Znalazł telefon. Usłyszał od policji, że ma 'spadać'
Mieszkaniec Warszawy znalazł telefon komórkowy i chciał oddać go w ręce policji. Usłyszał, że ma "spadać", bo policja "takimi sprawami nie zajmuje". - Znalazłem iPonga. Siakiś portugalski. Obstawiam wymianę studencką AWF. Chętnie zwrócę właścicielowi - napisał na swoim facebookowym koncie
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- 104
- Odpowiedz
Komentarze (104)
najlepsze
1. Podstawówka, lat około 8. Znalazłem w szkole zegarek Casio, z tych na które była wtedy moda i każdy chciał taki mieć. W szkole wisiało ogłoszenie, że zgubiono taki właśnie zegarek i dla znalazcy przewidziana nagroda. Po rozmowie z rodzicami zadzwoniłem pod podany numer i okazało się, że jest to sąsiad z bloku, kilka lat starszy ode mnie. No to ja, szczęśliwy że mogę zrobić coś dobrego
2. Ja też jestem tego oduczany po dzisiejszy dzień, ale coś w środku mi mówi, że jednak pomagać warto...
Zablokowany - otwieramy obudowę i zanosimy do salonu operatora, którego karta jest włożona.
Jak ktoś chce znaleźne to może zanieść samą kartę i zostawić namiary na siebie.