Krew i inne ścieki z ubojni popłynęły do rzeki. Prokuratura uznała, że to nic po
Nie będzie kary dla firmy Pini Beef za zatrucie środowiska spowodowane wypuszczeniem ścieków z zakładu mięsnego w Końskowoli do pobliskiego rowu melioracyjnego. Powód? Zanieczyszczenie, zdaniem śledczych, nie spowodowało poważnych skutków.
mannoroth z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 49
Komentarze (49)
najlepsze
Aha, wszystko spoko, nic się nie stało. Czyli po staremu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Raz to się mogło zdarzyć - dwa razy to już niedbalstwo i to powinno być jak najbardziej karane.
Tym bardziej że #!$%@? nie są tak pobłażliwe w przypadku np. przekroczenia granicy obrony koniecznej (ba czasem się po prostu na siłę takiego przekroczenia dopatrują).
@kamisan: No jasne, ważne żeby PR się zgadzał. Szuje, mendy i oszuści.
Dokładnie jak mówił Makłowicz, że państwo Polskie jest opresywne w drobnych sprawach i pobłażliwe w dużych.
Gdybym powiedział, że już więcej nie będę palił trawki to sunt też mnie wypuści?
Albo, że od jutra przestanę jeździć po alkoholu i podobny wypadek już się nie powtórzy?
Nikt nie zgłaszał kolejnych nieprawidłowości bo sąd skutecznie udowodnił, że nie warto.
Jestem ciekaw kiedy skończy się w Polsce traktowanie rowów melioracyjnych jako spust odpadów przemysłowych.
W zeszłym roku Piero został aresztowany za oszustwa podatkowe na karuzeli vatowskiej, pranie brudnych pieniędzy i naruszanie praw pracowniczych, bo zakład Pini Polonia to prawdziwy obóz pracy. Niestety Piero wpłacił 10 mln zł kaucji i prawdopodobnie wyjechał z Polski i sprzedał dwa mniejsze zakłady innym firmom.
Prawda jest taka,
Poziom #!$%@?