W jednej chacie na Syberii raz siedziało czterech i piło. Trzech gadało, a jeden milczał i tylko pił. Całą zimę. A jak przyszła wiosna, to ten jeden który milczał wstał od stołu i poszedł do lasu. Bo to był niedźwiedź...
To nawet ciekawe, u nas niespotykane bo niedźwiedzi mało, ale są historie jak z niedźwiedziem Wojtkiem. Widać niedźwiedź nie taki straszny, może od małego chowany to normalny się gość robi z niego? I do bijatyki, i do kielona, i do roboty w lesie.
Komentarze (51)
najlepsze
Jeśli pijecie i jeden cichy idzie w las, to jest to niedźwiedź.
Komentarz usunięty przez moderatora
@AlekasnderWolanski:
@piwomir-winoslaw: I pewnie robił by to poprawniej niż filmujący ;)
...a tu niedźwiedź na moto jedzie.
Wykop.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ba%C5%9Bka_Murma%C5%84ska