Wpadł, bo w jego mieszkaniu całą noc paliło się światło. Grożą mu 3 lata...
Okazuje się, że czujność sąsiadów i dzielnicowych może doprowadzić do zguby, gdy ma się trochę na sumieniu. Przekonał się o tym pewien mieszkaniec Orzysza.
xandra z- #
- #
- #
- #
- 243
Komentarze (243)
najlepsze
@ixem: Przecież to dwa tysiące działek o czarnorynkowej wartości 200 milionów rubli ( ͡º ͜ʖ͡º)
Po co więc wpuszczał policję? Mógł powiedzieć, że pracuje w nocy lub nie może spać i tyle.
Zresztą... niezły kraj, gdy policja podejmuje interwencję do
A może to fake news? Tu nic się nie dodaje. Palenie światła w pokoju nie pomoże roślinie. Gdyby gość chciał oświetlić prawidłowo to wydałby w ten sposób niepotrzebnie dużo kasy na prąd, tak się nie robi, światło pali się w growboxie i każdy, kto uprawia w domu to wie.
Nie chce mi się też wierzyć, że ktoś jest tak #!$%@?, żeby wzywać policję, bo się u sąsiada światło pali. Może
Bo tak to pracowalem po nocach przy kompie lub zwyczajnie mialem zapalone, bo mieszkam na parterze i nie chcialbym nieproszonych gosci.
Teraz jednakze jak widac, to problem.
Komentarz usunięty przez moderatora
Typowe brytyjskie nieroby 20+ na garnuszku mamy