@stasiek_opona: Cena to taka rzecz w ekonomii która sugeruje co warto produkować. Jeśli cena jest wysoka znaczy że zapotrzebowanie jest duże, jeśli cena jest niska (lub nawet poniżej kosztów produkcji) znaczy że zapotrzebowanie na nasz produkt jest niskie. W świetle tak banalnej informacji rządnie rolników można przeformułować na "zabierzcie innym żeby dać nam żebyśmy mogli pokryć straty jakie ponosimy na produkcji rzeczy których nikt nie chce".
Mnie to #!$%@?. To po cholere oddają te maliny, porzeczki inne ciulstwa do skupów? Skoro na targach potem idzie to za gruby hajs. Niech najmą kogoś i niech sprzedają poza skupami. Gdyby ktoś mi zaproponował kg porzeczki w cenie 30 groszy , to ja osobiście kupuję 50 kg w cenie 3x większej i #!$%@? takie wino, że się zesracie
@AchtKommaAcht: Bo wtedy trzeba skorzystać z usług "ZUSu" i staje się to mniej opłacalne. Dodatkowo propaganda "w skupie dajo 30 gr a ty płacisz 15zl" a to #!$%@? prawda. Dają 30 gr ale za owoc przemysłowy, a nie deserowy czyli taki jak masz w sklepie.
Jakoś w maju w TVPis funkcjonariusz medialny Cholecka mówiła - rolnicy popierają rząd Mateusza Morawieckiego :D Polscy rolnicy powinni brać przykład z ich francuskich kolegów, którzy się nie #!$%@?ą i leją gnojówę i ciepły obornik pod stosowne ministerstwa. Morawiecki cwaniak, żydom naobiecywał nie wiadomo co, a w razie czego #!$%@? do JP Morgan, bo już dupochron za 20 baniek sobie zakupił (oczywiście za naszą kasę)
Przecież ci którzy protestują to takie młoty chciwe. Istnieją kontrakty które można podpisać i ma się sztywną cenę, którą akceptuje wiele miesiący wcześnie dzięki czemu można sobie dokładnie wyliczyć jakie będą przychody, inwestować i wie się w jakim kierunku produkcji iść. Młoty które protestują uważają że nie będa podpisywać żadnych papierków i sprzedają co roku na skupie. Raz jak gdzieś jest kataklizm to cena wzrośnie i ci zyskują w stosunku do ludzi
No teraz chłopie to pojechałeś po bandzie. Pokaż mi zakład który podpisze ze mną umowę mając powiedzmy 20 ha porzeczki. Próbowałem parę lat i dupa jedyne co mi gwarantowała umowa to że zakład przyjmie ode mnie towar ale ceny nie zagwarantują ni chu..a. Powiesz żebym się zrzeszył w jakiejś grupie producenckiej lub coś podobnego tylko że do najbliższego mam 70 km ii transport do grupy pochłonie zysk.
@bad_karma: to akurat nie rośnie jednego roku ;) sadzisz czekasz 3 lata i dopiero zbiory ;p a jak potrafisz przewidzieć co będzie za 3 lata to pełen szacun .
@Sondokan oki tylko nie zapominaj że w naszym kraju mniejsi zawsze mają gorsze warunki. ot taka polska mentalność że nie przejdzie takie coś Najwięksi nie muszą się zrzeszać żeby wynegocjować warunki.
Ci rewolucjoniści to zawsze z wąsem :D i hitler i wałęsa kurde może też zapuszczę wąsa ( ͡°͜ʖ͡°) A tak serio to popieram bo te skupy to bagno kupują za grosze od rolników i sprzedają na zachód jako produkt premium a do nas ściągają największy syf. Ostatnio od babci dostałem pomidory to jak wkroiłem na talerz i wymieszałem ze śmietaną to był po prostu odlot jak
centrala blokuje spółdzielczość? jak ominąć pośredników..te i inne pytania konsument średnio ogarnięty, trzymając się za głowę wyrzyguje w bezkres wirtualnego porypania zasadnicze majestro : gdzie jest pies pogrzebany?
to mnie właśnie zastanawia, czy oni nie mogą, nie mają takiej możliwości, by sprzedawać swoje produkty bezpośrednio konsumentowi? Czy są zmuszeni do sprzedawania skupom?
@cienki137: Nie mogą, bo takich ilości nie da się sprzedać w detalu.
to mnie właśnie zastanawia, czy oni nie mogą, nie mają takiej możliwości, by sprzedawać swoje produkty bezpośrednio konsumentowi? Czy są zmuszeni do sprzedawania skupom?
@cienki137: Nasze pojęcie rynku zbytu jest zafałszowane.
Detalista na ryneczki czy "sprzedaż bezpośrednia" albo "Short food supply chains"(tak ładnie, po angielski) nie ma większego znaczenia w przypadku rynku owoców.
