Putin: Bomby w tupolewie nie było, ale gdyby była, to podłożono ją w Warszawie
W czasie dorocznej wielkiej konferencji prasowej Władimira Putina polski dziennikarz zapytał go o kwestię zwrócenia szczątków tupolewa, rozbitego w Smoleńsku. Putin odparł: Nie było żadnych wybuchów na pokładzie. A gdyby nawet były – to bombę podłożono w Warszawie, więc tam szukajcie.
Hahazard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 179
Komentarze (179)
najlepsze
Najgorsze jest to, że on ma w tym momencie 100% racji. Polska rządzona jest przez niedojrzałych ludzi ogarniętych zamachową fobią.
@Hahazard: Wklej prosze caly cytat rzekomo potwierdzajacy te brednie.
http://clouds.salon24.pl/399036,byl-sobie-hangar-tajemnicze-okecie-2010
http://clouds.salon24.pl/401348,hangar-a-przy-hangarze-okecie-2010
http://clouds.salon24.pl/404241,ku-pamieci-hangaru-okecie-10-04-10
http://clouds.salon24.pl/405350,jesli-dwa-wybuchy-to-wciaz-okecie-mamy-problem
Co jak co, sarna sama weszła w pysk tygrysa.
Zdradzę Wam tajemnicę. Wniosek płynący z całej tej historii:
Cokolwiek nad Smoleńskiem się stało (wszystko mi to bardzo jedno), Kapitan Państwo nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa nawet samemu sobie. Nie zauważy nawet, czy siedzi na bombie jedzie na starych oponach, czy też nie. A Wy wymagacie od niego ochrony tego, co macie najważniejsze - zdrowia i życia swoich rodzin. xD
Komentarz usunięty przez moderatora
( ͡° ͜ʖ ͡°)
[pokaż mem]