Tak PiS wspiera prokreację. Z rządowego programu - 70 dzieci
70 dzieci – tyle urodziło się dzięki nowemu rządowemu programowi „kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce”, który zastąpił refundowanie zabiegów in vitro za rządów PO-PSL. Przez dwa lata Ministerstwo zainwestowało niespełna 30 mln zł w sprzęt i adaptację pomieszczeń.
NieBojeSieMinusow z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 91
Komentarze (91)
najlepsze
Według prof. Jerzego Radwana, nazwa naprotechnologia jest nadużyciem:
"Termin naprotechnologia jest nieporozumieniem, to przecież zwykłe postępowanie diagnostyczno-terapeutyczne, które my, lekarze zajmujący się leczeniem niepłodności, stosujemy u
@jarstr: Wszystko napisane pod znaleziskiem o tym jak wydanie 30 mln zł zaskutkowało 70 ciążami.
@NoOne3: One się po prostu należą!
Ku chwale partii i jej naczelnego wodza. KU CHWALE!!!
Za podobną kwotę można sprowadzić do Polski tysiące wykształconych i gotowych do pracy ludzi z Azji.
W Polsce nie brakuje ludzi do pracy, wprost przeciwnie, jest bezrobocie.
Jeśli już, to brakuje niewolników do pracy za miskę ryżu, względnie ludzi, którzy za miskę ryżu zastąpią "drogie" automaty.
Niewolnictwo ma wielu entuzjastów nadal. Ja za to myślę, że USA stały się potęgą technologiczną (a dopiero co za tym idzie, gospodarczą) - odkąd znieśli niewolnictwo. Zaczęła im się wtedy dopiero opłacać automatyzacja, a ta z kolei pozwoliła rozwinąć przemysłowi