Handlowcy chcą powołać sieć tanich jadłodajni. Po co? By nie marnować żywności
Opłatę w wysokości 10 groszy za każdy kilogram zmarnowanej żywności proponują senatorowie sklepom. Te odpowiadają, zamiast tego zbudujmy ogólnopolską sieć tanich jadłodajni. Pierogi, rosół czy schabowego ugotujemy w nich z produktów, które mielibyśmy wyrzucić. Sieć miałaby liczyć nawet 100 lokali.
reflex1 z- #
- #
- #
- 101
- Odpowiedz
Komentarze (101)
najlepsze
@henk__: Nie nie ma takiej siły, tylko nie ma absolutnie żadnego sensu.
Koszt samych produktów w gastronomii jest bardzo niewielki w porównaniu do pozostałych kosztów, jak: lokal, pensje kucharza, kelnerek, sprzątaczy, itp., prądu, wyposażenia, itp.
Serio, czy ten schab jest bliski terminu ważności i jest w promocji po 10zł/kg zamiast w normalnej cenie po 20zł/kg, to ma marginalne znaczenie.
Już widzę te kolejki przed drzwiami.
Ludzie nadrabiają kilometrów, czasu i wydają dużo więcej gotówki jeżdżąc po różnych targowiskach i sklepach z maksymalnie świeżą żywnością, płacą grubą kasę w restauracjach serwujących najświeższe ryby, warzywa, owoce, itd., itd., a Ci geniusze biznesu wpadli na wspaniały pomysł robienia jedzenia ze śmieci :-) Po prostu mistrzowskie :-)
Kogo oni chcą tym zachęcić?
@turbonerd: Jacy ludzie? Banda hipsterów co najwyżej, ewentualnie ci bardzo bogaci.