"Olbrzymi spadek o 700 punktów" lepiej brzmi niż spadek o 2,5%, no nie? W podobnych linkach jest niemal identyczna histeria sprzed dwóch lat. Zwyczajnie giełdy się zagrzały, bo wskaźniki z gospodarki są dobre.
Jak już to koniec początku. Początek końca byłby, jakby od lat była recesja, która własnie wchodzi w finałowy akt. A jak sobie zerkniesz na wykres Dow Jones to przez jakieś 8 lat rósł, dopiero od stycznia spada.
Komentarze (3)
najlepsze
Początek końca byłby, jakby od lat była recesja, która własnie wchodzi w finałowy akt. A jak sobie zerkniesz na wykres Dow Jones to przez jakieś 8 lat rósł, dopiero od stycznia spada.