Polska jest GIGANTEM w produkcji niektórych owoców, w malinach produkujemy 20% wszystkich owoców na świecie.
problemem polskiego rolnictwa to w dużej części jest jego rozdrobnienie, a powinno się stawiać na wielkopowierzchniowe gospodarstwa
chodzi mi o struktury zatrudnienia w Polsce na tle poszczególnych krajów Europy taki mały rolnik niewiele może zmienić tylko musi się podporządkować, no i jeszcze kwestie odpowiedniego finansowania
@Kic3k: jest to efekt różnego podejścia do kwestii dziedziczenia, u nas dzieli się po równo zamiast przepisywać na najstarszego syna i w efekcie powstają takie karłowate gospodarstwa
@Rambo5000 dość ciekawe ale według mnie te krzyki/buczenie/syreny są zbędne (przynajmniej tutaj). Jakby ktoś chciał poniżej wrzucam wersję skróconą z której wyciąłem ponad 3 minuty
@onelovee: Najlepsze jest takie podejście że rolnikom to się dobrze powodzi. Ludzie chcieli by żeby rolnik na którego gospodarstwo pracowało kilka pokoleń, oraz w ziemi i maszynach ma spory majątek żył tak jak człowiek na etacie w jakieś słabej pracy.
Dlaczego rolnicy - producenci (owoców, warzyw) nie zrzeszają się i nie założą spółki, spółdzielni czegokolwiek handlowego i bezpośrednio nie sprzedają i nie negocjują umów ze sklepami, targowiskami etc.?
Dotrwałem do 1:26, kiedy zaczęły się żale o niskich "cenach na skupach". Przecież nikt im nie każe sprzedawać za takie ceny. Lata mijają, a nadal znajduje się jakaś grupa rolników (życzliwie zakładam, że ci panowie nie są reprezentatywni dla ogółu), która nie rozumie podstawowych praw rynku.
Kto w ogóle jest taki mądry i sądzi że skupy to coś dobrego w dobie XXI i globalnego kapitalizmu. To jest #!$%@? jakaś patologia. Pomijając działania nieRządu PiS np na temat zakładania plantacji malin na UKR...
Biznes jest biznes, sorry, ale co to obchodzi konsumenta, że chińskie, czy ukraińskie jabłko jest tańsze? Czemu mam płacić 5zł skoro mogę 2zł? Bo tak chcecie? Nigdy. Niestety, ale to klient weryfikuje popyt i im szybciej to zrozumiecie tym mniej z was zbankrutuje. Owoce, które przepłynęły pół świata potrafią być o połowę tańsze niż wasze z pod Grójca. To trochę jak bym zmusił ludzi do kupowania pączków po 9.99zł BO POLSKIE i
@siodemkaxx: Wlasnie wyzej mamy przyklad myslenia rolnika. Od lat niezmienny. Ceny podalem przykladowe. Dlaczego sprowadzane jablka potrafia byc tansze od polskich i dlaczego rolnicy krzycza, ze mamy kupowac tylko od nich? Sorry, ale nie. Nikt Ci nie broni stanac i sprzedawac jablek po 20zl tylko nie miej pretensji, ze nikt nie kupi.
Jak rządzący mają zobaczyć problemy Polaków, skoro ciągle wchodzą w d*** innym nacjom. Amerykańscy przyjaciele, biedni ukraińcy, poszkodowani izraelczycy, niemieccy sojusznicy, bracia francuzi, partnerzy z uk. Za to Polacy do roboty za psi grosz w zagranicznej montowni...
Komentarze (191)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Rambo5000: Czy zgłosiłeś już informację o zmowie cenowej do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów?
Polscy rolnicy powinni brać przykład z ich francuskich kolegów, którzy się nie #!$%@?ą i leją gnojówę i ciepły obornik pod stosowne ministerstwa. Morawiecki cwaniak, żydom naobiecywał nie wiadomo co, a w razie czego #!$%@? do JP Morgan, bo już dupochron za 20 baniek sobie zakupił (oczywiście za naszą kasę)
Młoty które protestują uważają że nie będa podpisywać żadnych papierków i sprzedają co roku na skupie. Raz jak gdzieś jest kataklizm to cena wzrośnie i ci zyskują w stosunku do ludzi
@Sondokan oki tylko nie zapominaj że w naszym kraju mniejsi zawsze mają gorsze warunki.
ot taka polska mentalność że nie przejdzie takie coś
Najwięksi nie muszą się zrzeszać żeby wynegocjować warunki.
A tak serio to popieram bo te skupy to bagno kupują za grosze od rolników i sprzedają na zachód jako produkt premium a do nas ściągają największy syf. Ostatnio od babci dostałem pomidory to jak wkroiłem na talerz i wymieszałem ze śmietaną to był po prostu odlot jak
@cienki137: Nie mogą, bo takich ilości nie da się sprzedać w detalu.
@cienki137: Nasze pojęcie rynku zbytu jest zafałszowane.
Detalista na ryneczki czy "sprzedaż bezpośrednia" albo "Short food supply chains"(tak ładnie, po angielski) nie ma większego znaczenia w przypadku rynku owoców.
Polska jest GIGANTEM w produkcji niektórych owoców, w malinach produkujemy 20% wszystkich owoców na świecie.
Więc teraz ten
chodzi mi o struktury zatrudnienia w Polsce na tle poszczególnych krajów Europy
taki mały rolnik niewiele może zmienić tylko musi się podporządkować, no i jeszcze kwestie odpowiedniego finansowania
(nowsze dane można znaleźć w necie)
https://www.youtube.com/watch?v=rV7XTMjN6X8
Ceny podalem przykladowe. Dlaczego sprowadzane jablka potrafia byc tansze od polskich i dlaczego rolnicy krzycza, ze mamy kupowac tylko od nich? Sorry, ale nie.
Nikt Ci nie broni stanac i sprzedawac jablek po 20zl tylko nie miej pretensji, ze nikt nie kupi.
Jakie #!$%@? 20zl skoro jablka kosztuja max 2zl u sadownika?