił żeby sąsiada szlag trafił.
+71
pokaż komentarz
@Ninik: Kupił by jeździć bez prawka
+34
pokaż komentarz
bo odmówił podjęcia pracy.
@aksnet: nie opłacało się!
-2
pokaż komentarz
@Ninik: Z powodu Corsy z 93 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+8
pokaż komentarz
Kupił żeby sąsiada szlag trafił.
@Ninik: Raczej mu się dwie skrzynki wódki na rower nie mieściły.
+23
pokaż komentarz
@aksnet: To ósme dziecko to pewnie po to żeby na OC było
+22
pokaż komentarz
kupił opla corsę z 1993 roku, chociaż… nie posiada prawa jazdy.
@aksnet: A co ma prawko do samochodu? Przecież to typowy patus, bez prawka jeździ na bank.
+3
pokaż komentarz
@aksnet: tytanami intelektu to są ci, którym się wydaje, że brak prawa jazd powstrzymuje go przed jeżdżeniem
+200
pokaż komentarz
Przed chwilą w TVP byl Korwin.
Korwin:
-Program 500+ to czysty komunizm.
Redaktor:
-To zle, że się daje biednym?
Korwin:
-Janosik zabierał bogatym i dawał biednym.
Redaktor:
-???
Korwin:
-No i dlatego go powiesili
+138
pokaż komentarz
@Pan_Neutron: problemem korwina jest wlasnie fakt ze zapodaje taki tekst majac swiadomosc ze wiekszosc polakow ogladajac janosika wcale nie chciala go wieszac
+134
pokaż komentarz
@3mortis: problemem Korwina jest założenie, że jego słuchacze są inteligentni..
+18
pokaż komentarz
@hu-nows dlatego wygrywa PiS i po elektoratem emerytów, nierobów i patologii
A korowin gdyby mniej radykalnie argumentował to miał by dużo wiecej fanów
+51
pokaż komentarz
-To zle, że się daje biednym?
@Pan_Neutron: zwyczajnie powinno się jebnąć w ryj redaktorowi zabrać mu portfel i dać cała kasę jakiemuś żulowi który zbiera 2 zł do "chleba"
+60
pokaż komentarz
@3mortis: dokładnie. Za dużo skrótów myślowych i anegdot. Ludzie z co najmniej średnią inteligencją to zrozumieją, ale tak sie wyborów nie wygra. Do biedoty (zwłaszcza umysłowej) trzeba prosto i konkretnie naobiecywać jak najwięcej. Dokładnie jak to zrobił PiS:
"Dostaniecie pincet złoty na dzieciaka, a zapłacą za to niemieckie hipermarkety, banki, chciwi polscy przedsiebiorcy i ci co zarabiają powyżej średniej bo to zdecydowanie za dużo!''.
I stado biedaków wybrało...
+5
pokaż komentarz
@3mortis: Napiszmy to jasno i wyraźnie. Korwin musiałby obiecać 500+, żeby ktokolwiek na niego głosował. Takich mamy wyborców w kraju. Miliony much nie mogą się mylić.
+28
pokaż komentarz
@Pan_Neutron: "To zle, że się daje biednym"? - Tak, ku*wa Panie redaktorze ŹLE! Ludzi biednych nie należy obrzucać pieniędzmi, tylko sprawić, żeby sami z tej biedy chcieli wyjść i dać im taką możliwość! Ludzie biedni to nie chomiki, czy koty żebyśmy mieli im z naszych ciężko zarobionych pieniędzy fundować życie jak w Madrycie!
-2
pokaż komentarz
@hu-nows:
wyborcy korwina
inteligentni
xD ludzie inteligentni wiedzą, że rządy Korwina skończyłyby się katastrofą, on raczej swoją retoryką chce trafić do mentalnych gimbusów, co się udaję, ale niestety ludzie wyrastają później z Korwina.
+6
pokaż komentarz
@abdullahibnalibali: a może "wyrastają z Korwina" tylko ci co jednak sobie nie radzą, latka biegną, buńczuczne, młodzieńcze plany nie wypaliły więc perspektywa "sam sobie kreuję świat" zmienia się w "mnie się należy"
0
pokaż komentarz
@hu-nows: to też ma duży wpływ, ale gdyby tylko to miało znaczenie, to poparcie dla Korwina w wyższych grupach wiekowych nie leciało by tak na łeb na szyje. Jeden na podstawie życiowych doświadczeń zrozumie, że nakazy państwowe są potrzebne, np. obowiązkowe OC. Drugi że korwinistyczne pomysły, typu prywatyzacja wszystkich dróg, to utopia. Trzeci, że mówienie o plemnikach przenoszących poglądy polityczne to błazenada. Czwaty, że z gotówką słabo, a teraz państwo przynajmniej służbę zdrowia zapewnia.
-5
pokaż komentarz
@abdullahibnalibali: tak samo.
