Ekspert nie ma pojęcia o ruchu drogowym? Sprawdzamy kontrowersyjny film
Czy ekspert ruchu drogowego pouczając kierowców sam propaguje niewłaściwy styl jazdy? Takie wrażenie można odnieść śledząc dyskusję w internecie, jaka rozpętała się po emisji kolejnego odcinka popularnego programu promującego bezpieczeństwo na drogach. Postanowiłyśmy przyjrzeć się sprawie...
wodzik z- #
- #
- #
- #
- 268
Komentarze (268)
najlepsze
Powinno być tak:
1. jedziemy prawym 100/120/140/ile się nie boję/ile fabryka dała
2. doganiam tego przede mną
3. w ostatniej chwili pakuję się na lewy
4. jak tylko wyprzedzę #!$%@? na prawy
Wtedy lewy jest praktycznie cały czas wolny i gotowy do wyprzedzania, a nie takie bzdury i farmazony jak wygaduje ten, pożal się boże, "ekspert" od siedmiu boleści...
1. jedziesz prawym na ile pozwalają warunki, nie szybciej niż 140 km/godz
2. na bezpiecznym dystansie (koło 70-100 metrów przy 140 km/godz.) zjeżdżasz na lewy upewniając się, czy nie jesteś wyprzedzany
3. wyprzedasz
4. po wyprzedzeniu jedziesz lewym dopóki nie oddalisz się od wyprzedzonego pojazdu na minimum bezpieczną odległość
5a. jeżeli przed sobą na prawym nie masz kolejnego pojazdu bliżej niż bezpieczna odległość to zjeżdżasz
tak, to jest właśnie definicja zderzenia: odstęp = 0
nadinterpretacja w stosunku do omawianego elementu, tj "odstęp od poprzedzającego". Nie uczestniczyłem w żadnym karambolu, mogę zgodzić się na logikę że mały odstęp to mały czas na reakcję, jednak zauważmy że zapisy wideo sporej części karamboli pokazują raczej problem z perspektywą.
Problem z
@miszczu90:
dyrektor w Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego w Krakowie
http://mord.krakow.pl/kontakt/