Wyleciał z teczki i co z tego?
No i stało się. Wszelkie znaki na niebie i ziemi świadczą, że Bolek był. Podpisy mają się zgadzać, czyli wszystko powinno być jasne, a przekaz klarowny. W świecie idealnym widziałbym teraz moment na stosowne oświadczenie, przeprosiny i możliwe wybaczenie Nic z tego, bo przecież w gruncie...
aleksanderwysoki_12 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 1
Komentarze (1)
najlepsze
Koniec kłamania, "cos tam podpisałem, ale to nie ja podpisywałem to kalkulator o imieniu Bolek"