Zegarek dla faceta po 60-tce. Tani – ale czy dobry?
Prowadząc aktywny tryb życia musimy, czy chcemy czy nie, opierać się o zegarek. Nie mam na myśli jakiegoś wielkiego urządzenia klasy Big Ben i nas pod nim z łokciem na ścianie. Bardziej chodzi mi o zwykły czasomierz. Odkryłem Amerykę? No pewnie. Dla faceta po sześćdziesiątce dwie rzeczy...
JerzyWilman z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 3
Komentarze (3)
najlepsze