Rutkowski w akcji - atakuje, mierzy z broni do bezbronnych ludzi.
Jest to wykop grzecznościowy, nie jestem autorem poniższego tekstu.
SonOfTheSun z- #
- #
- 170
Jest to wykop grzecznościowy, nie jestem autorem poniższego tekstu.
SonOfTheSun zJest to wykop grzecznościowy, nie jestem autorem poniższego tekstu.
Rutkowski atakuje bezbronnych ludzi i zachowuje się jak Policja.
W serwisie YouTube na kanale Patriot24.TV dnia 24 sierpnia 2018 roku ukazało się nagranie o tytule: „PATRIOT24: RUTKOWSKI W AKCJI: Wyłudził prawie 600 tys. zł, dorwał go Rutkowski (pełna wersja)”. Opis filmu głosi, że: „Dawid B., który powoływał się na współpracę z Krzysztofem Rutkowskim i naciągnął przedsiębiorców Nowego Targu na 470 000 zł został zatrzymany i przekazany policji.”.
Samo nagranie trwa 10 minut i 33 sekundy, a jego przekaz wydaje się być klarowny – kolejna udana akcja detektywa Rutkowskiego. Jeżeli natomiast przyjrzymy się nagraniu i poddamy je analizie, pojawią się wątpliwości co do procedur postępowania przez detektywa Rutkowskiego.
Pierwsze wątpliwości pojawiają się przy fragmencie od 0:30 do 0:56. Na nagraniu widzimy mężczyznę, który daje kobiecie kopertę, a sam kopertę odbiera. Głos na nagraniu mówi: „On jej dał jakąś kopertę”, a przy momencie, kiedy mężczyzna kopertę bierze, siły zbrojne detektywa Rutkowskiego wkraczają do akcji. Mężczyzna na nagraniu koperty nie otworzył. Nie wiemy co w niej się znajduje, podobnie jak nie wiemy, co znajdowało się w kopercie, którą dał kobiecie. Tutaj mężczyźni nie czekają i ruszają do akcji.
„Leżeć!”, „Gleba!” – takie okrzyki padają z ust osób, które dokonują obezwładnienia mężczyzny. Na jakiej podstawie mężczyzna został zatrzymany? Dlaczego zatrzymanie dokonywane jest z taką agresją i muszą jej dokonywać dwie osoby? Fragment od 1:13 do 1:38 jasno wskazuje bezpodstawne użycie siły w momencie, kiedy zatrzymywany mężczyzna nie stawiał oporu. Warto tu zwrócić uwagę na przytrzymywanie nogą mężczyzny, który już leżał. Ponadto, nasuwa się pytanie – dlaczego dokonujący zatrzymania w minucie 1:39 trzyma w rękach broń, która sklasyfikowana jest jako długa? Czy ów pan posiada w ogóle zezwolenie na posiadanie takiej broni?
2:32 – Obywatel Rutkowski (bo przecież nie detektyw, uprawnień nie ma) zgłasza dyżurnemu policji: „Mamy go, przyjął hajs, wziął kopertę. Przyjeżdżajcie”. Wziął kopertę, ale co było w środku? Mężczyzna nie zdążył koperty otworzyć, a na nagraniu nie widać, co znajduje się w kopercie. Nikt nie kwapił się, aby kopertę otworzyć w obecności kamer.
Na pozostałych fragmentach widzimy wyjaśnienia obywatela Rutkowskiego, gdzie on kontynuuje i mówi o „zerwaniu koperty” i że mężczyzna „przyjechał po 130 tys. zł”(6:24). Tego nie wiemy! Nie ma tego na nagraniu, koperty nikt nie otworzył! Jest to niezwykle istotne, corpus delicti, dlaczego więc tego nie widzimy?
7:31 – Obywatel Rutkowski mówi: „130 dzisiaj miał zabrać”. Tryb przypuszczający. To wziął czy nie wziął tych pieniędzy?
Na pozostałych fragmentach widzimy odprowadzenie mężczyzny przez funkcjonariuszy do radiowozu.
Całe zamieszczone nagranie jest wątpliwe, pocięte i nie przedstawia głównej istoty sprawy, czyli wspominanych 130 tys. zł. Ponadto, sposób zatrzymania pozostawia multum wątpliwości, zwłaszcza, że mężczyzna nie stawiał oporu.
Komentarze (170)
najlepsze
@PanDomestos: Rutkowski sam był "gnojem z sejmu" jakbyś nie pamiętał.
Komentarz usunięty przez moderatora