Spleśniałe pieczywo w Biedronce i tłumaczenie Jeronimo Martinse...
Na jednej z popularnych grup na Facebooku, internautka z Poznania podzieliła się zdjęciem spleśniałych bułek do hot dogów z Biedronki. Post wywołał gorącą dyskusję. Internauci spontanicznie zaczęli dzielić się...
etui64 z- #
- #
- #
- #
- 137
Komentarze (137)
najlepsze
xDDDD Pani Justyno czy spadła pani na łeb?
Co odzyska 5zł kontra narobi wam strat marketingowych liczonych w setkach tysięcy złotych? xDDDD
A lepiej ostrzeże klientów pokazując wszystkim że ten sklep to totalne gówno.
- przy tych bułkach paczkowanych nie widzę nigdzie paragonu, czy daty ważności,
- przy tych hot-dogach to samo,
- a ten ser to już w ogóle: wpis w fakcie jest ze wczoraj, a zdjęcie tego sera pokazuję datę ważności jako początek maja ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Ja też mogę sobie coś kupić,
Porządek w takich TESCO też nieporównywalnie większy, niż w biedrach...
Ale pamiętam, jak lata temu w okresie bożonarodzeniowym w okolicznym TESCO stoisko ze "świeżymi" karpiami było pełne
Miasto, wies, dziura zabita dechami-zawsze, ale to zawsze w okolicy jest biedronka.
W Warszawie, na mokotowie, w promieniu 1,5km-2km mam 7 biedronek.
Fakt, maja czasami fajne oferty, niezle marki wlasne, ale jak wchodze tam to az mi sie zle robi...
@vegetassj1: Syf i brak podanych cen to jest pół biedy. Często na półce "PROMOCJA" i coś po 5 PLN a przy kasie cena 8 PLN.
@jetiy: Muszą, ale z reguły nie chce mi się z nimi kłócić. Mój błąd.