Koniec z kupowaniem drogich fur
Sejm przyjął we wtorek 23 października późnym wieczorem potężny pakiet nowelizacji ustaw podatkowych. Będą zmiany w rozliczeniach m.in. leasingu droższych aut. Różnice na niekorzyść niektórych przedsiębiorców mogą iść w tysiące złotych.
m4kb0l z- #
- #
- #
- #
- 483
Komentarze (483)
najlepsze
Chore bo polska jest przecież krajem który nie dość że produkuje mase samochodów to jest też dostawcą wielu pomniejszych części i rozwiązań (choćby fotele dla luksusowych marek mimo że seryjnie produkowanych nadal w Niemczech). Teoretycznie w naszym interesie jest właśnie napędzanie tego rynku, zachęcanie Polaków do kupowania tych najdroższych albo po prostu nowych samochodów ...a tymczasem znów widać kolejne podejście
Jak oni sobie wyliczyli że zyskają na tym.... to wtedy są jeszcze większymi debilami niż myślałem.
Przykład: Janusz, prezez Januszex sp.Z.O.O brał sobie co 2 lata Porsche Cayenne Turbo w leasing za 800k.
Zyskiwali: Budżet państwa - akcyza 18,6% od ceny samochodu(silnik powyżej 2 litrów), podatek dochodowy/CIT od zysku salonu, podatek dochodowy/CIT od zysku firmy leasingowej, plus masa ludzi miała pracę od
@roszej: Tak było
No i zaraz będą - placówkami pocztowymi.
To jest #!$%@? hit.
Ministerstwo wie, po prostu wie z góry, jakie auto jest potrzebne KAŻDEMU przedsiębiorcy. W naszej pięknej, socjalistycznej Ojczyźnie każdemu jest potrzebne dokładnie takie samo auto, bo przecież wszyscy jesteśmy równi. Co więcej, to rząd wie lepiej, co przedsiębiorcy jest potrzebne. Nie
@jamtojest: i min. co dwa lata wymiana. Zepsuje się po roku, a producent dał okrojoną gwarancję, bo przecież nie chroni Cie prawo konsumenckie i rękojmia- żyj rok bez telefonu xD
@consolida: zdajesz sobie sprawę, że teraz jeszcze bywali ludzie, którym się nie chciało i te porsche itp. brali na polską firmę zostawiając chociażby 50% vat i nie wrzucając wszystkiego w koszta? Co
1. nie mam firmy (tylko żona ma:-)
2. nie stać mnie
3. nie potrzebuję - samochód dla mnie idealny kosztował 120 k, dla żony idealny 68 k - droższe są dla nas gorsze (bo za duże do miasta/za ciężkie/za brzydkie itd).
Ale wkurza mnie niemiłosiernie, że znowu państwo, czyli my wszyscy, zbiedniejemy. Bogacze zrezygnują z zakupów, nie zarobi sprzedawca
Komentarz usunięty przez moderatora
Koszty reprezentacyjne to fanaberia według nich? W takim razie niech sami zrezygnują ze swoich marmurów, garniturów, służby i zapierdzielają w dresie na spotkanie biznesowe.
A nie, wróć! Władza może wydawać, a przedsiębiorca musi płacić, a rozliczanie kosztów to przywilej!
Jak długo jeszcze?
Żeby było ciekawiej to posłowie dostają kasę od państwa na prowadzenie biura poselskiego (odpowiednik właśnie reprezentacji) i to tam robią największe wałki.
Komentarz usunięty przez moderatora
Najgorsze jest jednak co innego. Najgorsze jest to, że takie ruchy znajdują swoich zwolenników i poklask wśród nich. Komunizm wiecznie żywy. Nawet jak patrzę tutaj na komentarze, to tutaj też ich nie brakuje.
Byleby tylko #!$%@?ć innym. Byleby tylko kto inny miał gorzej, to najważniejsze. Bo
- ZOMO na ulicach
- Godzina Milicyjna
- artykuly w sklepach na kartki zamiast pieniedzy
w swoim programie wyborczym, smiechy smiechami ale ide o zaklad ze duzo bo jak juz kiedys mowilem, polacy nie daja rady jak ktos nad nimi nie stoi i nie #!$%@? pasem ( i nie ma znaczenia czy politycy czy ZOMO).
Istnieje szansa, że sprzedacie tak auto, że wasze odliczenia będą równe zero i co najwyżej odliczycie sobie coś od serwisu, ale nie od utraty wartości xD
Z tego co mnie uczyli amortyzacja jest kosztem,
Najgorsze jest to, że cała uwaga skupia się na ograniczeniu limitu zakupu auta. A przecież limit 50/75 będzie dotyczył wszystkich aut z mieszanym użyciem, także tych za 50k PLN.
Zakup i użytkowanie wszystkich aut używanych do celów mieszanych będzie się rozliczało (wpisywało w koszty): 50% VAT i 75% kosztów. Zakup droższego auta niż 150 tys. będzie rozliczało się tak, jakby kosztowało 150 tys.
Jeżeli Pan Gienek jedzie swoim samochodem do Makro po towar do sklepiku to obecnie odlicza 50% VAT i 100% kosztów. Po zmianach z paliwa, serwisu itp będzie odliczał 50% VAT
Pamiętajmy, że wprowadzono limit odliczania kosztów w wysokości 75%. I ta zmiana nie uderzy w bogaczy, którzy rozbijają się Audi A8 w leasingu - ona uderzy w drobnych przedsiębiorców/JDG gdzie pełne odliczenie zawsze dawało tą drobną ulgę. Teraz już nie wrzuci w 100% w koszty paliwa, napraw itp. Tego prezes firmy budowlanej nie odczuje tylko właśnie ten mały przedsiębiorca.
@blindmarten: I to w tym momencie uderzy w największą grupę. A nie tylko "hurr jak ktoś kupuje Mercedesa za 400tys to go stać durr". A tu widzę sporo komentujących się skupiło na tym drugim aspekcie.
Komentarz usunięty przez moderatora