Zastanawia mnie jedno: jeśli dziecko było w takim stanie, że potrzebna była eskorta policji, to dlaczego nie pojechali do oddalonego od miejsca zatrzymania o 1,9 km wojewódzkiego szpitala dziecięcego, za to jechali przez całe miasto (ok. 10 km) do jakiejś podrzędnej przychodni?
W Poznaniu też modne eskorty. Wszystkie przeanalizowałem i tak jak w tym wypadku sprawa jest za każdym razem jasna. Eskorta - to nie pierwsza pomoc ani czynność ratująca życie. Kiedyś się policja chwaliła że każdy policjant jest przeszkolony z KPP (kwalifikowana pierwsza pomoc 66 godzin dydaktycznych to samo co ma każdy strażak i ratownik WOPR) w każdym z tych przypadków jedynym słusznym i prawidłowym postępowaniem jest udzielenie pomocy na miejscu (nie żadne
Komentarze (97)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
chyba za szybko oceniasz/obrażasz
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora