Złote czasy już minęły. Dziś food trucki to ciężki biznes
Przed twoim biurem parkuje ciężarówka, w której obsługują cię uśmiechnięci i wyluzowani ludzie. Odjeżdżają po kilku godzinach, a ty zastanawiasz się, czy aby nie marnujesz czasu w korporacji, bo przecież sam umiesz i lubisz gotować. To zastanów się jeszcze raz.
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- 407
Komentarze (407)
najlepsze
Chyba tylko z punktu widzenia foodtrackowców, bo nie mogą czesać klientów jak wcześniej. Dla klienta zawsze im większy wybór na rynku tym lepiej. Im większa konkurencja, tym ceny lepsze.
A to
Imię bohatera artykułu zobowiązuje.
Chyba w Warszawie. Nie wiem jak w innych dużych miastach ale w Łodzi jeszcze nie widziałem żeby Food Trucki od tak podjeżdżały pod biura, chyba że firma sama coś organizuje dla pracowników.
Najlepsze jest to że jak food truckowemu biznesowi się wiedzie to zaraz zakłada lokal :D albo chociaż jakąś budę zamkniętą obok busa
Za 2 dyszki to ja mam całkiem dobry obiad dowieziony prosto pod drzwi domu/biura. Nie trzeba iść, zamawiać, czekać aż zrobią i jeść na stojąco jak kołek plastikowymi sztućcami.
Food trucki są fajne, ale ceny kompletnie z dupy. Ja tam bym chętnie zjadł coś fajnego za 10-15zł, ale jak jak na byle gównie robią przebitkę 300% to ja bardzo dziękuję. Jak już płacę parę zeta za garść frytek
@AutomatycznyCzarodziej: Serio? 27zł za bułkę z kotletem z przewoźnej kuchni bez zaplecza to NORMALNA cena?
Foodtrucki stały się trendy stąd przebitkę mają ponad 200% na wszystkim co normalnie powinno być znacznie tańsze patrząc jakie mają koszta. Często znacznie taniej najesz się w restauracji a zaplecze masz o niebo lepsze i nie czekasz w kolejce przy budzie na środku chodnika jedząc na
Nic tylko kosić kasę.