Polskie sądy to fabryka samotnych matek. Ojcowie czują się oszukani
Kobiety wolą pracować ponad siły i żalić się na zmęczenie, niż zgodzić na opiekę naprzemienną. Sądy nadal uznają, że najrozsądniejszym rozwiązaniem jest pozostawienie dziecka przy matce. Z powodu złej woli dorosłych i nieudolności przepisów cierpią wszyscy, ale najbardziej dzieci.
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- 125
Komentarze (125)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Niedorzecznym jest również, że pomimo wygranych rozpraw nie zobaczysz dziecka - bo cośtam. Na to paragraf też winien być.
Ojcowie pomimo swoich praw nie mogą ich egzekwować. Również powinien być na to paragraf.
Ale kuhwa nie zapłać alimentów na czas to idziesz siedzieć z automatu. Na to kuhwa jest paragraf.
Dzieciństwo dziecku przeminie bez ojca ale za to z konkubentami mamusi. W świetle prawa.
Ojcowie maja prawo w obliczu sądu deklarować że zapłacą więcej i sąd nie protestuje a nawet przychylnym okiem wyraża zgodę.!
@bedelatac: nie, teraz jest lepiej nie idziesz do kicia tylko masz wyrok z kodeksu karnego wiec jesli do pracy potrzebujesz zaswiadczenie o niekaralnosci, to upss. Dodatkowo prace spoleczne czyli za darmo ale na alimenty musisz miec. Tak to teraz wyglada.
Ojciec 27 lat, zasądzone alimenty (700zł), widywać dziecko może tylko co 2 tygodnie. Po jakimś czasie dziecko nie chciało spotykać się ojcem (matka nastawiała je przeciwko ojcu), czasami matka twierdziła że dziecko jest chore więc z widzeń raz na 2 tygodnie robiły się widzenia raz na 2-3 miesiące. Ojciec poszedł do sądu, powołano biegłego który stwierdził że matka celowo wpływa na psychikę dziecka. Ojciec jedyne co wywalczył to widzenia
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Zarówno prawnie jak i społecznie tak wygląda podejście ludzi i to w wielu sytuacjach.
1. ile zarabiasz?
2. Wolałbyś walczyć z kaczką wielkości konia czy z setką koni wielkości kaczki?
@kateis: brawo, tylko tyle i az tyle. Ale to jest klucz.
Gdy ostatnio na spotkaniu rodzinnym ktoś poruszył temat pary mieszkającej w Danii, która się rozwiodła i sąd zdecydował o opiece naprzemiennej, to madki o mało się
Ale uśmiali byście się jak miałem w sprawie sprawowania władzy rodzicielskiej dzisiaj kolejną i ostatnią wizytację tym razem nie dwóch a trzech pań w nierównej walce o prawo do dziecka w domu.
Boki zrywać to za mało.
Parodia to mało powiedziane.
Walka o dziecko to tylko mrzonka.
Przyszły panie dwie foch na dzień dobry i jakaś adeptka nauki jak facetowi należy wszystko palcem wytknąć. Sprawdzały kurze".
Zrobiłem 4 kawy ale nieeee.... One na kawę nie przyszły tylko na kontrolę czy się nadaję na sprawowanie władzy rodzicielskiej i z marszu oznajmiła mi otyła dama o uroku wrednego buldoga że mój dom przydał by się matce z dzieckiem a mi wystarczyła by kawalerka skoro tak bogaty
@FulTun: tekst rodem z filmu "Tato" Ślesickiego
1. Sprobuj kobiecie odebrac prawa rodzicielskie. Adwokat mi kiedys powiedzial ze to moze byc tylko w takich przyp:
- musi konkretnie sie znecac nad dzieckiem
- pijanstwo, narkotyki itd.
- doprowadzic do takiej krzywdy, ze dzieciak w szpitalu sie znajdzie... - a ona np. z gachem urzeduje
Facetowi znacznie latwiej.
2. Sprobuj za nieplacenie alimentow poslac matke do wiezienia... - albo przynajmniej zmusic do placenia gdy nie placi -