Wspaniałe to było powstanie, nie zapomnę go nigdy. Bilans strat: 200 polskich trupów na każdego zabitego Niemca, zniszczone miasto, wymordowane elity.
Do dziś Polacy wykazują totalny brak zrozumienia geopolityki i płaczą jacy to Sowieci byli źli bo nam nie pomogli, jeszcze głupsi mówią o tym że powstanie było konieczne. Głupota tego narodu mnie przeraża.
Jakim łbem trzeba być żeby wydać decyzję o wszczęciu powstania gdy w Warszawie nie było broni bo odesłano ją do Akcji "Burza", gdzie ACz rozbrajała partyzantów i jeszcze liczyć na to, że wspomoże ona Warszawę xD
1. Dyrektywa główna planu "Burza" - w Warszawie walk ma nie być. 2. W związku z planem "Burza" dowództwo ewakuuje broń na prowincję. 3. Rozpoznanie - wysłano jednego oficera tramwajem na Pragę spytać przekupy o ruskie tanki. 4. Dowództwo wydaje rozkaz do powstania i kryje się w bunkrach. 5. Brak zaskoczenia, armia warszawskich konfidentów i szmalcowników donosi Niemcom o ruchawkach. 6. Praskie dowództwo zatrzymuje powstanie na
21. Odsiecz Powstaniu ze strony 1 Armii Wojska Polskiego zakończona hekatombą. 22. Bezsensowne rozkazy (wysyłane niekodowaną łącznością radiową...) o marszu oddziałów leśnych z centralnej i południowej Polski na północ do Warszawy - wiele z nich zostaje rozbitych. 23. Dekonspiracja i rozbicie AK w Warszawie. 24. Niepotrzebne straty wśród elitarnych załóg RAF (wielu to Polacy)
A może zacznijmy czcić prawdziwych bohaterów, takich jak Pilecki, który utrzymał nerwy na wodzy i nie wszczynał powstania w Auschwitz.
Warto dodać, że potencjalne powstanie Pileckiego było skazane na sukces. Pomimo sprzyjających warunków, postanowił czekać na dogodny moment, bo wiedział, że gdyby wzniecił bunt w obozie, reszta Polski oberwałaby w represjach niewspółmiernie mocno.
Zastanówmy się kto miał gorzej - warszawiacy, czy więźniowie obozu śmierci?
Skończcie ludzie czcić tych kretynów z powstania warszawskiego.
Wiem, że to tylko gdybanie, ale pewnie gdyby nie doszło do powstania, to nie dosyć, że Warszawa nie musiałaby być od nowa budowana, to do tego nam Polakom dzisiaj żyłoby się lepiej, bo elita by nie została zgładzona, a idioci wolą się cieszyć, że ludzie poszli walczyć, gdy nie mieli szans - no #!$%@? ( ಠ_ಠ)
Militarnie, Sowieci by zajęli miasto po okrążeniu go w czasie ofensywy zimowej, bo były rozciągnięte linie zaopatrzeniowe, wojska nie miały zaopatrzenia i rezerw, a pod Radzyminem dostali #!$%@?.
Politycznie, Nawet gdyby NKVD i Bezpieka siały terror, to procent straty elity II RP byłby mniejszy, a do tego całe pokolenie które mogło odbudowywać kraj nie poszło do piachu.
Co do miasta, zniszczenia nie byłyby takie, że trzeba było cegły wyrywać w
@YourDoom: Wrocław zamieniono na twierdzę. I był uważany (bo w istocie takim był) za miasto niemieckie. Krakowa jakoś nie wyburzono. Poza tym na logikę po co ZSRR miałoby niszczyć stolice swojego satelity?
"Odnoszę wrażenie, że tak zwani krytycy Powstania - niezależnie od tego, czy mają rację czy jej nie mają - korzystają po prostu z przywileju późnego urodzenia, czyli przywileju posiadania wiedzy, której Powstańcy nie posiadali. Tak czy inaczej: Chwała Bohaterom!"
@Awkward_Tit: Ale dowódcy powinni jednak wziąć pod uwagę fakt, ze broń z Warszawy poszła w teren, że sowieci rozbrajają i aresztują AK-owców, z którymi wcześniej walczyli ramię w ramię.
