Nadchodzi maj, niedługo matury. Podzielmy się z młodszymi mireczkami odrobiną doświadczenia życiowego. Zachęcam do wpisywania swoich rad.
Ode mnie: z tego, czego teraz się uczycie, zawodowo przyda wam się tylko absolutna podstawa. Możecie mieć tę szkołę w pompie, byleby zdać.
Prawdziwych umiejętności nauczycie się później, a teraz cieszcie się młodością, swoim towarzystwem, możliwościami i wolnym czasem. Możecie też rozwijać hobby, bo potem nie będzie już czasu. Jest szansa, ze
Wyobraźcie sobie że nerdy z klasy robiły jakieś prezentacje, chodziły na konkursy, podlizywawły się nauczycielom i robili jakieś gówna żeby tylko podciągnąć sobie oceny. Miałem kolegę który przez 4 lata technikum opuścił może z 4 zajęcia. Ja z kolei przez 4 lata technikum spędziłem w nim faktycznie może z 2.
Chciałem sobie wejść na stary dziennik powspominać i... Wszystko usuneli xD każdy rekord z frekwencją, ocenami, planami lekcji,