Jarosław Boberek: Aktorstwo, to nie jest żadna misja tylko rzemiosło, zawód jak
Nie lubię misjonarzy w aktorstwie i przyznam, że mam z tym problem. Jakim misjonarzem może być osoba, która jednego dnia jest księdzem, drugiego zabójcą, a trzeciego np. super bohaterem? Ważniejszy chyba będzie chirurg, który ratuje ludzkie życie, a nie aktor który zabawia i rozśmiesza widzów.
gtredakcja z- #
- #
- #
- #
- 79
Komentarze (79)
najlepsze
Pojęcie "gwiazda" w odniesieniu do ludzi powinno być zakazane bo wypacza obraz człowieka.
Wszystkich sportowców, aktorów, celebrytów, dziennikarzy czy artystów nazwałbym raczej klaunami, którzy błaznują ku naszej uciesze..
Kultowa rola? serio?
Komentarz usunięty przez moderatora