Sklepy walcza o pracownika i płace rosną ale będą też zwalniać Wynagrodzenia
IKEA, Lidl etc. kuszą też dodatkowymi bonusami, takimi jak bony na święta, i pakietami socjalnymi.Ale w powietrzu wisza zwolnienia przez wolne niedziele. Ciekawie się robi
Darx13 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 162
- Odpowiedz
Komentarze (162)
najlepsze
@jabukasiga:
@steemm:
zostaną w pracy tylko ci którzy naprawdę chcą pracować a nie ci którzy chodzą tam tylko dla wynagrodzenia
Wieczór - w handlu będą zwalniać.
Zmienia się ten nasz rynek pracy szybciej niż pogoda w Londynie ;)
@konmad: nie na ruskim targu, tylko świebodzkim :)
#!$%@? w takiej kolejce dostaniesz.
No chyba, że wprowadzą czytniki rdf, wtedy to rzeczywiście będzie oznaczało koniec kasjerów.
@elemenTH: Jak żyję to chyba nigdy nie widziałem otwartych wszystkich kas w supermarkecie. Po cholerę oni robią ich tyle skoro NIGDY ale to dosłownie NIGDY nie są wszystkie otwarte?! Jedyne co mi przychodzi na myśl to że traktują oni je jako zapasowe tzn. gdy jedna się zepsuje to kasjerka zasiądzie przy innej a serwisant przyjedzie za X czasu a przepływ klientów jest taki sam dzięki "zapasowym"
@piotr-wojcieszek: może mi ktoś wyjaśnić to zamiłowanie do nieefektywnego drobnego handlu jakie ostatnio tu panuje? To w tych małych sklepach pracownicy przeważnie siedzą na umowie zleceniu albo minimalnej krajowej a o jakichkolwiek bonusach które dostają pracownicy sieciówek (np 600zł na świąteczne zakupy w Lidlu) mogą co najwyżej pomarzyć.