To mizianie się po e-penisach wyborców korwina w tym temacie xD
Dzbany, zrozumcie że pan od przej?#!nia 4500 zeta nie przejebuje tych 4500 zeta ze złośliwości, tylko go tak świetnie ukształtował polski system edukacji i wartości.
więc perspektywa "sam sobie kreuję świat" zmienia się w "mnie się należy"
@hu-nows: Zasadniczo, to wykreujesz sobie (jak i 99% innych) co najwyżej kanapki na kolację, a nie życie. Pracę złapiesz pierwszą lepszą, ew. geszeft będziesz robiła po godzinach, dobijając do 12-16 h pracy na dobę, a potem się pokapujesz że to i tak ch?@ i cepeliada, bo sama ciężka praca nie wystarczy. Technologia wyjdzie z użycia, idiota-współpracownik coś napatoczy, okaże się że jak się człowiekowi wydaje że umie, to to mu się tylko wydaje a niekoniecznie faktycznie umie...
No, ale to jak z seksem, trzeba samemu doświadczyć.
pokaż spoiler
wiedziałem, że warto wejśc na mirko przed wyjściem na groby
-1
pokaż komentarz
@OldFuckinPyroRex: spoko towarzyszu lewaku, załapaliśmy, że bez opiekuńczego aparatu państwowego leżymy i robimy pod siebie. Czuj, czuj, czuwaj!
-4
pokaż komentarz
załapaliśmy
@hu-nows: Podejrzewam, że akurat załapać to się koleżance nie udało. Daj znać, co tam sobie wykreowałaś w życiu.
więcej komentarzy(3)
+239
pokaż komentarz
pani ma dopiero 32 lata, także jeszcze kilkoro dzieci może mieć. Przecież państwo da, bo się należy. Pisowski elektorat xD
+128
pokaż komentarz
@letitbe:
Pisowski elektorat xD
A może oni te banknoty jedzą bo niewiedzą że można inaczej ;)
+125
pokaż komentarz
@letitbe: najgorszej jest to, że nikt nie będzie miał jaj tego znieść. Roszczeniowe nieroby "daj, bo mnie się należy" już poczuło kasę. Takich zniszczeń to 10 kadencji PO by nie zostawiło.
+9
pokaż komentarz
@tomyclik: To niech ich ktoś nauczy rozmieniać, starczy na dłużej.
-16
pokaż komentarz
@letitbe: ciekawe jak wygląda powski elektorat ( ͡º ͜ʖ͡º) słyszałem, że bardzo dużo ich wyborców siedzi w więzieniu XD
@tomyclik: @abdullahibnalibali:
+1
pokaż komentarz
@letitbe: raczej lewicowy elektorat, bo chcą żyć i w sumie żyją za publiczne pieniądze, nie zarabione...
+5
pokaż komentarz
@Dzonzi: żeby więźniowie mieli więcej rozumu niż ludzie ze wschodu kraju, którzy wybrali PiS? To idealnie tłumaczy dlaczego Polska B to dno, które trzyma Polskę jak kamień przywiązany do nogi.
-6
pokaż komentarz
żeby więźniowie mieli więcej rozumu niż ludzie ze wschodu kraju, którzy wybrali PiS?
@abdullahibnalibali: O, korwinowiec i powiedział coś mądrego.
Łap plusa.
+2
pokaż komentarz
korwinowiec
@OldFuckinPyroRex: to kocham w wykopie, zadeklarowany lewak nazywany jest korwinowcem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
@abdullahibnalibali: Pomyliłem kolege z kimś innym
Niniejszym cofam określenie kolegi korwinowcem.
+2
pokaż komentarz
@abdullahibnalibali: Przejedź sobie poprzez wehikuł czasu jakoś tak rok do tyłu i poczytaj sobie, co o PIS na wykopie pisali. Przecież tak z połowa wykopków otwarcie pisała o wybieraniu PIS, bo PO już się nakradło i teraz czas na PIS. Ba, poczekaj tak z 4, może 8 lat. PO znów będzie rządzić, bo się okaże, że PIS jednak źle rządził. Taki kraj.
-1
pokaż komentarz
@abdullahibnalibali: ludzie którzy dali się wsadzić do więzienia mają więcej rozumu? XD prawdziwi tytani intelektu z nich
-4
pokaż komentarz
ludzie którzy dali się wsadzić do więzienia mają więcej rozumu?
@Dzonzi: Od państwa z artykułu? Zazwyczaj tak.
Od wyborców PiS? Zazwyczaj też.
pani ma dopiero 32 lata, także jeszcze kilkoro dzieci może mieć.
@letitbe: Ale pani nie stosuje środków anty, bo one prowadzą do rozwiązłości i są oznaką niedojrzałości xD więc wszystko zgodnie z KULogiką
-4
pokaż komentarz
@OldFuckinPyroRex: #rakcontent
-2
pokaż komentarz
@Dzonzi: #platnypisowskitroll
więcej komentarzy(4)