@qwert321: Pamiętam, że jako gówniak chciałem ściągnąć Troję (tę z Pittem) z Kazaa i cóż mogę powiedzieć. Brada Pitta, nie było ale było też konkretne oblężenie i wejście na cichaczu zupełnie jak w poszukiwanym filmie :P
@Acozord: Znajomemu który miał kafejkę internetową (to było trochę wcześniej niż 12 lat temu) z tego powodu smutni panowie przyszli o 6 rano i wynieśli wszystkie komputery, monitory które miał. Nawet drukarki i PlayStation zabrali. Bo jakieś szczyle ściągały 'porno' z kazaa. Na szczęście taka jakość monitoringu była i ruch głównie w nocy, że nikogo nie rozpoznali.
@tster22: W sieciach P2P rozgłaszasz swój adres i bloki informacji które posiadasz. Wystarczy pasywnie słuchać kto co rozgłasza i później trywialnie możesz kogoś za to udupić. Torrenty działają tak samo.
@nonickname: Kazaa (protokół FastTrack) tak, bo ze względu na bardzo słabą funkcję hash można było łatwo niszczyć dostępne w sieci pliki i antypiraci to robili. Ale eDonkey na pewno nie był na wymarciu, miał około 3 mln użytkowników i w przeciwieństwie do szybszego BitTorrenta można było tam znaleźć prawie wszystko.
w sumie mam mieszane odczucia bo #!$%@? ze strony NSA iż ten Duke Nukem Forever który ściągałem przez emule okazał się fake ale z drugie strony fajne porno z tego było i bez wirusów. ( ͡°͜ʖ͡°)
Z kazy pobierałem jedną mp3 cały dzień :D później przerzuciłem się na emu, i jego nazwa faktycznie odzwierciedlała to z jaką prędkością pobierały się dane.
Komentarze (92)
najlepsze
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@nonickname: Kazaa (protokół FastTrack) tak, bo ze względu na bardzo słabą funkcję hash można było łatwo niszczyć dostępne w sieci pliki i antypiraci to robili. Ale eDonkey na pewno nie był na wymarciu, miał około 3 mln użytkowników i w przeciwieństwie do szybszego BitTorrenta można było tam znaleźć prawie wszystko.