Czy ktoś z obrońców decyzji o wybuchu Powstania może mi powiedzieć co jest pozytywnego w gwałtach na Polkach przez niemieckie zwierzęta albo paleniu kamienic kwartał po kwartale? Ja to zawsze myślałem że władze cywilne i wojskowe mają w pierwszej kolejności chronić interesy państwa, narodu i społeczeństwa, a nie prowadzić je na rzeź, coś się zmieniło?
@willard: szuka sie bohaterstwa w tym, ze urzadzono cywilnym mieszkancom Warszawy pieklo?
Powstanie bez szans powodzenia. Pod haslem honoru i bohaterstwa tlumaczy sie dzialania, ktore doprowadzily ogromnej tragedii? 200tys ofiar, wymordowane cale pokolenia i kompletnie zniszczone miasto, utrata dobr, dziedzictwa narodowego, skutki tej tragedii nadal sa odczuwalne.
Komentarze (267)
najlepsze
Bilans strat: 200 polskich trupów na każdego zabitego Niemca, zniszczone miasto, wymordowane elity.
Do dziś Polacy wykazują totalny brak zrozumienia geopolityki i płaczą jacy to Sowieci byli źli bo nam nie pomogli, jeszcze głupsi mówią o tym że powstanie było konieczne.
Głupota tego narodu mnie przeraża.
@Zakimar: Czesi byli jednak mądrzejsi, przeczekali. Suma wszystkich ofiar wojny po stronie czeskiej - ok. 350 tysięcy ludzi.
którzy potrafili zrezygnować z życia na nic
No łatwo. Dlatego wyciągamy
1. Dyrektywa główna planu "Burza" - w Warszawie walk ma nie być.
2. W związku z planem "Burza" dowództwo ewakuuje broń na prowincję.
3. Rozpoznanie - wysłano jednego oficera tramwajem na Pragę spytać przekupy o ruskie tanki.
4. Dowództwo wydaje rozkaz do powstania i kryje się w bunkrach.
5. Brak zaskoczenia, armia warszawskich konfidentów i szmalcowników donosi Niemcom o ruchawkach.
6. Praskie dowództwo zatrzymuje powstanie na
@jerzy-nowina: geniusze ;>
21. Odsiecz Powstaniu ze strony 1 Armii Wojska Polskiego zakończona hekatombą.
22. Bezsensowne rozkazy (wysyłane niekodowaną łącznością radiową...) o marszu oddziałów leśnych z centralnej i południowej Polski na północ do Warszawy - wiele z nich zostaje rozbitych.
23. Dekonspiracja i rozbicie AK w Warszawie.
24. Niepotrzebne straty wśród elitarnych załóg RAF (wielu to Polacy)
Warto dodać, że potencjalne powstanie Pileckiego było skazane na sukces. Pomimo sprzyjających warunków, postanowił czekać na dogodny moment, bo wiedział, że gdyby wzniecił bunt w obozie, reszta Polski oberwałaby w represjach niewspółmiernie mocno.
Zastanówmy się kto miał gorzej - warszawiacy, czy więźniowie obozu śmierci?
Skończcie ludzie czcić tych kretynów z powstania warszawskiego.
@nielegalny_imigrant: Całe szczęście, że nie wzniecił buntu. Jeszcze w represjach Niemcy wymordowaliby z 5mln Polaków. A nie, zaraz...
Militarnie, Sowieci by zajęli miasto po okrążeniu go w czasie ofensywy zimowej, bo były rozciągnięte linie zaopatrzeniowe, wojska nie miały zaopatrzenia i rezerw, a pod Radzyminem dostali #!$%@?.
Politycznie, Nawet gdyby NKVD i Bezpieka siały terror, to procent straty elity II RP byłby mniejszy, a do tego całe pokolenie które mogło odbudowywać kraj nie poszło do piachu.
Co do miasta, zniszczenia nie byłyby takie, że trzeba było cegły wyrywać w
@Awkward_Tit: Ale dowódcy powinni jednak wziąć pod uwagę fakt, ze broń z Warszawy poszła w teren, że sowieci rozbrajają i aresztują AK-owców, z którymi wcześniej walczyli ramię w ramię.
Powstanie bez szans powodzenia. Pod haslem honoru i bohaterstwa tlumaczy sie dzialania, ktore doprowadzily ogromnej tragedii? 200tys ofiar, wymordowane cale pokolenia i kompletnie zniszczone miasto, utrata dobr, dziedzictwa narodowego, skutki tej tragedii nadal sa odczuwalne.