Jakkolwiek taką uliczną przemocą się po prostu brzydzę i nie chciałbym z nią mieć nic do czynienia, tak tutaj czuję jakiś dziwny spokój. Tak po prostu oni nam- my im. Polacy muzułmanów nigdy nie zaakceptują (IMO) w takim stopniu jak na zachodzie. Teraz praltycznie wszędzie słyszy się, że jesteśmy jakąś awangardą w walce z "najeźdzcą" i tak szczerze, bardzo mnie to k cieszy.
won z stąd, sk@rwysynu ty! ... biedna mużina, podobno to tej pory psycholog w ośrodku dla emigrantów pomaga mu dojść do siebie i tłumaczy że jest pewne prawdopodobieństwo że trafi na białych którzy nie dość że nie uciekają, nie płaczą i nie tłumaczą tylko najpierw spuszczają wierd@l a później w krótkich żołnierskich słowach żegnają się ozięble XD
Komentarze (665)
najlepsze