Ale spoko, idol wypoku Ziemkiewicz już napisał, że to ból dupy GW. Przecież on i żonka mają się dobrze w TVPiS. A Ziemkiewicz jest w swoim żywiole prowadząc programy w których nie ma dyskusji i każdy zgadza się z każdym (czyli gnojenie opozycji i wychwalanie rządu). I nagle oglądalność dla Ziemkiewicza też nie ma znaczenia xD
@PawPL: poczytaj sobie do kiedy PiS rządziło w TVP, kto tych państwa zwolnił. Bo kto przyjął z powrotem to już wiesz.
Raczej wszystko z palca wysłane, zwrot też.
To dlaczego nikt tego nie zdementował? A Pereira z TVP nawet potwierdził. Ale wiem, że dla was każdy przekręt ludzi związanych z PiS do spisek opozycji/lewaków/Sorosa
Powinno byc, jak w Irlandii. W przypadku choroby pracodawca nie płaci nic- jezeli ktos jest naprawde chory to idzie do opieki społecznej ktora mu wypłaca zasiłek chorobowy praktycznie niezależny od dochodów. Przez pierwsze 7 dni nie otrzymuje nic, pozniej ochłapy ledwie pozwalające przeżyć. Skutek? W Polsce absencja wynosi 5.5% w Irlandii 2%. Policjanci w RP przebywają na chorobowym średnio 24 dni w Irlandii 10 dni- tw liczby mowia chyba same za siebie
@husky_lady: LOL Wiec nie chodź po publicznych chodnikach,nie jeździj publicznymi drogami. W razie potrzeby nie dzwoń na policje i straż pożarną. Dzieci wyślij do szkół prywatnych. Biblioteki omijaj...zamieszkaj na bezludnej wyspie. Tam będzie ci najlepiej.
Komentarze (52)
najlepsze
To dlaczego nikt tego nie zdementował? A Pereira z TVP nawet potwierdził. Ale wiem, że dla was każdy przekręt ludzi związanych z PiS do spisek opozycji/lewaków/Sorosa
Przez pierwsze 7 dni nie otrzymuje nic, pozniej ochłapy ledwie pozwalające przeżyć.
Skutek? W Polsce absencja wynosi 5.5% w Irlandii 2%. Policjanci w RP przebywają na chorobowym średnio 24 dni w Irlandii 10 dni- tw liczby mowia chyba same za siebie
Wiec nie chodź po publicznych chodnikach,nie jeździj publicznymi drogami. W razie potrzeby nie dzwoń na policje i straż pożarną. Dzieci wyślij do szkół prywatnych. Biblioteki omijaj...zamieszkaj na bezludnej wyspie. Tam będzie ci najlepiej.