"Przełęcz ocalonych". Mel Gibson znów ewangelizuje. Recenzja
Nowy film Mela Gibsona od jutra na ekranach. Geniusz reżyserski + niebagatelna fabuła oparta na faktach mogą okazać się receptą na sukces i ciekawe kino.
pawel694 z- #
- #
- #
- 149
- Odpowiedz
Nowy film Mela Gibsona od jutra na ekranach. Geniusz reżyserski + niebagatelna fabuła oparta na faktach mogą okazać się receptą na sukces i ciekawe kino.
pawel694 z
Komentarze (149)
najlepsze
Hacksaw Ridge oczywiście.
praktycznie całą historię, którą wpajają nam w szkołach można uznać za bujdy
Jezus Chrystus jest postacią historyczną i jest masa dowodów na to, że w tamtych czasach żył ktoś taki i został ukrzyżowany, a to czy wierzysz, że był on wysłannikiem Boga jest już Twoją osobistą sprawą, samo negowanie faktu istnienia takiej osoby jest po prostu głupie, bo równie dobrze możesz poddać pod
A co do "przełęczy" to w USA będzie niezła beka z prawaków. Dlaczego?
Normalnie gdyby to zrobił jakiś reżyser o ciągotkach lewicowych, to byłoby darcie republikańskich mord, że gloryfikują tchórza, jakiegoś pacyfistę itp.
No, ale, że zrobił to Mel, no to spox... morda w kubeł i będą wychwalać jakie to wspaniałe! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora