Prawo jazdy zdawała 32 razy. Straciła je po dwóch tygodniach!
Policjanci ze żnińskiej „drogówki” zatrzymali kierującą, która przekroczyła dozwoloną prędkość. Kobieta nie tylko nie zastosowała się do znaków drogowych ograniczających prędkość, ale prowadziła po wypiciu alkoholu.
mikolejski z- #
- #
- #
- 118
Komentarze (118)
najlepsze
Znam ludzi co mają już kilka lat prawo jazdy i jeżdżą jakby wygrali je w chipsach.
Jak dla mnie egzaminator wciąż ma za dużo przywileji i ciężko jest się czasem wykłócać.
Co do tematu w artykule
@WesolySromek: ciekawe kto by wtedy te egzaminy przeprowadzał, już widzę tłumy chętnych na bycie egzaminatorem
Poza tym skąd przeświadczenie że taka osoba się nie nadaje? jakieś dowody naukowe? Może po prostu nie ma dryga i musi zamiast wyjeździć 30h musi wyjeździć 50?
Ale jak to chcesz weryfkować? Wprowadzić odgórny limit? Też to kiepsko wygląda. Ciotka trafiłą na gówniane OSK, zdawała coś koło 10 razy. Po kilku latach jak się przeprowadziła, zrobiła kurs od zera w innym OSK i innym mieście - zdała za 1-szym (11-stym) razem. Czy wrzuciłbyś ja do worka z tymi co zdają 11 razy co dwa tygodnie?
Są tacy co faktycznie "idą na statystykę" ale są tacy którzy po
@Choker: 1/10