Papier to pikuś. Idioci a w szczególności idiotki wrzucają patyczki higieniczne do kanalizacjii. Przez nie zapychają się główne kolektory sanitarne (rury z gównem). Za kilka lat będziemy pływać we własnym gównie. Modne jest też wrzucanie pampersów, podpasek, kości, ziemniaków, ubrań a nawet butów. Idioto i idiotko. Takie rzeczy na pewno się nie rozkładają w kanalizacji.
Kiedyś na mieszkaniu laska z pokoju obok zatkała kibel dużą ilością papieru (rano) i poszła do pracy, zostawiając kartkę na drzwiach "zatkany kibel- nie korzystać" (#!$%@? serio?). Pomogła najprostsza metoda polegająca na założeniu i zawiązaniu reklamówki-jednorazówki na szczotkę i kilkukrotne przepchanie. Po latach w podobnym przypadku metoda również nie zawiodła. Swoja drogą nigdy nie sądziłem, że będę dzielił się w internecie historiami gównopodobnymi :)
@iammieron: To ja mam historię z czasów wynajmów pokojów na studiach/po studiach. Mieszkałem z dwoma typami, każdy po pokoju wynajmował w mieszkaniu. Zaczęła wolno woda odpływać z kibla. Jeden gość był w miare nowy, z drugim mieszkałem dłużej, więc zagadałem z nim, że trzeba kreta kupić, bo się zapcha na amen. Nie wiadomo co to było, bo nie papier. Trzeciemu daliśmy znać, żeby uważać z kiblem, bo woda nie schodzi i
@StaryWedrowiec: heh, ty tak serio? oczywiście że działa, powierzchnia tej przyssawki i otwór są mniej więcej takiej samej wielkości, naciskasz parę razy i gotowe
Komentarze (219)
najlepsze
Modne jest też wrzucanie pampersów, podpasek, kości, ziemniaków, ubrań a nawet butów. Idioto i idiotko. Takie rzeczy na pewno się nie rozkładają w kanalizacji.
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Swoja drogą nigdy nie sądziłem, że będę dzielił się w internecie historiami gównopodobnymi :)
To przychodzi z czasem ( ͡° ͜ʖ ͡°)