Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę jak tresuje się psa żeby tak "tańczył".
Unieruchamia mu się tyle łapy, a pod przednie podstawia nagrzaną blachę. Puszcza mu się zapętlony jeden utwór i zostawia tak na kilka godzin dziennie, przez kilka tygodni.
Po tym czasie mamy do czynienia z utrwalenie się odruchu triggerowanego już przez samą muzykę, nie potrzeba już innych bodźców, dokładnie tak samo jak u psów Pawłowa.
@dendrofag: Kto ci takie bzdury opowiedział? Najskuteczniejsza tresura psa jest przez zabawę i kreowanie odruchów w postaci nagród za konkretne zachowania. Tresowane psy mają w zdecydowanej większości naprawdę fajne życie. To trochę inny rodzaj działania niż tresura dzikich zwierząt do cyrków itp. Na wszelkich pokazach wyszkolenia najlepsze są zawsze psy z najlepszym kontaktem ze swoim panem i dla nich jest to zabawa, o którą zresztą potrafią zamęczać, by powtarzać wciąż i
Komentarze (82)
najlepsze
Unieruchamia mu się tyle łapy, a pod przednie podstawia nagrzaną blachę. Puszcza mu się zapętlony jeden utwór i zostawia tak na kilka godzin dziennie, przez kilka tygodni.
Po tym czasie mamy do czynienia z utrwalenie się odruchu triggerowanego już przez samą muzykę, nie potrzeba już innych bodźców, dokładnie tak samo jak u psów Pawłowa.
Ten "taniec" jest wynikiem zwykłego
Juz nie mówiąc "podaj łapę".