Dajcie spokój, kto nie spotkał takich naciągaczy? Kiedyś zaczepiła mnie babka i też zaczęła takie bajerowanie, dała do ręki perfumy i to samo dosłownie jak tutaj, niby prezent niby wszystko spoko, że wygrany konkurs, a potem jak zaczęłam pakować towar do torebki to od razu że za to trzeba zapłacić. Nie wiem jak można się zgodzić na taką pracę. To nawet zwykłe ulotki są mniej upodlające niż takie żebranie...
Też się dałem raz naciągnąć. Jechałem do roboty, i patrzę jakaś Pani do mnie macha i się uśmiecha. To przystanąłem spytać co się dzieje, a ona mi mówi w paszczu pięćdziesiąt, francuz sto. Nie znam się za bardzo na tym języku. Pomyślałem ,że chce żeby ją podwieźć do paszczu i ,że to pięćdziesiąt kilometrów jest. No to zaprosiłem i się pytam gdzie ta miejscowość paszczu jest? a ona mi się zaczęła dobierać
#!$%@? areczek. Robił ten śmieć w Łodzi jako szef odziału.To jego twórczość. Ten sam tekst .Kułeś to z kartki a potem taki wjazd na teren. Jak jeden nie zrobił dzwonka (15sztuk w dobe) to areczek włączał głośno muzykę , robił kułeczko z ekipy stawiał go w środku i wyzywał jak burą sukę. Oczywiście muza na full wiec nic nie nagrasz. Ja sobie wziąłem chorobowe na pół roku po 2 dniach bo mnie
@Kibol_Patriota: Musiałeś odpisać w 5 minut bo by cie spaliło ego .
Nigdzie nie napisałem że sprzedawałem jakieś pefumy . Siedziałem w sekretariacie i klepałem SQL ale większość czasu widziałem co sie dzieje bo to było pomieszczenie odzielone karton gipsem od nich.
Co do ciebie kolego. Może wymyśliłem Marcela wiec skąd wiesz czy jest lepszy czy gorszy od twoich zawodników.Zwykłą kaczka żeby odsiać takich jak ty.
Komentarze (194)
najlepsze
http://e-cg.com.pl/kontakt
PS: Słaby bait .Wiem że to nie ty . On był gnidą i mimo wszystko cwanym liskiem a nie analfabetą i "kibicem" .
A wiesz co jest zabawne .Na żywo nigdy mi nie powiesz "patafianie" i możesz sie spuszczać tylko tutaj.Więc macie sporo wspólnego
Nigdzie nie napisałem że sprzedawałem jakieś pefumy . Siedziałem w sekretariacie i klepałem SQL ale większość czasu widziałem co sie dzieje bo to było pomieszczenie odzielone karton gipsem od nich.
Co do ciebie kolego. Może wymyśliłem Marcela wiec skąd wiesz czy jest lepszy czy gorszy od twoich zawodników.Zwykłą kaczka żeby odsiać takich jak ty.
No chyba nie sądzisz że