Historia mojej walki z ASO Krotoski-Cichy (SEAT POLSKA)
Kuriozalna historia jak ASO SEAT POLSKA wmawia mi, że zamykając maskę rozwaliłem reflektory LED w swoim samochodzie.
jepek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 241
- Odpowiedz
Kuriozalna historia jak ASO SEAT POLSKA wmawia mi, że zamykając maskę rozwaliłem reflektory LED w swoim samochodzie.
jepek z
Komentarze (241)
najlepsze
Art.556 z indeksem 2 K.C.
Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na
kupującego.
Bo to jest ta sytuacja kiedy towar jest po prostu nadzwyczaj delikatny.
Bo myślę że można uwierzyć w wersję serwisu, że do uszkodzeń dochodzi w chwili zamykania maski, tylko że normalnie maską można nawet mocno walnąć, a nawet na nią usiąść, a gumowe odboje będą ją trzymać z dala od lamp.
Tu się coś nie udało pewnie na etapie projektowania (a może odboje były fabrycznie źle wyregulowane?) i
Może i jest tak jak piszesz, że reflektory pękły w wyniku zamykania maski ale ja to auto używałem zgodnie z przeznaczeniem, a mimo to ujawniła się wada. Czy jak pojadę na przegląd z pękniętymi reflektorami, to przejdę badania techniczne? No wątpię.
Z tym ASO to możesz mieć rację, auto było już dwa razy na serwisie olejowym i skąd mam pewność czy na warsztacie ktoś mi nie przypieprzył machą? Nie mam tam wstępu...
Swoją drogą bardzo źle to świadczy o jakości wykonania jeśli trzaśnięcie klapą mogłoby uszkodzić reflektory - kto sobie taki PR robi??
Żałosne tłumaczenie dealera - jak może pęknąć reflektor od maski jak maska jest poprowadzona w pewnej odległości od reflektorów i ta odległości jest utrzymywana przez odbojniki. To tak jakby od trzasniecia tylnej klapy miały możliwość pęknąć tylne reflektory albo wręcz szyba!
Idź z tym do rzeczoznawcy. Kupiłeś auto na zamówienie czy ze stocku? Bo jak ze stocku to może się okazać że
@gridstream: Aż mi się przypomniało jak dzieckiem będąc Ojciec postanowił gdzieś podwieźć swojego teścia a mojego dziadka Fiatem 125P. Siedzę z tyłu, obok miejsce zajmuje dziadek. RYP!, zamyka drzwi. Szyba w drobny mak (wiadomo hartowana). My z Tatą kopary do ziemi a dziadek #!$%@?, że takie delikatne to wszystko teraz (rok gdzieś 1979) :-)