Finlandia usuwa ze szkolnego programu nauczania wszystkie przedmioty
Finlandia chce zrewolucjonizować system szkolnictwa, skończyć z nudą w ławce i niepraktycznym sposobem prowadzenia zajęć. Szkoła po zmianach ma pozwolić uczniom na rozwijanie ich zainteresowań. Według fińskiego MEN-u obecny system edukacji jest przestarzały i nieskuteczny...
nikto z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 253
Komentarze (253)
najlepsze
@kapuczina_corki_somsiada: :) dobre, no po to żeby ktos miał etat, szczególnie Ci co uwielbiają polskie lektury pełne tragedii, zaprzaństwa, martyrologii, śmierci, podziałów społecznych i naiwnej żarliwej wiary. Szkoda ze młodziez płena zycia i radosci musi to zaliczać - moim zdaniem to jest specjalnie tak ułozone ale nie bede tego watku rozwijał.
Nasz system uczy tak bys umiał zgadywać i był dobry w 1 z 10ciu.
@kapuczina_corki_somsiada: Bo to jest część Twojej historii. Część Twojej kultury. Równie dobrze możesz powiedzieć "po co mi matematyka jeśl wszędzie używał będę telefonu".
Pomijam kwestię że wg mnie nauczanie lekcji jezyka polskiego w dużej części prowadzą jakieś kobiety złe na wszystko.
Chociaż chciałbym, żeby to było coś więcej (niż jak w moim przypadku) od „CHOPAKI TO, CO GRAMY NOGE?!?!”
A na poważnie - to jest niezły pomysł. Jak ktoś ma te 16 lat, to i tak albo zna większość przedmiotów w pewnym stopniu i dalej sam ma motywację do nauki tego, co lubi, albo dla odmiany już ma na wszystko #!$%@?. Oby tylko te dwie grupy ludzi się zbytnio nie przemieszały.
Zresztą, u nas jest inaczej? Ostatnie 2 lata przed maturą to już było i tak robienie większości rzeczy
@Nienachalny_Janusz: i ja rozumiem tych opisanych wyzej ze nie wiedzieli, im to do pracy potrzebne nie jest. wiec po co maja to znac? i tak powinno byc... nic na sile. robotnicy na budowach tez sa potrzebni w razie czego
@Nienachalny_Janusz: Bo tych drugich się zmusza do nauki, a ci pierwsi są zarażani bakcylem nauki i sami do niej ciągną, bo lubią wiedzę. Zmuszanie nigdy nie wychodzi dobrze. Problemem jest też kadra dydaktyczna, która w Polsce jest zwyczajnie słaba i zabetonowana. Przykład: uczę się j. niemieckiego odkąd skończyłem 5 lub 6 lat, nie tylko w
W gimnazjum dowiedziałem się, że można zastraszyć nauczycielkę groźbami.
W technikum dowiedziałem się, że podejście nauczyciela do ucznia zależy od tego czy go lubi (nauczyciel) czy nie.
Ogólnie po zakończeniu "edukacji" miałem wrażenie, że jestem gorszy
Ciekawe, kiedy u nas zaczną reformować szkolnictwo. Jedyną "reformą" to nowe podręczniki co 3 lata i likwidacja gimnazjów. (✌ ゚ ∀ ゚)☞
I z tym się zgadzam że starsi uczniowie powinni wybierać czego chcą się uczyć ale podstawy z matematyki i reszty przedmiotów powinien mieć.