Wyborcza wymyśla nową zbrodnię przeciwko postępowi, tym razem chodzi o "outing"
Gazeta Wyborcza nie od dziś lubuje się w bezpardonowym atakowaniu nielubianych polityków. Przeważnie dostaje się pisowcom i innym "oszołomom", jednak zdarza się, że "oszołomy" odnajdywane są także w rządowych ławach. Aby dokopać nielubianemu politykowi, trzeba znaleźć pretekst.
cameel z- #
- #
- #
- #
- #
- 5
Komentarze (5)
najlepsze
Najlepsze standardy stalinowskiej propagandy, zrobić z kogoś publicznie wariata.
To jest tak, że on występował tam jako "ekspert" i lansował się na obiektywnego, tymczasem sam jest zdeklarowanym i aktywnym homoseksualistą.
Widzowie mają prawo wiedzieć o tym, tak uważam.
To tak jakby w dyskusji o legalizacji marihuany, jako niezależny ekspert wypowiadał się koleś palący codziennie trawkę.
Widzowie telewizji mają prawo do takich
@cameel: Nie wiem gdzie tu widzisz stalinowską propagandę, chyba wykształciłeś w sobie odruch Pawłowa - widząc logo GW krzyczysz stalizm.
Tymczasem pani Radziszewska chyba znalazła się