Zawsze rozbawiają mnie zwierzęce spotkania międzygatunkowe. Wyobrażacie sobie co ma w bani taki pies, który całe swoje życie nie widział innego zwierzęcia poza człowiekiem/kotem/innym psem, a potem spotyka kangura? Przecież to jak spotkanie kosmity dla człowieka ( ͡°͜ʖ͡°)
@4kroki: Pamiętam jak mój pies pierwszy raz zobaczył krowę, stanął jak wryty i gapił się przez dłuższą chwilę. Dodam, że pies jest duży i czarno-biały, trochę krowę przypomina, może myślał że zobaczył ogromnego psa?
Tutaj obeszło się po koleżeńsku. Na jutubie można znaleźć filmik, gdzie mężczyzna ratuje swojego psa z objęć duszącego go kangura ( ͡º͜ʖ͡º) Kangury to gnoje.
Komentarze (52)
najlepsze
@dassem: mój mały pies dostał ataku paniki kiedy był na rękach, a krowa odwróciła się żeby go powąchać