Pralka Hotpoint-Ariston jedzona przez korozję po 3 latach użytkowania
Tak wygląda pralka Hotpoint-Ariston AQSD po około 3 latach użytkowania. Pralka nie pracuje w ekstremalnych warunkach. Nie jeżdżę nią też do pracy zimą po osolonych drogach. Gwarancji już oczywiście nie ma. Pardon, jest 10 lat...
ciornyjkot z- #
- 230
Komentarze (230)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Co do działania nie mam zastrzeżeń, pracuje jak należy. Tylko ta rdza... No cóż, najwyżej zeskrobię i szprejem machnę :). Tyle, że jak zacznę to skrobać to odpadnie srogi kawałek. Już wiem! Folią karbonową okleję i będzie trendy.
Żarty żartami, ale jakoś już nie mam ochoty na Hotpointa więcej.
Aaa rdzewienia. :(
LINĘ oddaliśmy do sąsiada któemu wysiadła inna radziecka a bęben pasował do LUNY,my mieliśmy pecha bo ciągle bęben trzeba było łatać co chwile powstawały nowe dziury..
polar wysiadła blokada drzwi,po wymianie poszedł programator pralka była na chodzie ale oddaliśmy ją bo
Ale żeby sprzęty były wtedy długowieczne...chmmm. Pamiętam że do naszego telewizora elektron, serwisant przychodził kilka razy, pralkę ojciec naprawiał również raz na jakieś dwa lata, także różowo i tu nie było.
Znajdź blacharza, cofnij przebieg i pójdzie jako niebita przed upływem gwarancji.
Papier ścierny do łapki i kup polrust, po pomalowaniu zje rdzę i będzie czarne malnij na biało i będzie gitara, ja tak łirpula uratowałem.