Od lat musi płacić alimenty, mimo że ma badania DNA wykluczające jego ojcostwo
Choć badania DNA wykluczyły jego ojcostwo, a była żona wie, kto jest ojcem jej syna, prokuratura nie chce zająć się sprawą, zasłaniając się dobrem dziecka. – To jakiś absurd! Nie utrzymuję z nim kontaktu, a on wie, że nie jestem jego tatą – łapie się za głowę pan Adam.
Bednar z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 488
Komentarze (488)
najlepsze
Nosz ku*** mac! (╯°□°)╯︵ ┻━┻
istnieje cos takiego jak honor i poczucie winy z którym mi jednak byłoby ciężko żyć w takiej sytuacji, nawet za 1200pln miesiecznie...
Do sądu najwyższego sprawa musi trafić i tyle. Szkoda tylko że koleś musi przez ten czas oddawać hajs jakieś kur.... Po przyznaniu mu sądowej racji powinien otworzyć sprawę za zadośćuczynienie i zwrot pieniędzy z nawiązką. Niech teraz ją kule swędzą.
Ale że co? Dlaczego matka zostająca z bękartem, miała płacić mu po kilkaset złotych miesięcznie xD?
Obecnie Kodeks karny stanowi, że "kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".
Zgodnie ze zmianą, dłużnicy alimentacyjni będą mieli możliwość
jak badania DNA nie są wystarczającym dowodem na podważenie ojcostwa, to co może nim być niby?