1. Obżarstwo, skłonności genetyczne. 2. Obżarstwo, skłonności z powodu środowiska w jakim się znajduje, otoczenia, ludzi. Np. żeby żyła w Afryce, to zapewne punkt 1. i 2. by odpadł. Nie miała by czasu ani możliwości się upaść. 3. Stres powiązany z "chorą" cywilizacją i systemem, lub innych powodów. 4. Wina cywilizacji i złego systemu, nastawionego na konsumpcję 5. Niezdrowe jedzenie, chemia w jedzeniu, często leki lub używki 6. Brak
A wy tutaj na niektorych mirkach i Magicala gadacie ze sa ulancami. Kobiety z tego artykulu TO SA #!$%@? ulance. Daniel i niektore wypoki przy ZM, drobnych zmianach w diecie i regularnej silce/aktywnosci fizycznej to moga serio ladnie sobie kondyche i ciala wyrobic. Te walenie u gory musialyby zaczac chyba od pomniejszenia zoladka i miesiecznej ponad banicji na zarlo.
Samemu mi raczej blizej do setki ale rowerek w sezonie dlugo
Jednym z elementow chudniecia takiej grubej osoby jest komfort psychiczny. Taki czlowiek nie zgubi kalorii jezeli bedzie sie stresowal i jadl z tego stresu, takze naciskanie na taka osobe i wmawianie jej by schudla na sile jest bardzo szkodliwe. Nic dziwnego dlaczego chca by siebie wkoncu akceptowali, jak to zrobia to dojda wkoncu do wniosku ze fakt nie jest zle ale lepiej jakby schudli.
@Nedkely: co za #!$%@?. znany komik ze stanów Tom Segura zabrał się właśnie za siebie bo w ramach żartów był cały czas na niego tzw. fat shaming i zaczął ćwiczyć, zmienił dietę i schudł ale #!$%@? nie musi być komfort psychiczny i jak grubej osobie powiesz "jesteś #!$%@? za gruby, zrób coś ze sobą bo nie dożyjesz do 50" to zbrodnia
@Nedkely: Tutaj raczej kłania się wyrobienie samodyscypliny i nawyków żywnieniowych + regularny trening. Akceptacja tego typu otyłości, jest pierwszym krokiem do zrujnowania sobie zdrowia. Kiedyś byłem spasiony, ok 140kg, po roku spadłem do 85kg, więc jest to osiągalne.
Komentarze (238)
najlepsze
1. Obżarstwo, skłonności genetyczne.
2. Obżarstwo, skłonności z powodu środowiska w jakim się znajduje, otoczenia, ludzi. Np. żeby żyła w Afryce, to zapewne punkt 1. i 2. by odpadł. Nie miała by czasu ani możliwości się upaść.
3. Stres powiązany z "chorą" cywilizacją i systemem, lub innych powodów.
4. Wina cywilizacji i złego systemu, nastawionego na konsumpcję
5. Niezdrowe jedzenie, chemia w jedzeniu, często leki lub używki
6. Brak
A wy tutaj na niektorych mirkach i Magicala gadacie ze sa ulancami. Kobiety z tego artykulu TO SA #!$%@? ulance. Daniel i niektore wypoki przy ZM, drobnych zmianach w diecie i regularnej silce/aktywnosci fizycznej to moga serio ladnie sobie kondyche i ciala wyrobic. Te walenie u gory musialyby zaczac chyba od pomniejszenia zoladka i miesiecznej ponad banicji na zarlo.
Samemu mi raczej blizej do setki ale rowerek w sezonie dlugo
@slozubn (-‸ლ)
Nie używaj słów, których znaczenia nie znasz.
lewakfejs.jpg
Hurr durr jak można być dumnym z czegos na co nie ma się wpływu...
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Taki czlowiek nie zgubi kalorii jezeli bedzie sie stresowal i jadl z tego stresu, takze naciskanie na taka osobe i wmawianie jej by schudla na sile jest bardzo szkodliwe.
Nic dziwnego dlaczego chca by siebie wkoncu akceptowali, jak to zrobia to dojda wkoncu do wniosku ze fakt nie jest zle ale lepiej jakby schudli.
Akceptacja tego typu otyłości, jest pierwszym krokiem do zrujnowania sobie zdrowia.
Kiedyś byłem spasiony, ok 140kg, po roku spadłem do 85kg, więc jest to osiągalne.