@dejadeja
Znacznie lepsze są zakorkowane, kręte, łamigłówki komunikacyjne i jeszcze studzienką jeb na oślep!
Nie ma litości!

Budujmy świat pod debili, a pozostałe 99% społeczeństwa niech się przyzwyczaja do niedogodności.

@Przemysluaw: przeczytaj dlaczego szerokie drogi są złe:
"Zrezygnowaliśmy z szerokich, imperialnych dróg. Węższa droga jest nie tylko tańsza w utrzymaniu, ale i bezpieczniejsza. Tam gdzie miały one szerokość 8 metrów zwężaliśmy je do 6 metrów. Niektóre spadły do rangi dróg dojazdowych o szerokości 5,5 metra. Jednej z dróg nie dało się zwęzić, więc zbudowaliśmy po środku wysepkę. To uspokaja ruch, daje kierowcy sygnał, że jest w mieście i nie może wciskać gazu do dechy – tłumaczy dyrektor Tosza. I dodaje, że ruch uspokaja także betonowa kostka zamiast asfaltu, więc w miejscach, w których miasto chciało ograniczyć prędkość kierowców, stosowało takie rozwiązanie."

http://www.brd24.pl/infrastruktura/jaworzno-czyli-najbezpieczniejsze-miasto-polsce-liczbe-smiertelnych-wypadkow-zredukowali-zera/

@dejadeja
Genialne, zamiast uspokajać kretynów za kółkiem, cofamy się w rozwoju.

Chlew obsrany gównem.

Prawo nie jest egzekwowane, bo nie mamy policji w tym kraju.

Chcecie uspokajać ruch?
To wygońcie policję z krzaków na wylotach miast.

W Toruniu nie jest inaczej, przez miasto można zapitalać ile wlezie i wyprzedzać na przejściach dla pieszych, bo policja koczuje kilka kilometrów za miastem na zwężeniu i wszyscy wiedzą gdzie.

@Przemysluaw: Policja nie siedzi wyłącznie w krzakach bo ja widuję policję z drogówki na ulicy Ugory za intermarche, na Polnej koło Batorego , koło lotniska i innych miejscach w mieście.
Co zatem zrobić z potencjalnymi mordercami za kółkiem?
- na przykład podwyższyć kary pieniężne i konfiskaty prawa jazdy za wykroczenia najgroźniejsze (zabrać prawo jazdy na 2 tygodnie, dać prace społeczne itp)
- nagrywać wykroczenia własnymi kamerami i wysyłać na :

źródło: 136-56409_g.jpg

@dejadeja
Nie karą a nieuchronnością można coś zdziałać.

Toruń znam dobrze, choć mieszkam w małym miasteczku pod Warszawą.
I jest identyczna sytuacja, po mieście można jeździć na bani, odstawiać cyrki na drodze i zap%#@%?#ać z gazem w podłodze.
Jedyne o czym należy pamiętać to zwolnić na wylocie.
1/5 aut jeżdżących po mieście nie powinna być dopuszczona do ruchu, ale są to egzemplarze na zakupy, więc nie opuszczają ziemi niczyjej.

Degradacją infrastruktury nic nie zdziałamy.
Najwyżej wrócimy do średniowiecza i dróg brukowych, do czas aż kierowcy znowu się nie oswoją i zaczną zapierd...